W sobotę, 24 września, po długiej przebudowie oddane zostanie dla turystów schronisko Chatka Puchatka. W związku z zakończeniem prac budowlanych Bieszczadzki Park Narodowy zmienia organizację ruchu turystycznego w rejonie Połoniny Wetlińskiej.
Komu będzie służyć odnowiona Chatka Puchatka, najbardziej znane schronisko na Połoninie Wetlińskiej, po remoncie? Czy będzie można przenocować i gdzie skorzystamy z toalety, skoro w miejscu starej powstał taras widokowy z panoramą szczytów? Od soboty, 24 września schronisko zaczyna przyjmować turystów.
W nadleśnictwie Baligród sfilmowano stado żubrów w paśmie Chryszczatej. Wg leśników ich zachowanie oznacza zmiany.
"Jezioro Solińskie znowu odsłoniło ludzkie kości dawnych mieszkańców w miejscu po cmentarzu jednej z zalanych wsi" - napisał na Facebooku Dariusz Ginter. Opublikowane przez niego zdjęcia wywołały gorącą dyskusję. Mieszkaniec Wetliny liczy, że przyniesie ona pozytywny skutek.
Na stromym odcinku szlaku na Rozsypaniec, 1280-metrowy szczyt w Bieszczadach, powstają kamienne schody. Turyści bardzo krytykowali te prowadzące na Tarnicę, czy te na Rozsypaniec ułatwią górskie wędrówki?
Najwyższe drzewo w Bieszczadach, a może nawet w Polsce to jodła pospolita rosnąca w Nadleśnictwie Ustrzyki Dolne w leśnictwie Krościenko, w wydzieleniu leśnym 54g. Niebolubna wyrasta kilkanaście metrów ponad otaczający ją starodrzew bukowo-jodłowy. Liczy sobie zapewne ponad 200 lat. Tak wysoką jodłę pomogli odkryć pasjonaci.
Majster Bieda to uosobienie bieszczadzkiej wolności, bohater piosenki Wojtka Belona i prawdziwa postać, nieżyjącego już Władysława Nadopty, lwowiaka, bieszczadnika z wyboru, człowieka lasu. 17 lat po jego śmierci pojawił się pomysł ufundowania ławeczki, która go upamiętni.
Dioramy prezentujące bieszczadzką faunę i florę, ożywione dzięki nowoczesnym rozwiązaniom multimedialnym, skamieniałości prezentujące zamierzchłą historię tych terenów oraz elementy architektury, fotografie i audiowizualne instalacje opowiadające o lokalnej kulturze - wszystko to można już zobaczyć w Muzeum Przyrodniczym Bieszczadzkiego Parku Narodowego w Ustrzykach Dolnych.
Od 1 lipca czynna jest już dla turystów najnowsza atrakcja Podkarpacia - kolej gondolowa nad zaporą Solińską. Inwestycja Polskich Kolei Linowych kosztowała 100 mln zł. Czy warto się tam wybrać?
W Bieszczadach sezon letni rozpoczął się dopiero w połowie lipca, a goście przyjeżdżają tylko na 2-3 dni. Jest drożej nie tylko w hotelach, ale również w restauracjach. Klienci zanim złoża zamówienie, dokładnie studiują menu, szukając tańszych dań.
Zalew Soliński od 1 lipca można oglądać z kolejki gondolowej i z wieży widokowej na górze Jawor, które są nowymi atrakcjami turystycznymi Bieszczadów. Ale można też zejść sześć metrów pod dno jeziora. Po przeszło dwóch latach przerwy PGE udostępnia do zwiedzania zaporę i elektrownię wodną w Solinie.
W których polskich miejscowościach latem najbardziej rośnie liczba odwiedzin? Sprawdzili to twórcy aplikacji Yanosik. Wśród górskich miejscowości prym wiodą te bieszczadzkie.
Turyści, którzy jadąc w Bieszczady, zaplanowali przejazd malowniczą drogą Załuż - Lesko, nie przejadą nią w piątek w godz. 12-18. Trwa tam remont drogi i drogowcy całkowicie zamykają ją dla ruchu. Droga będzie nieprzejezdna przez całą dobę od 8 do 13 sierpnia.
Chatka Puchatka, kultowe schronisko na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach, po gruntownej modernizacji miała zostać oddana w pierwszym tygodniu sierpnia. Turyści się niecierpliwią, bo ciągle jest nieczynna. Bieszczadzki Park Narodowy prosi o cierpliwość i informuje o postępie prac.
Jego znakiem rozpoznawczym jest czerwony Ursus, rocznik 1962. Pasją - podróże. A celem - pomaganie innym. Z prędkością 20 km na godz. przemierzył już blisko 20 tys. km. W tym roku miłośników zabytkowych pojazdów zaprosił do projektu "Bieszczadzka Łazęga". Zbierał fundusze na rehabilitację 14-letniego Kuby. Niestety, w Bieszczadach jego traktor uległ poważnej awarii i wymaga generalnego remontu.
Turyści, którzy w weekendy chcieliby pojechać drezynami ze stacji w Uhercach Mineralnych, odejdą z kwitkiem. W weekendy drezyny z tej stacji nie wyjeżdżają na trasę. Powód? Wtedy między Ustrzykami Dolnymi i Sanokiem jeżdżą szynobusy.
Olbrychski, Łomnicki, Zawadzka, Gołas, Pieczka, Niemczyk - to tylko niektóre gwiazdy, które pracowały w Bieszczadach. To tu, w okolicach Polany, kręcona była najsłynniejsza ucieczka w dziejach polskiego kina: Baśki przed Azją Tuhajbejowiczem. Filmowcy kochają Bieszczady, choć czasem muszą nosić sprzęt na własnych plecach, bo nie ma drogi. Dziś trudno rozpoznać filmowe plany - lasy wykarczowane, albo połonina czy łąka zarosły.
Kolejka gondolowa nad Soliną to niejedyna atrakcja, którą Polskie Koleje Linowe proponują turystom. Zgodnie z zapowiedziami nad Soliną powstał kompleksowy ośrodek turystyczny z kolejką, wieżą widokową, gastronomią. W najbliższy weekend otwarta zostanie kolejna atrakcja dla całych rodzin, czyli park tematyczny Tajemnicza Solina.
Trudno uwierzyć, patrząc na koryto Sanu w Rajskiem - tam, gdzie rzeka wpływa do Zalewu Solińskiego, można ją przejść niemal suchą stopą. W Sieniawie wędkarze wyciągnęli ponad 100 kg martwych ryb, które utknęły w rozlewisku odciętym od głównego nurtu i tam się ugotowały. Winna jest nie tylko susza. Według eksperta górskie lasy przestały zatrzymywać wodę z powodu zbyt intensywnej gospodarki leśnej.
Kładka na torfowisku w Tarnawie Niżnej od dawna błagała o remont. Jest już jak nowa, można nią spacerować. Kiedy będzie można zajrzeć do kultowego schroniska Chatka Puchatka i Muzeum Przyrodniczego w Ustrzykach Dolnych? Bieszczadzki Park Narodowy informuje o realizowanych inwestycjach i spodziewanych terminach uruchomienia obiektów.
W domkach i pensjonatach w Solinie, Polańczyku i innych miejscowościach nad Zalewem Solińskim właściciele wciąż czekają na gości. Czy kolejka gondolowa napędzi chętnych do wielodniowego wypoczynku nad zalewem?
Jeszcze niedawno czereśnie kosztowały 240 zł za kilogram, ale problem drożyzny nie dotyczy bieszczadzkich niedźwiedzi. Mogą się częstować tym, co spadnie z czereśni dziko rosnących w bieszczadzkich lasach. Roman Pasionek, leśnik z Nadleśnictwa Baligród, nagrał film, na którym niedźwiedzia rodzinka zajada się aż miło czereśniami.
- Pejzaż Bieszczadów widziany z Sobienia przyciąga co roku dziesiątki tysięcy turystów - podkreśla Zbigniew Pawłowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Lesko. Dla ich bezpieczeństwa wyremontowano platformę widokową przy ruinach zamku Kmitów.
Niedźwiedzica została zauważona na początku tygodnia w okolicach skansenu i osiedla Biała Góra w Sanoku. W czwartek około godziny 22 widziana była także na ulicach Sanoka. Okazało się, że to ta sama, która wcześniej terroryzowała mieszkańców gminy Solina, wyjadała kury, kaczki i króliki.
Z Rzeszowa do Olsztyna można od połowy czerwca latać samolotem. Świetnym pretekstem, by skorzystać z nowego połącznenia, będzie Olsztyn Green Festival, który odbędzie się w sierpniu.
Pokazy kręconych w Bieszczadach filmów, koncerty dobrej muzyki, wspomnienia z planów filmowych czy wielki turniej wiedzy o serialu "Wataha", który poprowadzi Leszek Lichota - to tylko niektóre z licznych atrakcji, jakie przygotowali organizatorzy otwarcia kolejnego etapu Podkarpackiego Szlaku Filmowego. Już 24-30 lipca 2022 r. zapraszają do najbardziej klimatycznych miejsc w Bieszczadach.
2 czerwca 1942 r. - Przez cały dzień mieszkańcy Lutowisk mieli wykopać ogromny rów, do którego później prowadzono zgromadzonych - Żydów i Romów razem. Egzekucje rozpoczęły się o godz. 21. Trwały całą noc, aż do 5 rano - opowiada Inga Marczyńska o mało znanych faktach. W Bieszczadach też był holocaust.
Niedźwiedź, który przez ostatnie tygodnie grasował po wsiach w gminie Solina, okazał się być 1,5-roczną niedźwiedzicą. W niedzielę został odłowiony. Dostał obrożę telemetryczną, a kiedy znowu się zbliży do zabudowań - czeka go niemiła niespodzianka.
Po 12 latach przerwy wznowiono połączenie kolejowe Sanok - Ustrzyki Dolne. Przejazd malowniczą trasą sam w sobie może już być atrakcją turystyczną. A w Sanoku można złapać pociąg na Słowację.
Bieszczady. Od dwóch tygodni młody, 2-3-letni niedźwiedź pojawia się w kolejnych wsiach gminy Solina. Robi szkody i straszy mieszkańców. W środę we wsi Bukowiec buszował na placu zabaw przy przedszkolu. Wójt przyznaje: - Dotychczasowe środki nie pomagają, muszę wystąpić o jego eliminację.
Turyści wybierający się z Wetliny do Ustrzyk Górnych muszą liczyć się z tym, że w czasie wakacji będą stać w korkach. Między Wetliną a Brzegami Górnymi na drodze wojewódzkiej 897 uszkodzona jest część jezdni.
W nadleśnictwie Baligród, leśniczy Kazimierz Nóżka sfilmował niedźwiedzia, a potem sowę, które szukając ochłody, kąpią się w tej samej dużej kałuży. Nie ma to jak kąpiel w upale.
Mieszkańcy i turyści odwiedzający Solinę skarżą się na uciążliwości związane z remontem drogi wojewódzkiej nr 835 Solina-Myczków. Przed Soliną już tworzą się gigantyczne korki i przez cały wakacyjny sezon nie będzie lepiej.
Tuż przed długim weekendem mieszkańcy Huzeli i Woli Postołowej protestowali, blokując przejazd na rondzie w Lesku. Zapowiadają kolejne protesty.
Jeśli ktoś wybiera się w długi czerwcowy weekend w Bieszczady, nie powinien mieć problemów ze znalezieniem wolnych miejsc w domkach, pensjonatach czy hotelach. A jaki będzie sezon letni? Przeważają obawy, że będzie gorzej niż przed rokiem czy nawet w pierwszym roku pandemii. - Ludzie wolą oszczędzać na ogrzewanie niż jechać na wakacje - komentują właściciele ośrodków.
Po Zalewie Solińskim nie będą mogły pływać skutery i motorówki napędzane silnikami spalinowymi. Jezioro pozostanie strefą ciszy. A co ze statkami pasażerskimi ? Mają okres karencji do 2030 r.
Ustrzyki Dolne chcą kupić 10 elektrycznych autobusów, które będą jeździć po miejście i dowozić pasażerów z pobliskich wsi. - Będziemy mieli pierwszą w Polsce w pełni elektryczną komunikację publiczną składającą się z nowych autobusów - mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.
W piątek radni powiatu leskiego zdecydują, czy Zalew Soliński pozostanie strefą ciszy bez łodzi z silnikami spalinowymi. Czy popularne statki turystyczne będą mogły nadal pływać? Przewodniczący Rady Powiatu mówi: - Wciąż pracujemy nad treścią uchwały.
W rezerwacie Sine Wiry w Bieszczadach niedźwiedź próbował przepłoszyć turystów. Przechadzał się w tę i z powrotem wzdłuż leśnej drogi, warczał i ryczał w kierunku turystów. Ci jednak ani myśleli ustąpić mu pola.
Radni powiatu leskiego pod koniec maja zdecydują, czy Zalew Soliński pozostanie strefą ciszy. Na razie nie obowiązuje zakaz używania silników spalinowych i wykorzystują to motorowodniacy. W miniony weekend po wodach zalewu śmigały łodzie napędzane silnikami spalinowymi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.