Około 20 kg martwych ryb zebrali w poniedziałek pracownicy krośnieńskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego i Wód Polskich z potoku Czernisławka. Zatrucie spowodował prawdopodobnie zrzut gnojowicy do potoku.
Piana, która tworzy się w miejscu zrzutu ścieków z dukielskiej oczyszczalni do Jasiołki, znów niepokoi mieszkańców. W oczyszczalni trwa kontrola inspektorów WIOŚ, ale jest też już ekspertyza z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
Trwa ostatni etap odmulania rzeszowskiego zalewu przy moście Karpackim. Prace obejmują około trzykilometrowy odcinek w kierunku Lisiej Góry.
Poziom Wisłoka jest bardzo niski. Widać wyrastającą z dna rzeki roślinność, a długoterminowych opadów deszczu na razie w prognozach nie widać. - Nie pamiętam czegoś takiego nawet w czasie najniższych stanów - pisze jeden z mieszkańców Rzeszowa.
Inspektorzy z przemyskiej delegatury WIOŚ od wtorku pracują w Kuńkowicach koło Przemyśla. Na brzegu Sanu znajduje się miejscowe zanieczyszczenie substancją smolistą.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło w niedzielę w Birczy. Audi, którym podróżowało 5 osób wpadło do przydrożnego potoku. Jak się okazało, niemal wszyscy, łącznie z kierowcą, byli pijani.
Na zbliżającej się sesji Rady Miasta Rzeszowa pojawi się projekt uchwały zabezpieczający kolejne tereny zielone przy Wisłoku przed zabudową mieszkaniową. Powstaną tam ścieżki pieszo-rowerowe ciągnące się aż do gminy Trzebownisko.
Stan wód Wisłoka w Rzeszowie utrzymuje się na poziomie ok. 160 cm. Choć w niektórych miejscach wygdląda to tak, jakby rzeka zaraz miała wylać, to daleko jest do stanu ostrzegawczego, który wynosi 300 cm.
Ostrzeżenie dotyczy południa województwa. Spodziewane są bardzo intensywne opady deszczu, które mogą spowodować duży wzrost poziomu rzek.
Na wysepce, która utworzyła się tuż za zaporą na Wisłoku, zalegają śmieci. - To wygląda paskudnie. Stojąc rano w korku, nie można się nawet nacieszyć widokiem rzeki - komentuje mieszkanka Rzeszowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.