- Gdy przejdziemy się wzdłuż brzegów Wisłoka, tam, gdzie nie ma już alejek spacerowych, widzimy, jak bardzo mieszkańcy naszego miasta uwielbiają piknikować nad rzeką. Niestety, plastikowe pozostałości po tych piknikach będą rozkładać się jeszcze przez najbliższych 450 lat, a szkło praktycznie na zawsze pozostanie, tam gdzie je ktoś porzuci - komentują sympatycy ruchu Polska 2050, którzy w sobotę sprzątali lewy brzeg Wisłoka.
- Wiele osób pyta nas, czy w związku z nowymi obostrzeniami spacer się odbędzie. Odpowiadamy - tak! - zachęcają Wilczyce, które pokojowo protestują od początku stycznia, aby chronić bieszczadzki las przed wycinką. W niedzielę odbędzie się wspólny spacer po lesie z Wilczycami w ramach ogólnopolskiej akcji "Wspólny las". Podobne spacery będą się także odbywać w lasach na terenie całego Podkarpacia.
Polityk, który nie jest uwrażliwiony na ekologiczne myślenie w perspektywie kolejnego pokolenia, w wyborach nie powinien mieć szans - mówi Mirosław Ruszała ze Stowarzyszenia EKOSKOP.
Politechnika Rzeszowska zaopatrzyła się w system do analizy i monitoringu powietrza, który pozwala na pomiar stężenia m.in. pyłów PM 2,5 i PM 10. W przyszłości uczelnia planuje na bazie tych inwestycji stworzyć własną stację kontroli jakości powietrza.
Elektromobilność to jeden z głównych kierunków walki o czystość powietrza. Równocześnie jest stosunkowo młodym trendem, wymaga zmiany myślenia, dostosowywania się do wymogów współczesności, ale żeby się opłacała, wymaga korzystania z dotacji. Rzeszów to wszystko robi.
W Puszczy Karpackiej ma szansę powstać 20 mikrorezerwatów przyrody, które zapobiegną wycince starych drzew i wesprą ochronę porostów i ptaków - orłów przednich, orlików krzykliwych czy bocianów czarnych. Utworzy je Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze we współpracy z krakowską grupą Mercator Medical, która produkuje rękawice jednorazowe i dystrybuuje materiały medyczne jednorazowego użytku.
W konkursie na Europejskie Drzewo Roku Polskę reprezentuje lipa św. Jana Nepomucena z Dulczy Wielkiej, zwana "Wiejską dobrodziejką". To laureatka jubileuszowego, 10. plebiscytu na Drzewo Roku, który organizuje Klub Gaja. Głosowanie w ramach europejskiego Tree of the Year 2021 potrwa do końca lutego.
Od początku roku w lesie w nadleśnictwie Stuposiany biwakuje się grupa ekologów. To przedstawiciele kolektywu "Wilczyce". Zawiesili ogromny baner na wieży widokowej koło Mucznego, będą blokować dojazd do wydzielenia 219a.
Podziemne magazyny wody - to jedna z najbardziej nowatorskich inwestycji Rzeszowa 2020 roku, a na pewno najbardziej ekologiczna. Pierwsze w Rzeszowie podziemne magazyny wody, które powstały na os. Budziwój, zostały wyposażone w elektroniczny system, który nimi zarządza. - To inwestycja w bezpieczeństwo i ekologię, która przyniesie także oszczędności dla miasta - podkreśla Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.
Rzeszów zastanawia się nad kupnem przesadzarki do drzew. Taki pomysł podczas ostatniej sesji zgłosił radny Marcin Deręgowski z PO. Pomysł spodobał się prezydentowi Rzeszowa, a urzędnicy miejscy rozpoczęli przygotowania.
Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze chce poszerzenia Bieszczadzkiego Parku Narodowego. - To jedno z trzech najdzikszych miejsc w Polsce. Jest unikalne. Musimy je ocalić - mówi Paweł Średziński z fundacji.
Walka ze smogiem nie znajduje się na szczycie listy priorytetów władz Rzeszowa. Tymczasem naukowcy sugerują, że istnieje związek między smogiem a zakażeniami COVID-19.
To było pierwsze gniazdo, jakie odbudowano na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne. Było uszkodzone silnymi wiatrami. Gniazdo od 10 lat zajmowała para orłów przednich. Szybka rekonstrukcja sprawiła, że już po kilku dniach obserwowano nad tym obszarem krążącą parę.
Policja jeszcze nie postawiła zarzutów napastnikom, którzy w połowie sierpnia zaatakowali ekologów w Krośnie. Pomimo tego że napastnicy zostali spisani przez policjantów podczas zajścia. - Musimy przesłuchać wszystkich świadków - mówi Piotr Wojtunik, rzecznik jasielskiej policji. - My natomiast jesteśmy wzywani przez policję w charakterze obwinionych za blokowanie nadleśnictwa w Stuposianach - informuje Łukasz Synowiecki z Inicjatywy Dzikie Karpaty.
Mnożą się protesty ekologów przeciwko prowadzonej przez Lasy Państwowe wycince drzew w Puszczy Karpackiej. Latem ekolodzy blokowali siedzibę Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Solidarnościowe prostesty odbywały się w całym kraju. Do problemu odniósł się Mirosław Ruszała, przyrodnik i ekolog ze Stowarzyszenia Ekoskop w Rzeszowie.
Eksperci domagają się ochrony najcenniejszych lasów Pogórza Przemyskiego. Zwracają również uwagę na postępującą dewastację otuliny Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
29 września pod siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie odbędzie się akcja pod hasłem "Nie oddamy Bieszczad piłom" organizowana przez inicjatywę Dzikie Karpaty.
Na 29 września zaplanowano pikiety solidarnościowe przed wszystkimi dyrekcjami Lasów Państwowych w Polsce. To gest wsparcia dla Inicjatywy Dzikie Karpaty. Aktywiści dzikich Karpat podczas protestu przeciwko wycince Puszczy Karpackiej zostali zaatakowani. Jasielska policja prowadzi postępowanie w tej sprawie, jednak nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.
Gdy jest ładna pogoda, dziesiątki osób, które weszły na Tarnicę, przechodzą poza barierki ograniczające szlak i rozkładają biwak na trawie. Robią to mimo zakazów i niszczą unikalną roślinność.
PGE Energia Odnawialna uruchomiła nową elektrownię fotowoltaiczną w Lesku w Bieszczadach. Jednomegawatowa inwestycja składa się z blisko 3 tys. paneli o mocy 350W każdy, zamontowanych na powierzchni 2 ha.
Mimo deszczu kilkunastu mieszkańców os. Baranówka protestowało przed szkołą przeciwko wycince drzew. Pod topór ma pójść 21 sztuk. Mieszkańcy mają do nich sentyment, bo sami je sadzili 30 lat temu. Ale dyrekcja szkoły przekonuje, że wycinka to konieczność. Drzewa mają martwicę korzeni.
Edward B., były dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie jest sądzony za płatną protekcję i przyjęcie korzyści majątkowej. Po kilku procesach i odwołaniach stracił dyrektorski stołek w RDLP, ale znalazł schronienie w nadleśnictwie Baligród, gdzie jest specjalistą od... obsługi żubrów.
Pięć lat temu pod budowę kliniki stomatologicznej przy ul. Dominikańskiej wycięto kilkadziesiąt drzew. Teraz zagrożone są drzewa rosnące na sąsiedniej działce. - Spróbujemy powstrzymać tę wycinkę - mówią mieszkańcy ul. Dominikańskiej w Rzeszowie.
Aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty alarmują: w leśnictwie Jawornik lawina błota zalała potok. "Zabili wszystko, co żyło w potoku na długości 300, może nawet 400 m. Zalali go lawą błota, którą spychacz zepchnął do potoku z nowej drogi, szerokiej na kilkanaście metrów i miejscami głębokiej na ponad 2 m" - napisali. Wszystko po to, żeby leśnicy mogli wyciąć ponad 100-letnie jodły. Leśnicy odpowiadają: - Ten szlak istniał od dawna i poprowadzono go tak, żeby zminimalizować szkody w środowisku.
- Złożyliśmy na policji zawiadomienie, że zostaliśmy zaatakowani. Czekamy na rozwój wypadków - mówi Łukasz Synowiecki z Inicjatywy Dzikie Karpaty. W poniedziałek aktywiści zostali napadnięci przez dwóch mężczyzn podczas protestu przed dyrekcją lasów państwowych w Krośnie.
Przez cztery godziny aktywiści z Dzikich Karpat protestowali w poniedziałek przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Demonstrowali przeciwko dewastacji Puszczy Karpackiej. - Domagamy się pełnej ochrony lasów górskich w Polsce, zaprzestania polowań i powszechnego dostępu do lasu dla lokalnej społeczności - mówią aktywiści.
Ekolodzy z Inicjatywy Dzikie Karpaty zakończyli blokowanie budynku nadleśnictwa w Stuposianach. Ustalono, że rozmowy z przedstawicielami nadleśnictwa nt. wycinki drzew na terenie projektowanego rezerwatu Las Bukowy pod Obnogą odbędą się w poniedziałek i wtorek.
Ekolodzy z Inicjatywy Dzikie Karpaty zablokowali w piątek budynek Nadleśnictwa w Stuposianach. Około 20 osób zatarasowało wejście do budynku nadleśnictwa. Protestujący żądają ochrony lasów w otulinie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Interweniowała policja.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie oprócz zwiększenia liczby turystów zanotowała wzrost ilości śmieci w podkarpackich lasach. - Śmieci przybywa i widać to zarówno przy szlakach turystycznych, jak i w głębi lasu, gdzie niektórzy pozostawiają nawet odpady wielkogabarytowe - mówi Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie.
W Wiedniu pasieki są na dachach wysokich budynków, a na dole sprzedaje się miód. Europejski trend na miejskie pasieki dotarł do Rzeszowa. Na dachu Galerii Rzeszów stanęło pięć uli. Dbać o nie będą bracia Szelowie, którzy dwa lata temu w tragicznych okolicznościach stracili 2,5 miliona swoich pszczół.
Elektryczny pojazd jest własnością rzeszowskiej spółki - Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Meleks "pracuje" głównie na promenadzie nad Wisłokiem.
- Harvester jeździ jak czołg na gąsienicach. Miażdży i niszczy wszystko, nie tylko drzewo, które wycina - mówi Łukasz Synowiecki, który protestuje przeciwko wycinaniu drzew w lasach karpackich na terenie Nadleśnictwa Krasiczyn. - To wycinka w drzewostanach gospodarczych - zapewnia nadleśniczy Przemysław Wołek.
- Żyjemy dzięki tym drzewom. A miasto bez pytania nas o zdanie tak po prostu chce je wyciąć. To nieludzkie - mówią mieszkańcy os. Andersa w Rzeszowie.
Mieszkańcy rzeszowskiej ulicy Okulickiego protestują przeciwko planom zlokalizowania tam składowiska odpadów. Piszą w tej sprawie do prezydenta Rzeszowa. List podpisało 69 osób. Ratusz potwierdza, że wniosek od inwestora wpłynął, ale deklaruje, że nie popiera pomysłu tworzenia wysypiska.
Przez cały czerwiec drzewa z całej Polski będą rywalizować o tytuł Drzewa Roku w konkursie organizowanym po raz 10. przez Klub Gaja. Są to m.in. jodła Elżbieta i samotna lipa św. Jana Nepomucena, które rosną na Podkarpaciu.
Względy ekologiczne, ale także ekonomiczne - takie powody podają samorządy niektórych polskich miast po decyzjach o ograniczaniu koszenia miejskich traw. Rzeszów nie rezygnuje z częstego koszenia. Zapowiada tworzenie łąk kwietnych, ale nie podaje terminów.
- O budowę monoraila staramy się od ponad 10 lat. Sprawa nabiera przyspieszenia, bo wreszcie powstaną przepisy umożliwiające w Rzeszowie i innych polskich miastach budowę kolejek nadziemnych - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
- Propozycje chińskiej firmy, z przedstawicielami której spotkaliśmy się, są szersze. Oprócz monoraila są zainteresowani także budową u nas fabryki wagonów oraz elementów budowlanych - mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.
- Fetor jest niesamowity. Tu były ryby, wędkarze, żyjąca przyroda. Teraz jest gangrena, bo spuszczane są ścieki. Rzeka zmieniła się w zbiornik na fekalia. Znikają ryby, ptaki i owady. Zgroza - tak o stanie Starego Wisłoka w Strażowie w gminie Krasne mówią mieszkańcy. - To jest nagonka na nas - uważa szef Zakładu Usług Komunalnych z Krasnego.
Rzeszowscy radni zaapelowali do prezydenta miasta o rozważenie wstrzymania koszenia miejskich trawników. - Nie będzie wstrzymania. Dziś wydałem polecenie koszenia kolejnych terenów - powiedział Tadeusz Ferenc.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.