Nadleśnictwo Baligród pokazuje na swoim profilu zachwycające widoki, ciekawe rośliny albo zwierzęta w naturalnym środowisku. Rzadko zdarzają się zdjęcia i filmy, jak jeden z ostatnich - które nie każdy jest w stanie oglądać, a komentarze brzmią: "Bleee" i "Fu". Są jednak tacy internauci, którzy się zachwycają. Bo leśnicy sfilmowali rzadkie zjawisko - pleń. I to z bardzo bliska.
Posłanka Solidarnej Polski z Podkarpacia Maria Kurowska podczas konferencji prasowej ogłosiła, że zeroemisyjność, promowana przez kraje Unii Europejskiej, doprowadzi do "zagłodzenia przyrody". - Wypowiedź posłanki to jedynie opinia, która jest daleka od elementarnej wiedzy naukowej, a nawet od programów nauczania polskiej szkoły - komentuje naukowiec. - Kiedy nie było człowieka i przemysłu, przyroda radziła sobie istotnie lepiej - dodaje.
Jakub Lenkiewicz wrócił w rodzinne strony i żył z oszczędności, codziennie dokumentował wycinki lasów otaczających dwa uzdrowiska w Iwoniczu-Zdroju i Rymanowie-Zdroju. - Traktowałem to jak pracę, jak coś bardzo ważnego.
Pamiętacie scenę z filmu Stanisława Barei "Poszukiwany, poszukiwana"? Dyrektor wprowadza poprawki na makiecie osiedla: "To jezioro damy tutaj... a ten niech sobie stoi w zieleni". W Rzeszowie budowlańcy mieli nadmiar ziemi, więc postanowili zrobić wyspę na Wisłoku. Potem planowano na niej wybudować ośrodek wypoczynkowy. Teraz jest niedostępna, żyje na niej 170 gatunków ptaków i nietoperze.
Czy kolejne tereny przy Bieszczadzkim Parku Narodowym mogą zostać objęte ścisłą ochroną? Posłanka Partii Zielonych twierdzi, że tak być powinno.
Jedno z najatrakcyjniejszych miejsc na Podkarpaciu znane jest głównie z widowiskowych lodospadów, które tworzą się tu przy dużych mrozach zimą. Jak wygląda jesienią, gdy zagląda tu mniej turystów?
Miasto ogłosiło przetarg na inwentaryzację zieleni. Wygrała go firma, która chce za to 4 mln zł. Czy to konieczny wydatek w czasach gigantycznych cen energii i problemów budżetowych?
Droga w środku lasu łącząca Głogów Małopolski z Sokołowem Małopolskim, a na niej sterta porozrzucanych śmieci. Ktoś razem z odpadami wyrzucił też dokumenty. - Bez problemu można się dowiedzieć, kto zgubił swój dobytek w lesie - mówi czytelnik "Wyborczej".
"Wyborcza" i Greenpeace Polska organizują spacer po niewidzialnym Turnickim Parku Narodowym. Czytelniczki i czytelnicy będą też mieli okazje obejrzeć debatę o parku narodowym, który powinien powstać lata temu.
W Boże Ciało Arboretum w Bolestraszycach koło Przemyśla odwiedziło blisko 3 tys. osób, wielkim powodzeniem cieszyło się także w piątek i sobotę. Ale rekordy frekwencji nie padły. - Po pandemii wszystko wraca do normy - mówi Narcyz Piórecki, dyrektor Arboretum.
W Puszczy Karpackiej ma szansę powstać 20 mikrorezerwatów przyrody, które zapobiegną wycince starych drzew i wesprą ochronę porostów i ptaków - orłów przednich, orlików krzykliwych czy bocianów czarnych. Utworzy je Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze we współpracy z krakowską grupą Mercator Medical, która produkuje rękawice jednorazowe i dystrybuuje materiały medyczne jednorazowego użytku.
Kilka dni temu mieszkańcy Rzeszowa zaalarmowali Stowarzyszenie EKOSKOP, że ktoś wykosił łąkę przy ul. Potokowej, na której rosły chronione storczyki. Na działce zostało zaledwie sześć cennych kwiatów.
Znane bieszczadzkie schronisko Chatka Puchatka zostało już rozebrane. Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego rozpoczęła jej przebudowę, a na prośbę turystów zleciła utworzenie wirtualnej wersji budynku.
12 maja kwitnące ogrody botaniczne niedaleko Przemyśla w końcu będą otwarte dla zwiedzających. W arboretum w Bolestraszycach będzie mogło przebywać jednocześnie ok. 400 osób.
Tłukące się wieczorami o szyby w oknach chrabąszcze są symbolem maja, a przed rokiem pojawiły się już pod koniec kwietnia. Przeprowadzono wtedy przeciwko nim akcję m.in. z użyciem samolotów. W tym roku nie będzie ich tak wiele. Nadleśnictwo czeka jednak z niepokojem na rok 2023.
- Przy wiosennej pogodzie wszystko błyskawicznie się rozwija. Z dnia na dzień zakwitły u nas magnolie, wszystkie pączki kwiatów już się otworzyły - mówi Narcyz Piórkowski, dyrektor jedynego podkarpackiego arboretum. Od kilku dni można podziwiać ogrody w sieci, bez wychodzenia z domu.
#Zostańwdomu i zgaś światło - zachęca WWF. W sobotę o godz 20.30 rzeszowskie instytucje i firmy dołączą do akcji "Godzina dla Ziemi", aby wyrazić troskę o przyszłość środowiska naturalnego.
Strażnik zalanej wioski - to zdobywca tytułu Europejskiego Drzewa Roku 2020. Laureatka, sosna zwyczajna z Czech, która przetrwała 350 lat w niekorzystnych warunkach pobiła m.in. czarny bez z Rzeszowa.
To miało być sanktuarium dzikiej przyrody i edukacji na jej temat. Małżeństwo Stanisławskich zebrało ponad 150 tys. zł na wykup 5 ha lasu w Beskidzie Niskim - po to, by stworzyć miejsce bez ingerencji człowieka. Wyprzedziło ich nadleśnictwo, korzystając z prawa pierwokupu. Na "działania gospodarcze".
Moda na sadzenie kwietnych łąk opanowała polskie miasta. Są takie w Krakowie, Katowicach, Warszawie, od niedawna też w Krośnie. Kiedy przyjdzie czas na Rzeszów? Jeden z mieszkańców zbiera podpisy w sieci i ma propozycję, gdzie taka łąka mogłaby powstać w stolicy Podkarpacia.
Nie chcą niszczyć owadów. W tym tych pożytecznych. Zrezygnowali z oprysków przeciw komarom. Montują budki dla jerzyków. Burmistrz Kolbuszowej Jan Zuba pisze do mieszkańców: "(...) zdecydowałem o zastosowaniu ekologicznej metody zwiększającej populację gatunków ptaków z rodziny jerzykowatych (...)".
W okolicy elektrociepłowni w Rzeszowie pani Małgorzata zauważyła niecodzienny widok. Drzewa rosnące wzdłuż dawnego koryta Wisłoka spowiły ogromne pajęczyny. W środku zagnieździły się setki larw.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.