Pociąg z Przemyśla na Ukrainę wraca po długie przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Od 10 października jeździ codziennie. Przywrócenia połączenia domagali się sami pasażerowie.
Najbardziej popularny pociąg relacji Przemyśl-Kijów nadal nie wrócił do rozkładu jazdy. O powody takiej decyzji pytają podkarpaccy posłowie, a zniecierpliwieni mieszkańcy piszą petycję do premiera RP.
Powiedzieć, że 30-latek wiózł skórę niedźwiedzia, to jakby nic nie powiedzieć. To było spreparowane całe zwierzę: z łapami, pazurami i wielką otwartą paszczą. Z takim bagażem próbował wjechać do Polski 30-latek z Ukrainy.
Prawie siedem godzin miała trwać odprawa celna na granicy polsko-ukraińskiej dyrektora ukraińskiego IPN-u, który pod koniec czerwca przyjechał do Polski m.in. na uroczystości ku czci żołnierzy Ukraińskiej Republiki Ludowej. Anton Drobowycz w ukraińskim Radiu Swoboda mówił o "chamstwie i agresji" ze strony polskich celników.
Pociągi pasażerskie między Polską a Ukrainą zostaną wznowione dopiero po wakacjach. - To utrata dodatkowej szansy na odbicie się od finansowego dna dla biznesu i miasta - uważają autorzy apelu do premiera Mateusza Morawieckiego i apelują o zmianę rozporządzenia, które możliwość uruchomienia tych połączeń odsuwa do września.
Policjanci z Przemyśla zatrzymali sprawcę zniszczenia tablicy upamiętniającej trzy wybitne przemyślanki: Wincentę Tarnowską, Ołenę Kulczycką i Helenę Deutsch. Mężczyzna przyznał się do winy.
W weekend setki podróżnych tłoczyły się przed punktem odpraw na pieszym przejściu granicznym. We wtorek było podobnie. - Istnieje ryzyko zakażenia COVID-19 osób czekających w kolejce, zakażenia naszych funkcjonariuszy i przeniesienie tego zakażenia dalej - przyznaje mjr Elżbieta Pikor, rzeczniczka BOSG. Konsul generalny Ukrainy w Lublinie Wasyl obiecuje, że będzie interweniował u władz obwodu lwowskiego i służb granicznych.
W miniony weekend piesze przejście graniczne Medyka-Szeginie wyglądało jak w czasach, gdy na przejściu królowały mrówki, czyli przemytnicy papierosów. Kilkaset osób tłoczyło się przed budynkiem odpraw. Blisko siebie, wielu bez maseczek, jakby koronawirus nie istniał.
W nocy z poniedziałku na wtorek ktoś zniszczył tablicę znajdującą się na kamienicy pod adresem Rynek 26 w Przemyślu. Tablica poświęcona była trzem wybitnym przemyślankom: Wincencie Tarnowskiej, Ołenie Kulczyckiej i Helenie Deutsch. Przeciwko zniszczeniu tablicy zaprotestowała ambasada Ukrainy.
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej udaremnili przemyt blisko 5 kilogramów ludzkich włosów, które przez granicę w Medyce próbował wwieźć 47-letni Ukrainiec.
Przyszedł do Polski z Ukrainy pieszo. Nie układło mu się w rodzinie, więc postanowił wyjechać do Niemiec. Na Ukrainie pracował jako rzeźnik, a granicę przeszedł w specjalnie przygotowanych butach.
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej udaremnili nietypowy przemyt na granicy polsko-ukraińskiej w Medyce. 22-letni Ukrainiec próbował wwieźć do Polski prawie 5 kg ludzkich włosów.
W Łańcucie otwarto odnowiony cmentarz żołnierzy Ukraińskiej Armii Ludowej. 100 lat temu wspólnie z Wojskiem Polskim walczyli przeciwko nadciągającej ze wschodu Armii Czerwonej.
Podkarpackie Stowarzyszenie dla Aktywnych Rodzin jest liderem polsko-ukraińskiego programu dla przedszkolaków z obwodu kijowskiego. Edukraina promuje wartości dziedzictwa kulturowego regionu wśród nauczycieli i rodziców najmłodszych pociech.
Od 6 lipca kolejne przejście graniczne na Podkarpaciu wznowi odprawy. Po Korczowej i Medyce przyszła pora na Budomierz. Co ważne, od 3 lipca zmieniły się również zasady dotyczące kwarantanny dla osób przekraczających granicę RP.
- Jesteśmy tuż przed zbiorami truskawek. Za dwa-trzy tygodnie będziemy mieć szczyt zbioru, a pogoda dopisuje, plon jest niemały. Owoce są ładne, prawie dojrzałe, ale nie mamy ludzi, którzy by je dla nas zebrali - wyjaśnia Stanisław Bartman, prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej.
Finansowany przez UE Program Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020 dołoży 3 mln euro na walkę z epidemią koronawirusa.
W poniedziałek o 23 Ukraińcy zamkną przejście graniczne Hrebenne - Rawa Ruska. W Korczowej i Dorohusku będą mogły przekraczać granicę wyłącznie samochody osobowe i ciężarowe. Ukraińcy nie będą mogli przekraczać granicy pieszo lub autobusami.
W związku z pandemią koronawirusa i zamknięciem granic na Podkarpaciu jest tylko jedno czynne przejście graniczne między Polską a Ukrainą, które zlokalizowane jest w Korczowej. Tylko przez pięć dni (23-27 marca) przekroczyło je 35 tys. Ukraińców wracających z Polski do swojego kraju.
Jeszcze w piątek obywatele Ukrainy w tłumie czekali na przekroczenie polsko-ukraińskiej granicy we wsi Korczowa. Bali się, że nie zdążą wrócić do ojczyzny przed północą - wtedy Ukraina miała całkowicie zamknąć swoje granice.
Epidemia koronawirusa. W Korczowej na jedynym czynnym na Podkarpaciu przejściu granicznym z Ukrainą jest ok. 3,5 tys. osób. I ciągle przyjeżdżają kolejni. Czas oczekiwania na przejście przez granicę to nawet 15 godzin. Po południu podsekretarz stanu w MSWiA Bartosz Grodecki poinformował na Twitterze: "Wczorajsze ustalenia, po orędziu Prezydenta W. Zełenskiego, wydają się być nieaktualne".
Od kilkunastu godzin ok. dwóch tysięcy obywateli Ukrainy czeka w Korczowej na możliwość powrotu do ojczyzny. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że o północy w piątek granice kraju zostaną zamknięte. - Niektórzy nie mają nadziei na powrót. Proszą o wodę. Mówią, że są traktowani jak bydło, ludzie gorszego sortu - opisuje ich dramatyczną sytuację świadek.
W piątek prezydent Przemyśla Wojciech Bakun zaapelował do mieszkańców: "Nie poruszajcie się po okolicach dworca PKP!". Tak postanowił ich ostrzec przed Ukraińcami, którzy w Przemyślu czekali na rządowe pociągi w ramach akcji powrót do domu.
Od wtorku w związku z epidemią koronawirusa wszyscy podróżni na wschodniej granicy Polski są poddawani kontroli temperatury ciała. Kontrole przeprowadzają strażacy. Mają maski i okulary, ale pracują w zwykłych ubraniach strażackich, bez kombinezonów ochronnych.
W listopadzie ub.r. grupa przemyskich radnych "pozbyła się" z miejskiej starówki ul. biskupa Jozafata Kocyłowskiego. Zdaniem Elizy Dzwonkiewicz, nowej konsul RP we Lwowie, to dzieło samorządowych "opozycjonistów z przeważnie nacjonalistycznymi poglądami". Wiceprzewodniczący rady miejskiej napisał do niej, że "gdyby głupota miała skrzydła, latałaby pani niczym gołębica".
Rzeszowskie CBŚP zatrzymało kobietę, która wynajęła płatnego zabójcę z Ukrainy, aby zabił jej męża. Kobieta wpadła na gorącym uczynku podczas przekazywania zaliczki "wykonawcy" zlecenia.
Na początku stycznia z grobu w Monasterzu ktoś zdjął tablicę z nazwiskami poległych i połamaną wyrzucił. Związek Ukraińców w Polsce przypomina, że to kolejny przypadek profanacji tego miejsca. Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia zwraca uwagę, że to zniszczono legalne upamiętnienie, na krótko przed wizytą prezydenta Ukrainy w Polsce.
Ukraińcy kupują drogie telefony, Czesi zachwycili się meblami z wikliny, a Niemcy mają specjalny autobus z Berlina na targowisko w Osinowie Dolnym. Przygraniczny handel ma się świetnie!
Zamiana patrona ulicy z błogosławionego biskupa Jozofata Kocyłowskiego na biskupa Jana Śnigurskiego spowodowała gwałtowną reakcję Ukraińców. Interweniował już mer Lwowa. Teraz greckokatolicki arcybiskup Eugeniusz Popowicz skierował w tej sprawie skargę do wojewody podkarpackiego.
Policjanci z rzeszowskiej komendy poszukują 22-letniego Ihora Skrypnyka. Mężczyzna kilka dni temu wyszedł ze swojego mieszkania i nadal do niego nie wrócił ani nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Dzieci czekały do godz. 23. Mikołaj nie przyjechał. Autokar z prezentami nie został przepuszczony przez granicę polsko-ukraińską na przejściu Medyka-Szeginie. Celnicy uznali transport za kontrabandę. Ale organizatorzy akcji przyznają, że nie dopilnowali wszystkich formalności.
Na przejściu granicznym w Medyce funkcjonariusze SG zatrzymali 15-latka (mieszkańca woj. mazowieckiego), który samotnie chciał wybrać się na Ukrainę. Gdy pogranicznicy zadzwonili do rodziców, ci właśnie byli na komisariacie policji i zgłaszali zaginięcie syna. To nie pierwszy przypadek próby ucieczki nastolatka za granicę.
Sześć godzin spędził na komisariacie policji w Przemyślu Tomasz Grabowski (Obywatele RP). Za okrzyki "Przecz z polskim faszyzmem!" usłyszał na policji zarzut znieważenia narodu polskiego. Sprawa trafi w poniedziałek do prokuratury, a ona zdecyduje, czy Grabowski stanie za to przed sądem.
W sobotę na Rynku w Przemyślu miał stanąć stół i dwa krzesła. Na jednym z nich miał siedzieć Ukrainiec Piotr Tyma. Prezydent Przemyśla nie zgodził się na to. Dlaczego? Bo ustawienie stołu i krzeseł na Rynku to nie wydarzenie artystyczne, a zajęcie pasa drogowego. Według prezydenta Wojciecha Bakuna organizatorka nie dopełniła wszystkich formalności.
Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, chce wyjaśnień od prezydenta Przemyśla Wojciecha Bakuna w sprawie happeningu poświęconego relacjom polsko-ukraińskim. Bakun nie zgodził się na postawienie na Rynku w Przemyślu stołu z krzesłami, miały się przy nim toczyć rozmowy z Piotrem Tymą, prezesem Związku Ukraińców w Polsce.
Choć naklejka miała związek z UPA, prokuratura umorzyła sprawę. Ukraińcy, którzy mieli ją na samochodzie, tłumaczyli się niewiedzą.
Mając ogromne środki i możliwości, spece od propagandy i wojny hybrydowej na długo przed ukraińskimi wyborami przygotowywali się do osłabienia ukraińskiego oporu. Jednym z ważnych elementów "rozmontowywania" społeczeństwa była telewizja.
Obejrzałem niedawno słynny "Green Book". To nie jest zwyczajny film o spotkaniu ludzi z różnych sfer społecznych, z różnym wykształceniem i o różnych zamiłowaniach. To film o uprzedzeniach i drodze do ich przezwyciężenia.
Paczki oraz pomoc żywnościową dostali Polacy z Jaworowa. Na zakup paczek złożyli się radni powiatu jarosławskiego oraz sponsorzy.
Sieć kin Helios jako pierwsza w Polsce zaprezentowała filmowy hit "Fantastyczne zwierzęta. Zbrodnie Grindelwalda" z ukraińskim dubbingiem. - W związku z ogromnym zainteresowaniem widzów sieć zdecydowała się na kontynuację projektu - informuje Anna Koczarska, rzeczniczka prasowa sieci kin Helios. Seanse w wersji ukraińskojęzycznej zaplanowane są na kolejne niedziele w kinach Helios w całej Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.