Walczy o przekazanie miastu Zamku Lubomirskich, angażuje się w budowę w Rzeszowie kolejki. Czy po to, by przejąć dla Solidarnej Polski stolicę Podkarpacia?
"Przed nami zapewne jeszcze trudne chwile. Jestem jednak przekonany, że znając Państwa wielkoduszność i odpowiedzialność za rodziny, pokonamy ten trudny okres. Dziękuję Państwu za tak odpowiedzialną postawę. Możecie być z siebie dumni" - napisał do czytelników Gazety Wyborczej Rzeszów prezydent Ferenc.
Elżbiecie Łukacijewskiej, europosłance Platformy Obywatelskiej, ktoś grozi śmiercią i nazywa ją "ku. z Cisnej". "Nie dożyjesz końca kadencji" - usłyszał Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla. "Skończysz jak Paweł Adamowicz" - przeczytał Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Wybory parlamentarne 2019. Na miejskich działkach w ruchliwych miejscach Rzeszowa stoją banery Marcina Warchoła, kandydata na posła z listy PiS. Jego wizerunek widać też na miejskich autobusach. - Czy to sygnał, że miasto popiera polityka PiS, z którym kilka dni temu prezydent Tadeusz Ferenc pojawił się na konferencji w sprawie przekazania zamku na cele kultury? - dopytuje mieszkaniec Rzeszowa. - To miasto wyznacza miejsca ustawienia baneru - przyznaje ratusz.
Na najbardziej ruchliwych rzeszowskich skrzyżowaniach policja drogowa w każdy piątek przypomina kierowcom, że trzeba błyskawicznie reagować na zielone światło. To efekt apelu prezydenta Tadeusza Ferenca, który uważa, że kierowcy maruderzy przyczyniają się do powstawania korków.
Biuro Kontroli Urzędu Miasta Rzeszowa już po raz trzeci w tym roku bada finanse w Teatrze Maska. Po ostatniej kontroli dyrektor biura postawił Monice Szeli, szefowej Maski, zarzuty wypłacania pracownikom "pożyczek chwilówek" i złego zarządzania finansami. - Kontrole mogą być aktem cenzorskim - komentuje Szela. Chodzi o spektakl "#chybanieja".
- Im większe miasto, więcej jest ludzi, szkół, przedszkoli, obiektów kultury, tym więcej jest samochodów i korków. Jeśli jednak nie będziemy jeździć sprawnie, szybciej ruszać spod świateł, tych problemów będzie więcej - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. I pokazuje przykłady maruderów na filmikach z monitoringu miejskiego.
- To mieszkańcy poniosą ich koszt. W tym roku, m.in. z tytułu podwyżek cen energii i niepełnej refundacji kosztów oświaty stracimy 183 mln zł. To tyle co budowa mostu im. Mazowieckiego - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Miasto zdecydowało się na zamianę działek z firmą deweloperską po tym, jak deweloper postawił płot w poprzek chodnika i ścieżki rowerowej.
Wybory parlamentarne 2019. Start w wyborach parlamentarnych dla prezydenta Tadeusza Ferenca to podsumowanie wieloletniej kariery. Ale dla Rzeszowa? Prawie pewne przejście w ręce PiS.
Wybory parlamentarne 2019. - Prezydent Ferenc zrobił z Rzeszowa, kiedyś postrzeganego jako zadupie, prężnie rozwijające się, nowoczesne miasto. Teraz trzeba będzie zastanowić się co dalej - mówi Konrad Fijołek, przewodniczący klubu Rozwój Rzeszowa w radzie miasta, potencjalny kandydat na prezydenta Rzeszowa.
Wybory parlamentarne 2019. - Mamy świetny sprzęt, autobusy elektryczne, przegubowce i wiemy, że będą kolejne. Mamy nowoczesną bazę. To zawdzięczamy działaniom Tadeusza Ferenca. Chcemy, aby nadal był prezydentem Rzeszowa i zrezygnował ze startu w wyborach - mówią przedstawiciele związków zawodowych działających w rzeszowskim MPK. Poszli w czwartek do ratusza namawiać Ferenca, by został w Rzeszowie.
Tadeusz Ferenc jesienią zostaje posłem, a fotel prezydenta Rzeszowa zajmuje wskazana przez premiera osoba, która przygotowuje prezydenckie wybory w 2020 roku - to prawdopodobny scenariusz. Kto mógłby zastąpić Ferenca?
Osiem procent - to udział zieleni w powierzchni Rzeszowa według danych Głównego Urzędu Statystycznego. Daje to miastu ostatnie miejsce w rankingu wśród najludniejszych miast Polski. Parki zajmują zaledwie 0,7 proc. powierzchni miasta. Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc chce nakłonić GUS do przeliczenia powierzchni zieleni w Rzeszowie na nowo. Ale od gry cyferkami i naginania kryteriów w Rzeszowie zieleni nie przybędzie.
- Chcemy na ul. Mickiewicza położyć piękne płyty, takie jak na 3 Maja i Kościuszki. Nie zgadza się na to konserwator zabytków. Dlatego poinformujemy mieszkańców, kto przeszkadza w tej inwestycji - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, który chce zabytkową, kamienną kostkę zastąpić granitowymi płytami.
Jednogłośnie, bo 23 głosami wszystkich obecnych na sesji radnych miejskich przyjęta została uchwała zmieniająca zasady odbioru śmieci w Rzeszowie. To powrót do zasad obowiązujących już wcześniej - śmieci będą odbierane częściej niż obecnie.
Mieszkanie w centrum miasta, ale na uboczu, w kameralnym zaciszu to w Rzeszowie już rzadkość. Niedogodności związane z rozbudową układu komunikacyjnego z każdego spokojnego zakątka robią ruchliwą okolicę. Tego właśnie obawiają się mieszkańcy bloków przy ulicy Cegielnianej, gdzie miasto planuje budowę nowej 700-metrowej ulicy.
Projekt uchwały w tej sprawie jest już gotowy i lada dzień pochylać się nad nim będą rzeszowscy radni. Jeśli rada zakaże nocnego handlu, to tak naprawdę będzie to cios w sklepy z alkoholem na terenie całego Rzeszowa, bo głównie one pracują przez całą dobę.
Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, został nagrodzony przez pismo samorządu terytorialnego "Wspólnota". Tytuł Samorządowca Roku 2018 zdobył m.in. dzięki poszerzaniu granic. W uzasadnieniu była też mowa o twardym zarządzaniu urzędem.
Ponad setka polskich twórców podpisała się po listem do prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca: "Pana działania są wyrazem jawnego naruszenia prawa" - napisano w nim. To reakcja na decyzję prezydenta o przerwaniu prób do spektaklu "#chybanieja", "bo mogą zostać obrażone uczucia religijne". Artyści domagają się skanów wszystkich dokumentów i decyzji prezydenta w tej sprawie.
Miasto chciałoby, aby na części ul. Mickiewicza starą, zabytkową kostkę zastąpiły nowe kamienne płyty. Kostkę brukową z ul. Króla Kazimierza miasto chce przykryć asfaltem. Nie zgadza się na to konserwator zabytków, nie chcą też tego rzeszowianie.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, po "telefonach od mieszkańców", zdecydował o przerwaniu prób spektaklu "#chybanieja" w miejskim Teatrze Maska, bo "może obrażać uczucia religijne". "Kuria Diecezjalna docenia troskę władz Miasta Rzeszowa o pokój społeczny oraz o to, aby miejski teatr nie stał się uczestnikiem kampanii ideologicznej" - napisał w specjalnym oświadczeniu ks. Piotr Steczkowski, kanclerz kurii. I podejrzewa, że skandal to sposób na lansowanie spektaklu.
W czwartek grupa aktywistów Rebelianty Podkarpackie zebrała się pod rzeszowskim ratuszem, by protestować przeciwko decyzji Tadeusza Ferenca, który po tajemniczych telefonach postanowił zablokować prace nad spektaklem "#chybanieja" w Teatrze Maska. Protestujący mówili o wolności słowa i o tym, że tylko mieszkańcy mają prawo decydować o tym, co chcą oglądać w teatrze.
"Prezydent Rzeszowa musiał zareagować na głosy mieszkańców, którzy stwierdzili, że przedstawienie zawiera wiele kontrowersyjnych treści mogących zranić uczucia religijne" - napisał rzecznik prezydenta, po jego decyzji o zawieszeniu prac nad nowym spektaklem w Masce. Apeluje do twórców spektaklu aby "jeszcze raz przeanalizowali jej wymowę". Tak według prezydenta wygląda wolność wypowiedzi artystycznej.
Dyrektorka Maski pokazała prezydentowi Rzeszowa Tadeuszowi Ferencowi, kto rządzi w teatrze. - Kontynuujemy pracę nad spektaklem, nie przerywamy - oświadczyła w poniedziałek blada jak ściana Monika Szela, kilka dni po tym, jak prezydent zdecydował o zakończeniu prac nad sztuką "#chybanieja".
Władze Rzeszowa odwołały premierę i nakazały przerwanie prac nad spektaklem "#chybanieja" w reż. Pawła Passiniego, "bo może obrażać uczucia religijne". Poszło m.in. o wątek pedofilii w Kościele.
- Jest to inicjatywa Związku Strzeleckiego "Strzelec" z Rzeszowa. Chodzi o to, by na placu Farnym powstał okolicznościowy Łuk Niepodległości lub brama, w której zamontowany zostanie Dzwon Niepodległości - mówi Marcin Fijołek, przewodniczący klubu PiS.
- Nie mam najmniejszych skrupułów, żeby wchodzić w tłum. Najmniejszych! Zdaję sobie sprawę, że ludzie się różnie zachowują, ale ani przez moment nie mam przestrachu, nie zmienię swojego zachowania. Nawet po tym, co wydarzyło się w Gdańsku - mówi prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zaoferował na licytację w ramach tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mecz tenisa ziemnego. We wtorek aukcja zakończyła się sukcesem, konto WOŚP zasili okrągła sumka.
"Z absolutną stanowczością potępiam akt bezprzykładnej, zbrodniczej, ślepej agresji skierowanej przeciwko Panu. To jest trudne do wyobrażenia, to się nigdy nie powinno zdarzyć" - napisał Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, w liście skierowanym do Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska.
Przetarg na odbiór śmierci z terenu Rzeszowa może zostać po raz drugi unieważniony. - Są dwa powody. Pierwszy to wciąż zbyt wysoka cena. Drugi to wstrzymane rozporządzenie, które m.in. nakazywało gminom dzielenie odpadów na pięć frakcji - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Atrakcyjna, ponadhektarowa działka w rejonie ulic Wyspiańskiego i Witosa wróciła do miasta. - Decyzja sądu jest ostateczna. Chciałbym, aby tam, a nie gdzieś przy lotnisku powstało Podkarpackie Centrum Nauki - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Tylko, że na zmianę lokalizacji centrum jest już za późno.
Za świąteczną ciężarówką Coca-Coli na rzeszowski Rynek w niedzielę przyjechali handlarze, którzy nielegalnie rozstawili swoje stragany z odpustowym towarem. Okazało się, że jeżdżą za ciężarówką po całej Polsce. Rzeszów nie poradził sobie z usunięciem ich z Rynku. Przyjęli mandaty i handlowali dalej.
Takie plany budowy ma firma FullFarb Rzeszów. 50-piętrowy kolos ma urosnąć na pustej działce na Bulwarach, za sklepem Lidl, w sąsiedztwie Stadionu Miejskiego. Inwestor nie zgadza się, że wysokościowiec odbierze rzeszowianom tereny rekreacyjne. - Rekreacji będzie tu dzięki niemu jeszcze więcej - mówi. Prezydenta Ferenca już przekonał.
Wtorkowa sesja zaczęła się od ostrego starcia o główny deptak miasta - ul. 3 Maja. - Ekspertyza przygotowana przez fachowca z NOT nie pozostawia suchej nitki na jakości prac wykonanych na deptaku podczas jego przebudowy. Materiały, które zostały użyte, nie są najwyższej jakości - mówili radni Prawa i Sprawiedliwości. - A co to za ekspertyza, jakieś chłopy ją zrobiły - podsumował wystąpienia rajców PiS Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. To rozsierdziło radnych PiS.
Ulica 3 Maja jest deptakiem, ale wciąż zdarza się, że spacerowicze są tam niepokojeni przez samochody. Zdarza się to np. na wylocie z ul. Jagiellońskiej, gdzie auta wjeżdżają na deptak, żeby zawrócić. Miasto zdecydowało się zamknąć ten wyjazd po tym, jak na świeżo wyremontowanym deptaku zawracał autokar...
Zgodnie z uchwałą rady miasta Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, powinien zarabiać miesięcznie 12 525 zł brutto. Jego lipcowa pensja była jednak niższa o ok. 1,5 tys. zł brutto, mimo że rzeszowscy radni nie zgodzili się na obniżenie pensji prezydenta.
Jerzy Jęczmienionka złożył w piątek w rzeszowskim ratuszu pismo, w którym zarzuca prezydentowi Tadeuszowi Ferencowi, że ten narusza jego dobra osobiste. Radny PiS domaga się, żeby prezydent Rzeszowa przeprosił go publicznie na spotkaniu z mediami.
Prezes Urzędu Transportu Kolejowego zwrócił się do prezydenta Tadeusza Ferenca z prośbą o szczegółowe założenia techniczne projektu budowy kolei jednoszynowej, tzw. "monorail". "Mogą one posłużyć do określenia standardów i uregulowań prawnych dla tego rodzaju środka transportu" - napisał. Czy to nagłe zainteresowanie oznacza, że zbliżają się zmiany w prawie dopuszczające monorail? Na to od lat liczy prezydent Tadeusz Ferenc, jednak teraz nawet urzędnicy miejscy są sceptyczni.
- Budziwój został przyłączony do Rzeszowa w 2010 r. W tym roku była tam duża powódź. Wtedy podjąłem decyzję o budowie kanalizacji deszczowej. Dzisiaj rozpoczynamy tą inwestycję. W sumie w Budziwoju zainwestowaliśmy ponad 200 mln zł. Teraz dodajemy kolejnych 100 mln zł". To jest jedna z najważniejszych inwestycji dla Rzeszowa - mówi prezydent Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.