Donald Tusk swoją wizytę na Podkarpaciu zaczął od podziękowań mieszkańcom za pomoc uchodźcom z Ukrainy. Nawiązał do sprzedaży wiz przez polski rząd nielegalnym uchodźcom. - Szczelna granica, bezpieczne terytorium - te słowa ważą tu w Przemyślu dwa-trzy razy więcej - mówił Donald Tusk. Ale też podkreślał: - Nie chcę wygrać, żeby rozliczać PiS, ale żeby niezależny sąd o tym zdecydował.
- Czy jest szansa na to, abyśmy mieli normalność w Polsce? Tak, ale trzeba wybrać ludzi, którzy nie będą opluwać innych. Skończymy z wojną polsko-polską. Mamy dość chamstwa. Mamy dość kłótni. Mamy dość waśni - mówił w piątek na rzeszowskim rynku Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.
W piątek na rzeszowskim rynku pojawił się wyborczy budzik, który odmierza czas do rozpoczęcia wyborów parlamentarnych. Kampania "Nie śpij, bo Cię przegłosują" ma zmobilizować miliony Polek i Polaków, by poszli do urn. - To my jesteśmy przyszłością tego narodu, więc decydujmy o tym, co się w nim będzie działo - apelowała Aleksandra Czarnota z Rzeszowskiej Rady Młodzieży.
Donald Tusk w czwartek spotkał się z mieszkańcami Podkarpacia w Rzeszowie. Zainteresowanie przeszło oczekiwania organizatorów. - Nie zawahajcie się - zaapelował do zwolenników Trzeciej Drogi i Lewicy, błagał o sprawdzenie, czy każdy jest w rejestrach wyborczych i zdradził, że tego dnia w okolicach Krosna przygarnął bezdomnego kota.
Donald Tusk podczas spotkania w Rzeszowie został zapytany, czy weźmie udział w debacie TVP, która ma odbyć się w poniedziałek. Odpowiedział: - Chciałem im zrobić niespodziankę, ale skoro padło pytanie...
- Jeśli Orlen mógł wykupić dziesiątki tytułów prasy lokalnej i zająć się wydawaniem prasy i prowadzeniem portali internetowych, to dlaczego nie może zająć się produkcją i sprzedażą piwa? - mówił w czwartek Adam Dziedzic, kandydat z listy Trzeciej Drogi do Sejmu, który odpowiedzialnością za likwidację Browaru Leżajsk obarcza rząd Zjednoczonej Prawicy.
Marszałek Władysław Ortyl na konferencji prasowej: "Weźmy udział w referendum i w wyborach". A przed budynkiem urzędu Fundacja "Gazety Polskiej" rozdaje ulotki ze wskazaniem, jak odpowiadać na pytania referendalne.
- Nie będzie delikatnego przejęcia władzy. Ci, którzy rozkradali majątek publiczny, ci, którzy postępowali niezgodnie z prawem, nadwerężali przepisy prawa - będą rozliczeni. Wszystkie Ziobry, Sasiny, Morawieckie, które dopuściły się złamania prawa, będą rozliczeni - zapowiedział dziś w Rzeszowie Tomasz Trela. Jeden z ostatnich dni kampanii wyborczej politycy Nowej Lewicy spędzają na Podkarpaciu. Przyjechali opowiedzieć o swoim programie, walczyć o głosy, bo jak twierdzą, to nie bastion, a co najwyżej bastionik PiS.
Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR), które jest częścią Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), prowadzi kontrolę w Radiu Rzeszów. - Kontrolerzy pytali o moją sytuację, ale także o to, co przed wyborami dzieje się w radiu - mówi Alina Pochwat-Cicha, dziennikarka Radia Rzeszów, która głośno mówiła o mobbingu i upolitycznieniu radia.
Donald Tusk nie jest częstym gościem na Podkarpaciu, ale nieco ponad tydzień przed wyborami parlamentarnymi to właśnie bastion PiS-u lider KO wybrał, aby walczyć o głosy i osobiście przekonać nieprzekonanych oraz podsycić nadzieję u tych, którzy liczą na zwycięstwo demokratycznej opozycji. Spotkania odbędą się w dwóch podkarpackich miastach.
Prezydenci Rzeszowa, Gdańska, Wrocławia i Sosnowca zachęcali dziś w Rzeszowie do pójścia na wybory. - Stajemy z apelem, by w najbliższych wyborach parlamentarnych nie spać, tylko głosować. By wziąć udział w tym najważniejszym święcie i rytuale demokracji - mówił Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, przyjechał do Rzeszowa na wmurowanie aktu erekcyjnego pod długo zapowiadaną budowę nowej siedziby sądu okręgowego - choć do rozpoczęcia budowy jeszcze daleka droga. Ten czas nie został wybrany przypadkowo - Ziobro jest jedynką na liście PiS w wyborach, które odbędą się za 12 dni.
- Przed obejrzeniem filmu unikałem oceniania Straży Granicznej, bo służy w niej wielu kompetentnych ludzi. Niestety, komendant chyba nie przeczytał uważnie rozporządzenia o pushbackach i nie przewidział, czym skończy się ich stosowanie - mówi gen. dyw. SG Dominik Tracz, były komendant główny Straży Granicznej. Dodaje: - W rotach ślubowania jest wyrażenie "służyć będę", ale niestety zdarza się, że przez nabór przechodzą też tacy, którzy przekuwają to zdanie na "władzą będę".
Adam Dziedzic, kandydat na posła z listy Trzeciej Drogi, zaproponował w piątek w Rzeszowie, by pacjenci, którzy muszą czekać na wizytę u specjalisty dłużej niż 60 dni, mogli korzystać z prywatnej opieki i przedstawiać rachunek za wizytę NFZ. Błażej Bieniasz z Agrounii wyszedł z pomysłem targowisk z aplikacją i drive thru, a Łukasz Rydzik z Lewicy próbował się przebić w Sejmie z problemami porodówek w Bieszczadach.
W czwartek w Rzeszowie odsłonięty został mural poświęcony rodzinie Ulmów. Mural ufudowała Fundacja im. Rodziny Ulmów "SOAR", ma upamiętniać niedawną beatyfikację. Ale dlaczego uroczyście odsłaniał go minister edukacji Przemysław Czarnek otoczony politykami PiS z Podkarpacia?
Na ogrodzeniu wokół pomnika Czynu Rewolucyjnego pojawiły się plakaty wyborcze kandydatów Konfederacji. Zakon tłumaczy, że to samowolka. Tomasz Buczek, którego plakat zwisł na tle symbolu Rzeszowa, odpowiada na zarzuty.
Sprawdziliśmy, ile zarabiają w Rzeszowie i na Podkarpaciu ludzie związani z PiS oraz pracujący w instytucjach podlegających partii, która od ośmiu lat rządzi Polską. Przejrzeliśmy oświadczenia majątkowe radnych, posłów i byłych posłów, prezesów spółek i dyrektorów szpitali. Tak powstała pisowska lista płac.
- Kiedy były u nas wybory prezydenckie, Ziobro wysłał tu Marcina Warchoła, też z Suwerennej Polski. Mieszkańcy pokazali mu, co sądzą o jego bajkach i o tym, jakie ma związki z Rzeszowem. Nawet poparcie Ferenca mu nie pomogło. Na Ziobrę też się nie nabiorą. Inaczej będzie w małych miejscowościach na Podkarpaciu. Tam liczy się tylko lista - uważa pan Paweł. - Właśnie stamtąd wracam - mówię. - I co? - dopytuje.
List skierowany przez Solidarną Polskę do proboszczów w związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi ks. Kazimierz Sowa w mediach społecznościowych skomentował: "Nie ma czegoś takiego jak "Polska katolicka". Nie ma i nie będzie. Na szczęście".
Radni na wniosek prezydenta Rzeszowa jednomyślnie przyjęli dzisiaj uchwałę o wprowadzeniu darmowej komunikacji miejskiej w dniu 15 października.
Suwerenna Polska rozesłała prośby do proboszczów parafii o modlitwy przed zbliżającymi się wyborami.
Na ulicy Słowackiego, na wprost ratusza, od kilku dni stoi przyczepa z banerem reklamującym jednego z kandydatów walczących o miejsce w Sejmie. Ten widok oburza niektórych mieszkańców miasta, bo zaśmieca przestrzeń miejską i zajmuje miejsca parkingowe. Czy można reklamować się w taki sposób?
Na ścieżce rowerowej przy moście Narutowicza oraz na skrzyżowaniu ulic Wierzbowej i Podwisłocze - zdaniem czytelnika kandydaci PiS umieścili swoje banery wyborcze w tych miejscach nielegalnie, bez pozwolenia miasta. Sprawdziliśmy - ma rację.
Opozycyjny ruch Tak! Dla Polski rozpoczyna cykl debat społecznych "tour de Samorząd". - Samorząd jest ciągnięty w dół. Ruch ma na celu ochronę mieszkańców i samorządu - mówił Jacek Wiśniewski, prezydent Mielca, który kandyduje do Sejmu.
Kto okaże się największym przeciwnikiem PiS w wyborczej walce o Podkarpacie? - To Konfederacja będzie po tych wyborach drugą siłą na Podkarpaciu. Niezależnie od tego, czy teraz tracą w sondażach - ocenia dr Dominik Szczepański z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Żeby wygrać kampanię wyborczą, nie wystarczą banery i plakaty. Nie wystarczą bezpośrednie rozmowy i ściskanie rąk. Trzeba być jeszcze obecnym w mediach społecznościowych: na Facebooku, Instagramie, X i TikToku. Czy zdjęciami z bronią w ręku, koszykiem grzybów i na traktorze mają szansę pozyskać niezdecydowanych? - Młodzi patrzą dziś w komórki, nie na programy wyborcze - ocenia politolog.
Kto zgłosił do rejestracji swoich kandydatów do Sejmu i Senatu? Oprócz tych najbardziej znanych partii i koalicji listy zgłosiły zupełnie nieznane partie i organizacje. W Rzeszowie zgłosił się także komitet wyborczy wyborców Krzysztofa Gutkowskiego. Okazuje się, że znany lekarz będzie kandydował do Senatu. Natomiast Zbigniew Stonoga prawdopodobnie nie zmierzy się na Podkarpaciu ze Zbigniewem Ziobrą, jak zapowiadał.
Skąd europoseł PiS Tomasz Poręba miał pieniądze na zakup luksusowych apartamentów pod wynajem w Chorwacji? Dlaczego wartość nieruchomości malała w jego oświadczeniach majątkowych? Europoseł PiS tego nie wyjaśnia, za to zapewnia: "Wszystkie moje inwestycje finansowane są zawsze tylko ze środków własnych". Sprawę komentuje wysoko postawiony polityk PiS.
W poniedziałek w biurze komisarza wyborczego w Krośnie, a we wtorek w Rzeszowie, przedstawiciele PiS-u złożyli do rejestracji listy kandydatów do Sejmu i Senatu. Według przedstawicieli partii dołączono do nich listy z ponad 140 tys. podpisów.
Paweł Kowal, poseł KO i jedynka na liście kandydatów KO w wyborach parlamentarnych w okręgu nr 23 na Podkarpaciu, obiecał 20-procentowe podwyżki dla nauczycieli w przypadku wygranych przez opozycję wyborów. - Nie ma rozwoju, nie ma zmiany kraju bez dobrze opłaconych nauczycieli - mówił, stojąc przed jedną z najstarszych szkół średnich w Polsce.
- Każdy się pcha na jedynkę na liście, bo społeczeństwo - w swej masie - nieoczytane, nie rozumie, że brak zainteresowania powoduje, iż mamy byle jakich polityków, a nie ciekawych ludzi, którzy mogliby realizować ciekawe pomysły. Przecież jedynkami PiS-u są często ludzie nigdzie niezatrudnialni - uważa socjolog prof. Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS.
Zbigniew Ziobro został jedynką PiS-u na Podkarpaciu. Konfederaci uważają, że Zbigniew Ziobro startuje na Podkarpaciu, bo PiS boi się tu utraty mandatów na rzecz ich ugrupowania. A może chodzi o Pawła Kowala, mocnego kandydata KO? Prof. Anna Siewierska-Chmaj, politolożka, uważa, że chodzi o wsparcie dla Zbigniewa Ziobry. A Łukasz Błąd napisał o tym wierszyk.
Na liście, która prawdopodobnie zostanie zarejestrowana w poniedziałek, jest 22 kandydatów. Wśród nich są m.in. wicemarszałek Piotr Pilch, przewodniczący sejmiku Jerzy Borcz i Piotr Rycerski, zięć Stanisława Piotrowicza.
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało wszystkich kandydatów w okręgu nr 23. Do walki o mandat poselski wyrusza m.in. Ewa Leniart, wicewojewoda podkarpacki, a także obecni posłowie z PiS-u. Na liście kandydatów nie ma Lucjusza Nadbereżnego, prezydenta Stalowej Woli, oraz europosła Tomasza Poręby.
Małgorzata Zych miała być reprezentantką ludowców w pakcie senackim w okręgu stalowowolskim. Podczas spotkania z dziennikarzami nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, czy uważa Putina za zbrodniarza wojennego.
Z powodu startu Zbigniewa Ziobry z listy PiS na Podkarpaciu start w wyborach w tym regionie zapowiedział też kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga, który od razu zapowiada ostrą walkę za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Niektóre filmiki będą kontrowersyjne - mówi.
W Rzeszowie odbyła się wojewódzka konwencja wyborcza PSL. - Polsce rozdartą na pół trzeba pozszywać nicią chirurgiczną i tutaj są eksperci, którzy to zrobią - mówił o kandydatach z Podkarpacia Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.
Zbigniew Ziobro przyjechał do Rzeszowa mówić o swoich podkarpackich korzeniach. - To ziemie, z którymi jestem związany od dzieciństwa. Nie jestem nowym człowiekiem na Podkarpaciu - próbował przekonywać pod kościołem garnizonowym. Pochodzi z Krakowa.
Zbigniew Ziobro będzie stał na czele listy w okręgu 23 (rzeszowsko-tarnobrzeskim), a Marek Kuchciński w okręgu nr 22 (krośnieńsko-przemyskim). W weekend zostaną zaprezentowani pozostali kandydaci do Sejmu z list PiS-u w obydwu okręgach.
- Lewica musi być w Sejmie. Ten, kto jest sprytny, wie, że Platforma nie będzie sama rządzić. Wie, że nie można dopuścić Konfederacji do współrządzenia. Sprytny głosuje na Lewicę - mówił w czwartek w Rzeszowie Włodzimierz Czarzasty. Nowa Lewica przedstawiła swoich kandydatów do Sejmu i Senatu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.