Kryzysy niosą zagrożenia, niepokój, ale są też szansą na nowe otwarcie i rozwój. Czego nas nauczyły? Kto na nich stracił, a kto skorzystał?
- Życie obywateli się polepszyło, ale przedsiębiorcy dostali po dupie. Zastanawiam się, czy w ogóle pójdę na wybory - wzdycha właściciel sklepu. Inny mieszkaniec stanowczo: - Jestem wierzący i jestem za wierzącymi, którzy rządzą.
Na witrynie jednej z przemyskich piekarni jest informacja o sprzedaży chleba na pojedyncze kromki. - To tani, dobry chleb. Kromka kosztuje 37-40 gr. Mam klientkę, która przychodzi codziennie po piętkę i pierwszą kromkę od piętki. To jej wystarcza na śniadanie. Płaci dwadzieścia parę groszy - opowiada sprzedawczyni.
Drogi majonez w sklepie, więc może na Wielkanoc zrobić domowy samemu? Tylko czy jajka, do których mamy dostęp, są bezpieczne?
Dziś niedziela handlowa. Ile musimy wydać, żeby przygotować święta na takim samym poziomie jak w ubiegłym roku? Do świąt Bożego Narodzenia pozostało niewiele czasu i zapowiada się, że będzie to wyjątkowo kosztowny okres.
Urząd Statystyczny w Rzeszowie opublikował dane o ubiegłorocznej kondycji sklepów oraz restauracji. Było źle, a obecna sytuacja nie napawa optymizmem - szczególnie przedsiębiorców funkcjonujących w gastronomii. - Nie mamy nawet jak uciec przed tą drożyzną. Sytuacja jest o wiele cięższa niż w pandemii - mówi jedna z właścicielek restauracji w Rzeszowie. Ekonomiści widzą tylko jeden ratunek: - Trzeba zlikwidować realny monopol spółek rządowych na wytwarzanie energii.
- Najpierw spodziewam się wyrównania się dwóch rynków: pracodawcy i pracownika. Dopiero po tym to pracownicy będą się martwić o zatrudnienie. Jeżeli trend makroekonomiczny się utrzyma, to pracodawcy znowu zaczną rozdawać karty - tłumaczy dr Grzegorz Hajduk z Katedry Marketingu i Przedsiębiorczości Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Lawinowo rośnie zainteresowanie chwilówkami. W sierpniu Polacy zadłużyli się w firmach pożyczkowych na 865 mln zł - to najwyższa miesięczna wartość udzielonych pożyczek pozabankowych od 5 lat. - To najlepszy komentarz do tego, co się dzieje w Polsce - uważa Artur Chmaj, ekonomista. I dodaje: - Rządzący jedną ręką podwyższają stopy, a drugą dodają pieniędzy. To droga donikąd. Jeżeli skala rozdawnictwa wzrośnie, scenariusz turecki, nie daj Boże argentyński, nie jest wykluczony.
Roman musiał wziąć od rodziny pożyczkę, żeby spłacić część kredytu - dzięki temu nie urosły mu raty, ale teraz musi też spłacić bliskich. Patrycja, żeby poradzić sobie ze spłatami rat, spędza coraz więcej godzin w pracy i boi się o swoje małżeństwo. Życie młodych z kredytem w czasach szalejącej inflacji to sztuka rezygnowania z dotychczasowego życia.
Według statystyk gmina Dzikowiec jest najbiedniejsza na Podkarpaciu. Młodzież stąd ucieka, wyjeżdża do miasta lub za granicę. Skąd więc nowe domy, których w okolicy nie brakuje?
30 lipca o godz. 11 pod Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie odbędzie się pikieta OPZZ. Związkowcy żądają wzrostu wynagrodzeń pracowników sfery finansów publicznych o 20 proc. "Proponowana przez rząd podwyżka w wysokości 7,8 proc. jest skandaliczna i daleko niewystarczająca dla wyrównania straty związanej z galopującą inflacją" - tłumaczą.
Lody, woda, coś do grillowania - po tego typu produkty częściej sięgamy latem. Eksperci z aplikacji PanParagon porównali paragony z czerwca 2021 r. oraz czerwca 2022 r. Jest drożej, niż myśleliście.
- Jeżeli opozycja pójdzie do wyborów, ścigając się na nieodpowiedzialne obietnice z PiS-em, i zdobędzie władzę, to co potem powie ludziom? "Pomyliliśmy się","Nie mogliśmy inaczej"? W interesie większości społeczeństwa, które nie chce sukcesu PiS-u, leży, aby opozycja była lepiej przygotowana - mówi prof. Leszek Balcerowicz, polityk i ekonomista.
Inflacja w maju wzrosła do 13,9 proc - informuje Główny Urząd Statystyczny. Ale powszechna drożyzna nie dotyka każdego Polaka tak samo. Najniższy wzrost cen jest na Podkarpaciu. Choć to marna pociecha, bo i zarobki są tu najniższe w kraju.
- Nadszedł ten czas, kiedy i my nie możemy wytrzymać szalejącej drożyzny. Przez większość ubiegłego roku staraliśmy się trzymać ustalonych cen, ale się nie da. Średni wzrost usług pogrzebowych w skali kraju to 20 proc. - alarmuje Robert Czyżak, prezes Polskiej Izby Branży Pogrzebowej.
Rok 2022 będzie ciężki dla naszych domowych budżetów. Drożeje nie tylko gaz i energia elektryczna, ale także woda i ścieki. W Rzeszowie więcej będziemy płacić za przejazdy komunikacją miejską, żłobki i parkingi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.