Volkswagen Financial Services przekazał bezpłatnie na okres sześciu miesięcy 20 samochodów na rzecz Ochotniczych Straży Pożarnych. Pojazdy trafiły do jednostek OSP, które są czynnie zaangażowane w pomoc uchodźcom.
Rząd zadeklarował, że uchodźcy z Ukrainy będą mieli pełny dostęp do opieki zdrowotnej. Czy studenci medycyny mogliby zasilić kadry szpitalne? - Gdyby stało się tak, że mam ćwiczenia ze studentami, a obok wybucha bomba, to nie interesuje mnie, jakie przepisy złamię, tylko idę z tymi studentami ratować ludzi. A tu mamy taką sytuację. Nie u nas, ale w sąsiednim kraju. Nie można jednak stać z boku - uważa prof. Maciej Machaczka z wydziału medycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego.
60 pracowników Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przyjechało w tym tygodniu do Rzeszowa. To pracownicy wycofani z Ukrainy, a także nowi, którzy przyjechali do Rzeszowa, by stąd koordynować akcję humanitarną dla Ukrainy.
Były premier Wielkiej Brytanii David Cameron dotarł w nocy do granicy polsko-ukraińskiej. Przejechał 1,5 tysiąca kilometrów w ciężarówce, razem z aktywistkami z organizacji The Chippy Larder, wioząc pomoc dla uchodźców z Ukrainy.
- Mnie się żona przyśniła i kazała tu przyjechać. Ja pochodzę z Białostocczyzny, ale żona pochodziła spod Lwowa. Ze swoją rodziną też uciekała z jedną walizką - mówi 86-letni pan Ryszard z Opola, którzy przyjechał pociągiem do Przemyśla i szuka Ukrainki z dzieckiem. Jest gotowy za opiekę oddać jej swój dom.
71-letnia Tetiana Korjachenko uciekała przed wojną w Ukrainie razem z mężem, ale przed granicą zostali rozdzieleni. Miała tylko niewielki bagaż i transporterek z kotem. Monitoring zarejestrował, że przekroczyła granicę, ale potem ślad po niej zaginął. - Każda informacja o miejscu pobytu zaginionej może być ważna - prosi o pomoc policja.
Władze Rzeszowa wciąż czekają na 20 zestawów do wyrabiania numerów PESEL uchodźcom uciekającym przed wojną w Ukrainie. - Dostaliśmy informację, że dotrą najszybciej jak to możliwe - tłumaczy Marzena Kłeczek-Krawiec, rzeczniczka prasowa prezydenta Rzeszowa.
- Przestrzeń powietrzna w tym rejonie jest w sposób specjalny chroniona. Jest tam bardzo silna tarcza antyrakietowa - mówi o strategicznym dla NATO miejscu w Polsce Janusz Janiszewski, szef Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej podczas posiedzenia podkomisji sejmowej ds. transportu lotniczego.
Zarząd Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka poinformował w piątek, że wszystkie zaplanowane loty odbywają się bez zakłóceń.
Wojna w Ukrainie. Według danych Straży Granicznej o godzinie 9 w piątek, 18 marca, liczba uchodźców z Ukrainy, którzy od początku wojny przekroczyli polską granicę, to ponad 2 mln osób. Połowa z nich przeszła lub przejechała przez przejścia graniczne na Podkarpaciu.
Szkoły w Rzeszowie nieprzerwanie przyjmują dzieci z Ukrainy. Podobna sytuacja panuje też w innych miastach województwa podkarpackiego. Najwięcej nowych uczniów jest w podstawówkach. - Liczba nowych uczniów systematycznie wzrasta - podkreśla Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz, rzeczniczka prasowa Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.
Atak na Lwów. Po godz. 6 lokalnego czasu w piątek pociski spadły w okolicach międzynarodowego lotniska we Lwowie. W miejscu wybuchu unoszą się dymy.
Rzeszowski Dom Kultury zaprasza w piątek do filii Przybyszówka na koncert Walentyny Masłowskiej. To podziękowanie mieszkańcom za pomoc i zaangażowanie okazane obywatelom Ukrainy. Wstęp wolny.
Od środy, 16 marca Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rzeszowie będzie przyjmował wnioski od uchodźców z Ukrainy, które dotyczą wypłaty świadczeń socjalnych.
Władze Politechniki Krakowskiej otwierają specjalne kierunki w języku ukraińskim. - Zniszczony wojną kraj będzie potrzebował wielu fachowców, którzy poprowadzą jego odbudowę. Chcemy pomóc w przygotowaniu takich kadr - deklarował prof. Andrzej Szarata, dziekan Wydziału Inżynierii Lądowej krakowskiej uczelni.
Nie ma ustawy o obronie cywilnej, nie ma schronów. Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta Rzeszowa zaapelował do wspólnot mieszkaniowych, aby przywracały funkcjonalność miejscom, w których przed laty były schrony. - Zamierzamy ponowić to pismo i poprosić administratorów o odpowiedź, jak wywiązali się z naszej prośby - mówi Piotr Jarosz, dyrektor Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności.
- Od początku konfliktu na Ukrainie zainteresowanie służbą w 3. Podkarpackiej Brygadzie Obrony Terytorialnej znacznie wzrosło - mówi kpt. Witold Sura, rzecznik 3. PBOT.
Ukraińskie Siły Powietrzne informują, że rosyjski dron znajdował się w polskiej przestrzeni powietrznej. Miał obserwować zaatakowany poligon w Jaworowie, następnie na krótko przekroczyć granicę z Polską, a kiedy wrócił nad Ukrainę - został zestrzelony.
Mieszkaniec Przemyśla zamieścił apel o odtworzenie szpitala miejskiego. Na wypadek napływu rannych z Ukrainy. "W obliczu spodziewanego wzrostu napływu rannych z UA uważam, że jego odtworzenie jest rzeczą uzasadnianą i zapobiegnie niesnaskom pomiędzy pacjentami polskimi, a ukraińskimi" - napisał do prezydenta tego miasta.
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Rzeszowie oferuje książki w języku ukraińskim dla dzieci i dorosłych. Biblioteka w Krośnie organizuje zbiórkę książek dla dzieci z Ukrainy. Przygotowała również różne zajęcia dla dzieci i młodzieży.
Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych opublikował w poniedziałek rano alert ostrzegający o wzmożonej akcji dezinformacyjnej o działaniach rosyjskich wojsk na polsko-ukraińskiej granicy. - Ich celem jest wywołanie paniki - ostrzega Instytut.
Ukraińcy walczący z putinowską armią potrzebują opatrunków medycznych, m.in. do tamowania krwotoków. Wiele organizacji charytatywnych apeluje o przekazywanie takiej pomocy. Ale w sieci łatwo naciąć się na podejrzane oferty.
ZUS zapowiada ułatwienia dla Ukraińców, którzy będą załatwiali sprawy w zakładzie ubezpieczeń. NFZ uruchamia nie tylko infolinię, ale także możliwość skorzystania z teleporady lub umówienia się z pracownikiem NFZ za pośrednictwem smartfona lub komputera.
W nocy z soboty na niedzielę zbombardowana została baza wojskowa w Jaworowie, niedaleko granicy z Polską. Już w niedzielę wczesnym popołudniem wolontariusze z Cieszanowa dotarli tam z pomocą. Pojechali trzema karetkami, by ewakuować rannych i pomóc najbardziej potrzebującym.
Mieszkańcy Lwowa noc z soboty na niedzielę spędzili w schronach. Domyślają się, że nad ich głowami leciały rakiety, które uderzyły w bazę wojskową w Jaworowie. Zginęło tam 35 osób, 134 zostały ranne.
Nad ranem wojsko rosyjskie zaatakowało rakietami bazę wojskową w Jaworowie, niedaleko polskiej granicy. Nie wywołało to paniki na przejściach granicznych. - Ruch jest taki sam jak w sobotę rano - mówi Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
- Kiedy mamy do czynienia z konfliktem zbrojnym, to propagowanie informacji, które pokazują nieprawdziwe przyczyny i przebieg konfliktu, stanowi dla nas bardzo duże zagrożenie - mówi dr Paweł Chomentowski, ekspert ds. bezpieczeństwa antyterrorystycznego, były zastępca dyrektora Centrum Antyterrorystycznego ABW, wykładowca Rzeszowskiej Szkoły Wyższej WSPiA.
35 osób zginąło, 134 zostały ranne - to efekt nocnego nalotu na Jaworów, który leży 26 km od przejścia granicznego Krakowiec-Korczowa. Celem było Międzynarodowe Centrum Utrzymania Pokoju i Bezpieczeństwa. To atak przeprowadzony jak dotąd najbliżej polskiej granicy.
Przedsiębiorca z Leska zamienił swój biurowiec na hostel dla uchodźców z Ukrainy. Codziennie kilkadziesiąt osób znajduje tu bezpieczne schronienie. To kolejne miejsce stworzone przez zwykłych ludzi, którzy wyręczają w obowiązkach państwo i samorządy.
W sobotę w Przemyślu oraz na granicy polsko-ukraińskiej w Korczowej byli ministrowie transportu Polski, Czech, Austrii i Niemiec. Podczas tego spotkania Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury Polski złożył deklarację: - Żaden uchodźca, który trafi na polską ziemię i będzie się chciał przemieścić dalej, do któregokolwiek państwa UE, nie zostanie pozostawiony samemu sobie.
Trwający sześć i pół godziny koncert wspierający Ukrainę odbędzie się w niedzielę, 13 marca, w Klubie Pod Palmą (ul. Cicha 4a).
Prawie nie możemy rozmawiać: co chwila ktoś do niej podchodzi, prosi o coś na ból gardła, brzucha, głowy, zęba. Pyta o leki, pyta o możliwość kontaktu z lekarzem, prosi o zmierzenie ciśnienia. Iryna przerywa w pół zdania i rusza z pomocą. Potem wraca do rozmowy. Musi być wykończona, bo działa tak od kilku dni i nocy, prawie bez przerwy, ale w ogóle tego po niej nie widać. Pomaga wszystkim, którzy o to poproszą. Skąd się wzięła w punkcie recepcyjnym w Przemyślu i co tu dokładnie robi?
Kobiety uciekające z dziećmi z ogarniętej wojną Ukrainy muszą stawać przed wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest odnalezienie się na obcym rynku pracy. Ten okazuje się odpowiadać na ich oczekiwania, bo ofert nie brakuje. Także same Ukrainki starają się wychodzić z inicjatywą.
Ludzie chcą działać, urzędnik im tego zakazuje. Chodzi o pieniądze? Według niosących pomoc uchodźcom mieszkańców przygranicznych wiosek raczej o to, kto się podpisze pod działalnością pomocową. W urzędach uspokajają: "Chodzi tylko o koordynację działań".
Dziennikarze "Wyborczej" przekonali się na własnej skórze, jak wygląda w tej chwili przekraczanie polsko-ukraińskiej granicy na piechotę. Wybrali najbardziej zatłoczone przejście Krakowiec-Korczowa, przez które od 24 lutego do poranka 10 marca przeszło 65 tys. osób.
Ministrowie spraw wewnętrznych Polski, Niemiec i Francji zadeklarowali w czwartek na przejściu granicznym w Korczowej współpracę na rzecz pomocy osobom uciekającym z Ukrainy.
Wywodząca się z Krosna firma Nowy Styl zapowiedziała, że na znak solidarności z Ukraińcami wycofuje się z rynku rosyjskiego. Utworzony został także fundusz pomocy ukraińskim pracownikom.
Wojna na Ukrainie. Piętnasty dzień rosyjskiej inwazji. Ministerstwo Obrony Narodowej ostrzega przed upublicznianiem zdjęć, filmów i informacji o transporcie żołnierzy i lokacji sprzętu wojskowego. Generał Tomasz Bąk: Jeśli NATO przegrupowuje wojska i rozstawia systemy obrony przeciwlotniczej, to powinno to jak najdłużej pozostać w tajemnicy.
Na przejściu granicznym w Medyce działa mnóstwo organizacji pomagających przybywającym z Ukrainy uchodźczyniom i uchodźcom. Ale jest też sporo takich, które zajmują się ich zwierzętami. - Często widzę, że zwierzę jest świetną pomocą psychologiczną dla ludzi, którzy przekraczają granicę. Byłem świadkiem wielu wzruszających obrazków: zwierząt przytulających się do zmęczonych ludzi, a czasem zlizujących im łzy z twarzy - opowiada Bernd Metzger z niemieckiej organizacji Bundesverband Gemeinschaft Deutscher Tierrettungsdienste, której namiot stoi tuż przy wejściu do Polski.
Mieszkańcy Bawarii w tydzień zebrali tyle rzeczy, że musieli je spakować w dwanaście ciężarówek. Lukas codziennie robi kilka kursów z darami za granicę z Ukrainą. Michael i Leslie przejechali ponad 1,3 tys. km, żeby przywieźć dary do Cieszanowa. Tak obcokrajowcy pomagają uchodźcom z Ukrainy, którzy uciekli do Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.