Policja w Sanoku poszukuje zaginionego Piotra Kopańskiego. 44-latek od ponad miesiąca nie daje znaku życia. Według policjantów mężczyzna może przebywać w Rzeszowie.
Zgłoszenie świadka i szybka interwencja policjantów prawdopodobnie uchroniła od utraty zdrowia, a nawet życia 45-letnią kobietę, która w stanie upojenia alkoholowego siedziała w przemoczonym ubraniu na jednej z ławek w Sanoku.
W Tarnobrzegu rozegrały się sceny niczym z filmu: dwaj zamaskowani sprawcy nocą włamali się do marketu z RTV i AGD i ukradli sprzęt warty około 200 tys. zł. Policja prosi o pomoc każdego, kto może mieć jakiekolwiek informacje o zdarzeniu.
Policjanci z komendy w Rzeszowie wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło w bloku przy ul. Solarza, gdzie 19-latek wypadł z okna. - Mężczyzna w stanie ogólnie dobrym został przewieziony do szpitala - przekazuje nadkom. Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji.
Niewiele brakowało, a nieodpowiedzialne zachowanie dwóch mieszkańców Smereka (pow. leski) zakończyłoby się tragicznie. Pijani mężczyźni rozpalili ogień w piecu, po czym zupełnie usnęli. Uratował ich czujny sąsiad.
Trzy osoby zostały ranne i przewieziono je do szpitala. Droga po wypadku była całkowicie zablokowana.
Pięć lat więzienia grozi 17- i 22-latkowi, którzy dokonali wielu zniszczeń na terenie parku w Łańcucie. Wyrządzone straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych
Policjanci z Przemyśla ustalają, kto sprzedał wódkę 12- i 13-latkowi, którzy zostali znalezieni nieprzytomni na ul. Goszczyńskiego w Przemyślu. Każdy z chłopców miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i był w stanie zagrażającym życiu i zdrowiu.
Mężczyzna został zaatakowany na przystanku, gdy wracał z zakupów. Jak relacjonuje mieszkanka Rzeszowa, był cały we krwi, miał przeciętą głowę z przodu i kilka innych obrażeń. Na widok przechodniów napastnicy uciekli. Policja prosi o pomoc w ustaleniu sprawców.
Nie żyje 62-letni mężczyzna potrącony przez forda na jednej z głównych ulic Tarnobrzega. Droga jest zablokowana.
Rzeszowscy policjanci wspólnie z pracownikami sanepidu kontrolowali przestrzeganie obowiązujących przepisów sanitarnych w sklepach w galerii Nowy Świat. Sprawdzali, czy obsługa sklepów i klienci stosują się do obostrzeń w związku z epidemią koronawirusa.
Dziewięć nowych pojazdów trafi do ośmiu komend na Podkarpaciu. Sześć radiowozów zostało zakupionych z połączonych środków samorządów i Programu Modernizacji Policji na lata 2017-2020. Trzy pozostałe w całości sfinansowały samorządy miast i gmin.
Oleksandr S. z Ukrainy najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. To decyzja Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Mężczyzna podejrzany jest o atak nożem na dwóch innych obywateli Ukrainy.
Samochód ciężarowy uderzył w barierki na autostradzie A4. Kierowca zginął na miejscu.
Policjanci z Mielca wyjaśniają okoliczności śmierci 49-letniego mieszkańca Dulczy Małej. Ciało mężczyzny zostało znalezione w niedzielę w przydrożnym rowie.
Na dwa miesiące do aresztu trafił 52-letni mieszkaniec Rzeszowa, który został zatrzymany za rozpowszechnianie treści pedofilskich w internecie. Policjanci zabezpieczyli sprzęt komputerowy i nośniki pamięci, na których ujawniono kilkaset zdjęć i filmów z pornografią dziecięcą.
W nocy z czwartku na piątek w jednym z mieszkań przy al. Rejtana w Rzeszowie dwaj obywatele Ukrainy podczas awantury zostali poważnie ranni. Policja od piątku poszukiwała trzeciego ze studentów. W sobotę 19-letni obywatel Ukrainy sam zgłosił się na komisariat policji w Rzeszowie. Mężczyzna został zatrzymany.
Na jednym z jarosławskich osiedli 82-latek, który prowadził citroena, uderzył w zaparkowane audi i wjechał na schody prowadzące do bloku. On i jego 80-letnia pasażerka zostali przewiezieni do szpitala.
Oleksander Sytnik, obywatel Ukrainy jest poszukiwany w związku z awanturą, do której doszło w piątek nad ranem przy al. Rejtana w Rzeszowie. Ciężko ranni zostali dwaj studenci w wieku 19 i 21 lat. Obaj są w szpitalu.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło w nocy z czwartku na piątek w jednym z mieszkań przy al. Rejtana w Rzeszowie. Dwóch mężczyzn z poważnymi ranami kłutymi trafiło do szpitala.
Policjanci z Przemyśla wyjaśniają okoliczności śmierci 45-latka, którego ciało znaleziono w czwartek w jednym z potoków w Tarnawcach (pow. przemyski). Trzy godziny wcześniej zaginięcie mężczyzny zgłosił jego brat.
Policja oraz prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci 13-letniej dziewczynki, która zmarła w czwartek około godz. 15 w Bykowcach (pow. sanocki). - Prawdopodobnie było to samobójstwo - mówią policjanci.
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie zatrzymali 31-letniego Nigeryjczyka, który podejrzewany jest o wyłudzenie co najmniej 78 tysięcy złotych od osób poznanych przez internet. Mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.
Policjanci z Tarnobrzega prowadzą śledztwo przeciwko 55-letniemu mężczyźnie, który 9 listopada, wiedząc, że ma koronawirusa, uciekł z miejsca izolacji i poszedł m.in. do tymczasowej poczekalni urzędu miasta. Policja prosi o sygnał te osoby, które mogły mieć kontakt z bezdomnym.
Kierowca audi, który jadąc ul. Krakowską w Rzeszowie, miał na liczniku ponad 140 km/h, stracił prawo jazdy na trzy miesiące, został ukarany mandatem i 10 punktami karnymi. 40-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego został zatrzymany przez policjantów z grupy SPEED.
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie zatrzymali w niedzielę 23-letniego kierowcę bmw, który na odcinku autostrady A4 w Łańcucie pędził blisko 250 km na godz. Dodatkowo mężczyzna prowadził auto, mając prawie 2 promile alkoholu i będąc po użyciu narkotyków.
Policjanci CBŚP, pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie i przy wsparciu Lubelskiego KAS, zatrzymali pięć osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Jej członkom zarzuca się oszustwa, w tym wyłudzenie ponad 185 tys. zł z tzw. tarczy antykryzysowej. W sprawę może być zamieszanych kilkadziesiąt podmiotów gospodarczych.
Policjanci z Rzeszowa i Brzozowa zatrzymali dwóch oszustów z pow. rzeszowskiego, którzy mieli okazać sfałszowane potwierdzenie wykonania przelewu podczas kupna auta. Według śledczych mężczyźni mogli w podobny sposób działać na terenie całego kraju. Podejrzani trafili na 3 miesiące do aresztu.
Wypadek w Krzemienicy. Kierowca volkswagena, jadąc od Rzeszowa w kierunku Łańcuta, przy skręcaniu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z renault.
40-latek zasnął, prowadząc auto na jednym ze skrzyżowań w Mielcu. Podczas interwencji nie było wiadomo, czy mężczyzna w ogóle żyje.
40-latek usnął w aucie na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Niepodległości w Mielcu. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 4 promile. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.
Trzy osoby trafiły do policyjnego aresztu w związku z pobiciem taksówkarza w Krośnie. Pretekstem do brutalnego ataku na kierowcę była odmowa przewozu dużego psa.
Nie udało się uratować życia 48-letniego pieszego, który został potrącony przez samochód w Krzywej. Śledztwo wyjaśni przyczyny wypadku.
Rzeszowscy policjanci z komisariatu na Baranówce przewieźli do izby wytrzeźwień pijaną 59-latkę, która ukradła telefon jednej z pracownic sklepu przy ul. Warszawskiej. Kobieta nie przyznawała się do winy, jednak jeszcze podczas interwencji okazało się, że okłamała funkcjonariuszy.
Kierowca forda omijał inny samochód, który zatrzymał się przed przejściem po to, by ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Ranny nastolatek trafił do szpitala.
Mężczyzna wyszedł z domu we wtorek około godziny 21. Jego ciało zostało znalezione w studni znajdującej się na jego posesji.
Mężczyzna, którego babcia dostała udaru, usłyszał na pogotowiu, że nie ma w tej chwili żadnej wolnej karetki. Dla zdrowia i życia kobiety liczyła się każda minuta, więc zadzwonił na policję. W eskorcie policjantów pacjentka w porę dotarła do szpitala.
Sam zadzwonił na policję i przyznał, że zabił siostrę. Później te zeznania powtórzył w sądzie. 15-letni Aleksander najbliższe trzy miesiące spędzi w ośrodku dla nieletnich. Co dalej? Są trzy możliwości.
"Coś mi kazało zabić siostrę" - powiedział 15-latek policjantom w radiowozie. Po czym streścił przebieg zdarzeń: wziął 84-centymetrowy kij, poszedł do pokoju siostry i zaczął ją bić. Później wyjął nóż i zadawał ciosy. Ciało dziewczyny przeciągnął przez dom i zrzucił ze schodów do piwnicy. Potem zadzwonił na 112.
61-latek uciekł z miejsca zdarzenia, jednak po kilku godzinach policjantom udało się go złapać. Teraz mężczyzna może trafić za kratki nawet na 10 lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.