We wtorek silny wiatr wyrządził ogromne szkody w powiatach tarnobrzeskim i dębickim. Zniszczonych lub uszkodzonych zostało kilkadziesiąt dachów. W środę rano intensywne opady deszczu sparaliżowały Rzeszów.
Zerwany dach z budynku gospodarczego w powiecie niżańskim, powalone drzewa, nieprzejezdne drogi, podtopienia - to efekt burz, które w sobotę rano przechodzą od zachodu na wschód przez Podkarpacie. Do godz. 9 dyżurny kierowania Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej przyjął z całego województwa 19 zgłoszeń. Do godz. 11 liczba interwencji strażaków wzrosła do 40.
Nad Rzeszowem przeszła potężna burza. Woda zalała ulice, powaliła drzewa. Do godz. 12.45 straż pożarna miała 25 zgłoszeń o szkodach, które wyrządziła nawałnica.
W Przewrotnem (pow. rzeszowski) najprawdopodobniej wskutek silnego podmuchu wiatru na jadący samochód przewróciło się drzewo. Podróżowały nim dwie osoby: 25-letni mężczyzna i 26-letnia kobieta.
Na Podkarpaciu nadal obowiązują alerty ostrzegające przed upałem. Ale już po południu pogoda może diametralnie sie zmienić. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega przed burzami, którym mogą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu, a nawet gradu.
Lato w pełni. Po upalnym początku tygodnia możemy się spodziwać kolejnych wzrostów temperatur. Termometry mogą pokazać nawet 37 st. C. IMGW ostrzega przed niebezpiecznym upałem, a później burzami.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał dla Podkarpacia ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem i silnym deszczem.
W najbliższych dniach czeka nas zmienna pogoda. W czwartek po południu na Podkarpaciu prognozowane są burze. Ale z każdym dniem ma być cieplej. W niedzielę temperatura może nawet przekroczyć 30 stopni.
44 razy wyjeżdżali wczoraj po południu i wieczorem strażacy do usuwania skutków burzy, która przeszła nad częścią naszego województwa.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem. Mogą im towarzyszyć silne opady deszczu i porywy wiatru do 70 kilometrów na godzinę.
- Każdy łowca burz, którego spotkałem, miał w obie coś z wariata. Przekraczanie granic jest elementem tej pasji - przekonuje Piotr Witek. Razem z Izą Bejster śledzą najbardziej ekstremalne zjawiska. Na stronie "W pogoni za burzą" wydają prognozy i ostrzegają przed załamaniami pogody.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegają przed silnym wiatrem. W porywach może zawiać z prędkością nawet 80 km na godzinę. W Bieszczadach porywy mogą przekraczać 100 km na godzinę
Nad Brzostkiem, w okolicach Dębicy, przeszła w piątek po południu burza z potężnym gradobiciem. Na ulicach zrobiło się biało, wycieraczki samochodów nie nadążały z usuwaniem opadów.
Powalone drzewa, połamane konary, woda w piwnicach i budynkach gospodarczych, zalane ulice. Po sobotniej ulewie w powiecie rzeszowskim, przeworskim i leżajskim straż pożarna interweniowała 65 razy.
IMGW wydał ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami z gradem na sobotę dla całego Podkarpacia.
IMGW wydało pomarańczowy alert dla 16 środkowych i południowo-wschodnich powiatów Podkarpacia. Prognozowane są burze z ulewnymi deszczami, które lokalnie mogą wynieść nawet 80 mm. Miejscami spadnie grad. To tak groźne zjawiska, że mogą powodować duże straty materialne i zagrożenie życia.
W niedzielę na Podkarpaciu meteorolodzy ostrzegają przed burzami z gradem, które są zagrożeniem dla wszystkich powiatów regionu. Lokalnie, zwłaszcza na terenach mocno zabudowanych, mogą wystąpić gwałtowne wzrosty poziomu wody i podtopienia.
Wtorkowe popołudnie może przynieść na Podkarpaciu burze z gradem - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Zapowiadają także porywy wiatru do 100 km na godz.
Meteorolodzy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenie drugiego stopnie dla pięciu południowych powiatów Podkarpacia przed burzami z gradem i bardzo intensywnymi opadami. W pozostałych częściach województwa także zagrzmi i będzie padać.
W piątek przez prawie całe województwo podkarpackie przejdą silne burze. Przez najbliższe dni pogoda nie dopisze - synoptycy prognozują deszcze i silne wiatry.
W czwartek przez niemal całą Polskę mają przejść intensywne opady deszczu. IMGW-PIB wydało ostrzeżenie I stopnia obejmujące całe Podkarpacie. W województwie może dojść do gradobicia.
W sobotę i niedzielę przez Podkarpacie mają przejść burze z intensywnymi opadami deszczu. Synoptycy z IMGW-PIB prognozują, że w niektórych miejscowościach może dojść do gradobicia. Niestety, mieszkańcy województwa muszą się przygotować na ewentualne podtopienia.
W poniedziałek po południu i w nocy nad Podkarpaciem może mocno padać. Spodziewane są również burze i opady gradu. Możliwy gwałtowny przybór wody w rzekach.
- Małe cieki wodne zamieniły się w rwące rzeki. Zabierały wszystko, nawet samochody. To był dla nas wyjątkowo pracowity weekend, takiego nawału wody nie było tu od kilkudziesięciu lat - wspomina Tomasz Dzień z Państwowej Straży Pożarnej w Przeworsku ostatnie nawałnice na Podkarpaciu. Strażacy wrzucili filmik, na którym widać ogromną skalę zniszczeń i pracy, którą wykonali.
Przez Podkarpacie przechodzi kolejny front burzowy - z gradem i intensywnymi opadami deszczu. Tylko w ciągu jednego popołudnia strażacy wyjeżdżali ponad 150 razy do interwencji. W niektórych rejonach nie ma prądu.
Zarząd województwa podjął w poniedziałek pierwsze decyzje dotyczące usuwania skutków nawałnic i ulewnych deszczów, które przeszły nad Podkarpaciem.
Zalane domy, obiekty użyteczności publicznej, zniszczone drogi. Ewakuowano ponad 100 osób. Jedną osobę ewakuował śmigłowiec Straży Granicznej. Strażaków wspiera WOT. Na pomoc jadą strażacy z Małopolski i Świętokrzyskiego.
Po południu nad Podkarpaciem przeszedł front burzowy. Doszło do lokalnych podtopień. Najwięcej szkód woda wyrządziła w Rzeszowie, powiecie przeworskim i przemyskim. Straż pożarna w krótkim czasie miała 240 interwencji. Wojewoda poprosiła wojsko o pomoc.
Powoli wraca do normy sytuacja na podkarpackich rzekach. Stan alarmowy jest przekroczony tylko na Sanie w Radomyślu. Niestety, meteorolodzy prognozują, że w piątek na Podkarpaciu znowu może intensywnie padać. IMGW wydało dla całego regionu ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami z gradem.
W środę deszcz na Podkarpaciu nie był już tak intensywny jak w poniedziałek czy we wtorek, jednak nadal są miejsca, takie jak np. Buszkowice (pow. przemyski), gdzie sporo domów zostało odciętych od świata. W czwartek na Podkarpaciu znowu może być deszczowo. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed burzami.
Praktycznie od godz. 13 w Rzeszowie oraz na całym Podkarpaciu bardzo intensywnie padał deszcz. Nasi czytelnicy donoszą o lokalnych podtopieniach na Słocinie. Pełno wody było m.in. na ul. Przemysłowej. W regionie zalana została szkoła w Bukowsku (pow. sanockim). Według informacji na godz. 17. Wisłok w Rzeszowie przekroczył już stan ostrzegawczy. Stan alarmowy wskazują za to wodomierze na rzece San.
Na skutek burz i silnych opadów deszczu w nocy częściowo nieprzejezdne były dwie drogi na Podkarpaciu. Strażacy mieli sporo interwencji - głównie podtopień i połamanych konarów drzew.
Czwartek będzie kolejnym dniem z burzami. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed burzami z gradem nie tylko na terenie Podkarpacia, ale również całej Polski.
Czerwiec mija pod znakiem burz i opadów deszczu. Biuro Prognoz Hydrologicznych w Krakowie ostrzega przed kolejną falą, która może przynieść obfite opady, a co za tym idzie - podtopienia.
W poniedziałek przez Podkarpacie przeszła potężna burza, która doprowadziła do podtopień i zalania wielu posesji. Meteorolodzy zapowiadają, że we wtorek przez województwo mają przejść burze z gradem.
Po burzy, która po południu przeszła nad Podkarpaciem, strażacy mieli ponad 180 wezwań. Głównie do pompowania wody z piwnic, udrażniania przepustów. W Rzeszowie na ul. Kozienia samochody utknęły w bajorze. Interweniowała straż pożarna.
W niedzielę na Podkarpaciu doszło do załamania pogody. Przez cały region przeszły gwałtowne burze, w wielu miejscach spadł również grad. Według meteorologów podobnie może być również w poniedziałek.
W poniedziałek na Podkarpaciu będzie padało i niewykluczone, że miejscami spadnie grad. Temperatura sięgnie 16 stopni Celsjusza. W najbliższych dniach pogoda także nie dopisze - deszcz i zachmurzenie potowarzyszą nam przez jakiś czas.
Niesamowite chmury, jak podczas letniej burzy, uchwycił we wtorek na niebie w okolicach Rzeszowa Witold Ochał, autor bloga fotograficznego Co mi się nawinęło przed obiektyw. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jest środek lutego i astronomiczna zima. Czy to także efekt zmian klimatu?
Upalny weekend na Podkarpaciu. Na południu województwa mogą wystąpić burze z opadami gradu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.