- Polaryzacja, która nastąpiła w społeczeństwie, w najbliższych kilku latach nie zniknie - uważa dr Grzegorz Krzeszowski, politolog. Czy jednak może to doprowadzić do tego, że Polska stanie się drugimi Bałkanami?
Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Robert Biedroń ostatnie dni kampanii spędzają na Podkarpaciu. - Opozycja poczuła wiatr w żaglach po tym, jak w katowickim Spodku było widać duże osamotnienie ekipy rządzącej - ocenia dr Dominik Szczepański, politolog.
Podczas podpisania porozumień rządu z Solidarnością w Stalowej Woli premier Mateusz Morawiecki nie przepuścił okazji, by odnieść się do opozycji. Ale tym razem zaprosił ją na "obijanie kijami" w Stalowej Woli.
- Nie usłyszałem żadnego logicznego argumentu ze strony rządzących, który przemawiałby za tym, by przesunąć wybory samorządowe. Uważam, że ich właściwy termin powinien zostać zachowany - mówi dr Dominik Szczepański, politolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Co dla samorządów oznacza zmiana terminów wyborów i jaki może mieć wpływ na reelekcję Konrada Fijołka czy Wojciecha Bakuna?
Na największych placach w polskich miastach w niedzielę były tysiące ludzi, ale liczy się tylko to, ile będzie ich przy urnach. To teraz największe wyzwanie dla opozycji, która musi zjednoczyć siły. Na razie nie jest z tym dobrze.
W czwartek Uniwersytet Rzeszowski obchodził jubileusz 20-lecia istnienia. Na uroczystości byli Przemysław Czarnek, minister edukacji, parlamentarzyści z PiS-u. Nie było opozycji. - Nie dostaliśmy zaproszeń - mówi Elżbieta Łukacijewska, europosłanka z PO. - To stało się obyczajem - dodaje Krystyna Skowrońska, posłanka PO.
Rafał Trzaskowski podczas Campusu Polska Przyszłości stwierdził, że duże poparcie dla niego w wyborach prezydenckich w niektórych powiatach na Podkarpaciu nie było zasługą partii opozycyjnych. - One w tym województwie są słabe - powiedział prezydent Warszawy.
- Po wyborach w Rzeszowie porzuciłbym mówienie o "zjednoczonej" opozycji, bo w takiej zawsze jest pytanie, kto jest trenerem. Ważniejsza jest współpraca! Rozmowa z Maciejem Gdulą, socjologiem, posłem Lewicy z Krakowa.
- Po wyborach w Rzeszowie w PiS spodziewam się tendencji odśrodkowych - ziobryści dostali 10 proc., będą więc żądać więcej. Porzuciłbym mówienie o zjednoczonej opozycji, bo w takiej zawsze jest pytanie, kto jest trenerem. Ważniejsza jest współpraca! - analizuje socjolog Maciej Gdula, poseł Lewicy.
Wybory prezydenckie w Rzeszowie. Konrad Fijołek zwyciężył już w pierwszej turze z wynikiem 56,51 proc. głosów. Zjednoczył opozycję, rzeszowianie mocno go poparli, mimo że były prezydent Tadeusz Ferenc wybrał innego kandydata. Kim jest Konrad Fijołek?
- Wynik Fijołka to bezwzględna i niedyskutowalna wskazówka dla partii opozycyjnych: zjednoczenie sił daje miażdżącą przewagę nad obozem władzy. W skali kraju poparcie może rozłożyć się trochę inaczej, ale przekaz jest jasny: musicie się zjednoczyć, by wygrać, a jeśli się zjednoczycie, to wygracie - komentuje prof. Janusz Majcherek, publicysta, socjolog i filozof.
Jeśli Rzeszów to Polska w pigułce, to rozpad Zjednoczonej Prawicy stał się faktem. Lecz opozycja, która ma szansę na tym skorzystać, tkwi w letargu. Zdaje się zapominać, że ewentualna przegrana jej kandydata rozleje się po Polsce falą poczucia klęski wśród jej zwolenników i politycznego triumfu PiS. A to może wpłynąć na wynik ogólnopolskich wyborów.
Konrad Fijołek ma za plecami całą opozycję, która w przeciwieństwie do Zjednoczonej Prawicy odsunęła na bok partyjne ambicje i postawiła na jednego kandydata. Podzielona prawica już szuka haków na Fijołka. Patryk Jaki znalazł... jeden komentarz na Facebooku sprzed pół roku.
Od wyborów minęły już trzy miesiące, a nadal nie udało się wybrać przewodniczącego komisji rewizyjnej w sejmiku wojewódzkim, nie ma też samej komisji. Wszystko przez to, że opozycja zgłasza kandydata, którego rządzące Podkarpaciem Prawo i Sprawiedliwość nie akceptuje. Pat trwa i może doprowadzić do paraliżu sejmiku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.