Dwie matki zostały uwięzione na balkonie w Stalowej Woli. Wyszły, żeby zapalić.
Wichura, która przeszła przez Podkarpacie, zmusiła strażaków do podjęcia ponad 80 interwencji. Aż w 14 przypadkach dotyczyły one uszkodzeń dachów, m.in. na hali Podpromie. Gwałtowna śnieżyca zasypała Rzeszów w kilka minut.
Przy ul. Litewskiej w Rzeszowie powstaje Środowiskowy Dom Samopomocy. Jedna z mieszkanek osiedla alarmuje, że robotnicy postawili koparkę na przejściu i zablokowali dojazd do bloku. Miasto: Jest to chwilowa sytuacja.
Strażacy z Podkarpacia mają pełne ręce roboty. Gwałtowne opady deszczu zaowocowały dużą liczbą interwencji. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w powiecie rzeszowskim.
Kobieta przebiła sobie nogę, przechodząc przez ogrodzenie domu. Na miejsce wezwani zostali strażacy. Rannej pomógł także sąsiad, który przez cały czas podtrzymywał ją na plecach.
Przez Podkarpacie przechodzi kolejny front burzowy - z gradem i intensywnymi opadami deszczu. Tylko w ciągu jednego popołudnia strażacy wyjeżdżali ponad 150 razy do interwencji. W niektórych rejonach nie ma prądu.
Nocą przez Podkarpacie przeszła wichura, która zerwała pokrycia dachowe i elewacje z wielu budynków gospodarczych i mieszkalnych. Strażacy interweniowali już 216 razy. Wiatr zerwał m.in. elewację bloku przy ul. Krakowskiej w Rzeszowie.
W czwartek w nocy w domu w Leżachowie wybuchł pożar. Zmarł ojciec 2-latki. Dziewczynka walczy o życie.
Od północy strażacy na Podkarpaciu interweniowali około 200 razy w związku z silnymi wichurami - głównie przy uszkodzonych dachach domów i przewróconych drzewach. W Rzeszowie wiało tak mocno, że przewrócił się podświetlany napis na rondzie JPII.
W bloku przy ul. Kosynierów na os. 1000-lecia w Rzeszowie, ktoś wywiesił prośbę o cichsze uprawianie seksu: "Blok to nie opera, w której swobodnie można przechodzić do wysokiego "C" i oczekiwać na oklaski udanego orgazmu".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.