Przed sądem rodzinnym odpowie 16-letni mieszkaniec powiatu dębickiego, który mając przy sobie amfetaminę, uciekał swoim oplem przed rzeszowskimi policjantami.
Od ponad miesiąca terytorialsi patrolują Bieszczady wspólnie z policjantami. Sprawdzają, czy mieszkańcy powiatu leskiego stosują się do ograniczeń wprowadzonych w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, sprawdzają osoby przebywające na kwarantannie, asystują podczas patroli.
Policjanci poszukują zaginionego Dominika Jurkiewicza, 40-letniego mieszkańca Rzeszowa. Zaginiony w poniedziałek około godz. 13.30 wyszedł z domu informując żonę, że udaje się do klienta. Do chwili obecnej nie powrócił oraz nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Dwaj kontrolerzy zostali pobici po tym, jak zapytali pasażera o bilet. Mężczyzna zwyzywał ich, po czym jednego uderzył w żebra, a drugiego w twarz. Po wylegitymowaniu go okazało się, że to wielokrotny gapowicz. Został przekazany policji, musi zapłacić ponad 600 zł mandatu.
Pracowity weekend mieli policjanci z rzeszowskiej drogówki, którzy zatrzymali aż 13 praw jazdy za przekroczenie prędkości. Jeden z kierowców na drodze S19 pędził swoim bmw 202 km na godzinę.
W nocy z soboty na niedzielę na drodze powiatowej w Nowym Żmigrodzie policjanci znaleźli rozbity samochód bez kierowcy. Właścicielem samochodu okazał się policjant z jasielskiej komendy, który kilka godzin po zdarzeniu zgłosił się do szpitala z obrażeniami i wstrząsem mózgu. Twierdził, że nie pamięta, skąd się wzięły.
Policjanci zatrzymali prawo jazdy dwóm kierowcom, którzy w obszarze zabudowanym w Zarzeczu pędzili z prędkością blisko 120 km/h. Policyjne kontrole na tej drodze nie są przypadkowe. Miejsca, gdzie kierowcy łamią przepisy i jeżdżą zbyt szybko, wskazują sami mieszkańcy.
Mężczyzna podpalił pokój w domu, w którym mieszkał wraz z rodziną. Później próbował się okaleczyć. W chwili zdarzenia był pijany, później tłumaczył, że nie pamięta, co się stało. Usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną.
Policjanci zatrzymali młodego mężczyznę, który miał przy sobie kilka porcji narkotyków. Zwrócili na niego uwagę, bo chłopak nie miał maseczki ochronnej. Mundurowi zabezpieczyli łącznie 24 gramy amfetaminy.
Nie pomogły około dwumetrowe odstępy pomiędzy zebranymi. Policjanci spisali wszystkich, którzy zgromadzili się na okrągłej kładce w Rzeszowie, by zamanifestować swój sprzeciw wobec łamania Konstytucji RP przez rząd PiS.
Na al. Powstańców Warszawy zderzyła się dwójka rowerzystów - 16-latka i 62-latek. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie wykazało u niego ponad dwa promile alkoholu.
Policjanci poszukują 48-letniego Adama Toczka, mieszkańca Dynowa, który ostatni raz był widziany 5 maja. Od tego czasu nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Na trzy miesiące do aresztu trafił 38-letni mieszkaniec powiatu przeworskiego, który odpowie m.in. za ucieczkę przed policjantami. W czasie pościgu ukradł urządzenie do pomiaru prędkości, uszkodził trzy policyjne radiowozy, sześciu policjantów trafiło do szpitala.
Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku, do którego doszło w Babicy. W wyniku potrącenia zmarł 81-letni rowerzysta.
8 lat więzienia grozi 56-letniemu Janowi B., który wywołał fałszywy alarm w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Rzeszowie. Mężczyzna w sierpniu ubiegłego roku popełnił dokładnie ten sam czyn.
Rzeszowscy policjanci w ramach grupy Speed zatrzymali motocyklistę, który w terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h. Mężczyzna rozpędził się do prędkości niemalże 200 km/h. Co więcej, nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a podczas ucieczki zderzył się z policyjnym radiowozem.
Kierujący quadem na zakręcie stracił panowanie, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Pojazd wjechał do przydrożnego rowu. Mimo reanimacji 31-letni kierowca quada zginął na miejscu.
Policjanci z Sanoka wyjaśniają okoliczności wypadku w Niebieszczanach i ustalają, kto siedział za kierownicą audi. Samochód zjechał z drogi, staranował barierki i zatrzymał się w rowie. Kierowca uciekł.
Policjanci pracują na miejscu tragicznego wypadku, do którego doszło w Dębicy. Rowerzysta zderzył się z samochodem ciężarowym, zginął na miejscu. Zablokowana jest droga krajowa nr 94, utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
Trzech mężczyzn spotkało się w lesie w Humniskach, żeby zapalić marihuanę. Ściągnęli na siebie policję, bo nie mieli obowiązkowych maseczek.
Przez rządowe obostrzenia i obawę przed zakażeniem wirusem większość mieszkańców Podkarpacia nie wychodzi z domów. Ale czy to znaczy, że w regionie spadła liczba popełnianych przestępstw?
Jeden z kierowców na rzeszowskim odcinku krajowej 97 jechał z prędkością 208 km na godz. 28-latek podczas kontroli nie miał także prawa jazdy ani dowodu rejestracyjnego, który już wcześniej został mu zatrzymany. To tylko jeden z kilka przypadków naruszenia przepisów ruchu drogowego przez podkarpackich kierowców.
Policja poszukuje zaginionego, 28-letniego Arkadiusza Plezia. Mieszkaniec Jarosławia ostatni raz był widziany blisko dwa tygodnie temu.
Miniony weekend, ciepły i słoneczny, nie sprzyjał pozostawaniu w domach. Rzeszowska policja kilkadziesiąt razy interweniowała w przypadkach zgromadzeń w parkach czy na bulwarach. W jednej z miejskiej parafii odbyła się msza przekraczająca dopuszczalną liczbę wiernych. Policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie.
35-letni Marcin R. odpowie przed sądem za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się prowadzeniem plantacji marihuany w Pawłosiowie (pow. jarosławski). Mężczyzna został zatrzymany po blisko ośmiu latach poszukiwań.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło w miejscowości Motycze Szlacheckie. Kierujący citroenem potrącił rowerzystę. W wyniku odniesionych obrażeń rowerzysta zmarł.
Policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który uciekł z oddziału zakaźnego Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. 36-latek był diagnozowany pod kątem zakażenia koronawirusem. Policjanci odnaleźli go na ulicy Jana z Dukli.
Policja zatrzymała 41-letniego mieszkańca Rzeszowa, który jest podejrzewany o posiadanie blisko 15 kilogramów nielegalnego tytoniu. Mężczyzna przetrzymywał towar na jednym z rzeszowskich targowisk.
Rzeszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kilkanaście włamań do pawilonów handlowych na placach targowych. Bezdomny 27-latek wpadł w policyjną zasadzkę.
Policjanci z Radymna zajęli się sprawą dwóch mieszkańców gminy Radymno, którzy pomimo kwarantanny domowej związanej z epidemią koronawirusa przyjęli u siebie w domu znajomego. Teraz mężczyźni mogą zapłacić nawet 30 tys. zł kary.
- Samochód dachował na al. Powstańców Warszawy. Wygląda to dość groźnie - mówi nasz czytelnik. Sprawdzamy.
Policjanci z Kolbuszowej prowadzą czynności wobec właścicielki jednego z lokali gastronomicznych w gminie Cmolas, która pomimo tego, że w Polsce obowiązuje stan epidemii koronawirusa, przez cały weekend miała otwarty lokal dla klientów. Policja szykuje wniosek o ukaranie kobiety. Grozi jej kara do 5 tys. zł.
Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn podejrzanych o pobicie. W sobotę w nocy w jednym z rzeszowskich klubów pobili innego uczestnika zabawy.
Kobieta sama zgłosiła się do szpitala, bo miała kontakt z osobą zakażoną ze "strefy czerwonej". Została skierowana na oddział zakaźny w celu przebadania pod kątem koronawirusa, jednak postanowiła go opuścić. Szukała jej policja.
- Ostrzegamy przed nieuczciwym zachowaniem osób, które wykorzystując epidemię koronawirusa, oferują do sprzedaży środki mające rzekomo cudowne właściwości i zwalczające wirusa - informuje policja.
24-letni kierowca volkswagena uciekł z miejsca wypadku, pozostawiając swoich pasażerów, w tym czteromiesięczne niemowlę. Okazało się, że ma sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie mefedronu. 44-latek wpadł w ich ręce podczas kontroli w rejonie Wybrzeża Jana Pawła II w Przemyślu.
- Gdybyś nie zgrywał bohatera, nie oberwałbyś - usłyszał od policjantów Paweł Żak. Ponad rok temu został pobity przez kilku napastników. Nazwiska dwóch z nich świadkowie od razu podali policji. Do tej pory żaden nie usłyszał zarzutów.
Policjanci z rzeszowskiej komendy w ubiegły piątek ustalili tożsamość rowerzysty, który 25 lutego zginął w wypadku w Pogwizdowie Starym. To 65-letni mieszkaniec gminy Głogów Małopolski.
Mężczyzna siekierą uszkodził drzwi wejściowe do budynku miejscowego posterunku policji. Był pijany. Został objęty policyjnym dozorem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.