Kazimierzowi Rocheckiemu, wiceprezesowi stowarzyszenia Nasz Czysty i Zdrowy Rzeszów nie udało się zebrać wymaganej przepisami liczby podpisów, zrezygnował więc w piątek z kandydowania na urząd prezydenta Rzeszowa. Swoje poparcie zadeklarował dla Ewy Leniart, kandydatki związanej z PiS. - Nasze programy są tożsame - mówi Rochecki.
Jeśli Rzeszów to Polska w pigułce, to rozpad Zjednoczonej Prawicy stał się faktem. Lecz opozycja, która ma szansę na tym skorzystać, tkwi w letargu. Zdaje się zapominać, że ewentualna przegrana jej kandydata rozleje się po Polsce falą poczucia klęski wśród jej zwolenników i politycznego triumfu PiS. A to może wpłynąć na wynik ogólnopolskich wyborów.
Waldemar Kotula, kandydat Porozumienia Jarosława Gowina, zamierza wesprzeć Marcina Warchoła, kandydata Solidarnej Polski, wspieranego przez byłego prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca. Oficjalnie zostanie to ogłoszone na środowej konferencji.
Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych nie dla miast, w których rządzą prezydenci niezależni lub z opozycji. Rząd PiS po raz kolejny rozdzielił pieniądze z funduszu covidowego, pomijając m.in. Krosno, Przemyśl, Tarnobrzeg, a także inne duże miasta w Polsce, w których rządzą prezydenci niezwiązani z PiS. Unia Metropolii Polskich zapowiada interwencję.
Ewa Leniart (PiS) ogłosiła, że jednym z priorytetów miasta powinna być walka ze smogiem. W tym celu proponuje programy, które w Polsce już funkcjonują. Jeden z nich działa w Rzeszowie od trzech lat.
- Po rozmowach z grupą inwestorów działających przy ul. Podwisłocze pojawiła się szansa nie tylko na pozyskanie terenów po prawej stronie Wisłoka, ale również na sfinansowanie budowy obszernych bulwarów przy współudziale inwestorów - powiedział Robert Kultys, rzeszowski radny PiS podczas konferencji prasowej przed ratuszem.
Podczas konferencji prasowej Ministerstwa Zdrowia Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu, odniósł się do kampanii wyborczej wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, kandydata na prezydenta Rzeszowa, popieranego przez Solidarną Polskę. - Jest mi wstyd za to, że w taki sposób może się zachowywać wiceminister w naszym rządzie - mówił Müller.
Konrad Fijołek ma za plecami całą opozycję, która w przeciwieństwie do Zjednoczonej Prawicy odsunęła na bok partyjne ambicje i postawiła na jednego kandydata. Podzielona prawica już szuka haków na Fijołka. Patryk Jaki znalazł... jeden komentarz na Facebooku sprzed pół roku.
Nie pod szyldem PiS, ale z całkowitym poparciem partii, także z wsparciem w trakcie kampanii - tak ma wyglądać kandydatura Ewy Leniart na prezydenta Rzeszowa.
Wojewoda podkarpacka Ewa Leniart wystartuje w wyborach na prezydenta Rzeszowa, które odbędą się w maju br. Informację potwierdziła w środę. - Aby spełnić potrzeby Rzeszowa, trzeba ogromnych pieniędzy. To ja jestem osobą, która ma poparcie rządu. Wiem, gdzie te pieniądze znaleźć i jak po nie sięgnąć - przekazała.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o odmowie wszczęcia postępowania ws. przekazania danych osobowych Poczcie Polskiej w związku z wyborami korespondencyjnymi, które ostatecznie się nie odbyły. O postępowanie w tej sprawie wnioskował Łukasz Banasik, mieszkaniec Stalowej Woli i prezes lokalnego stowarzyszenia.
Kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Rzeszowa zostanie wojewoda Ewa Leniart, a informacja zostanie oficjalnie przekazana w przyszłym tygodniu - podało w sobotę rano radio RMF FM. Co na temat doniesień mówią politycy PiS?
Wszystko wskazuje na to, że w zbliżających się wyborach prezydenckich w Rzeszowie wystartuje polityk związany z partią rządzącą. PiS ma przedstawić swojego kandydata na początku przyszłego tygodnia - wynika z nieoficjalnych informacji dziennikarzy Radia RMF FM. Jak podało w sobotni poranek radio, ma nim być Ewa Leniart, wojewoda podkarpacka.
Nad Jackiem Kotulą (PiS), radnym sejmiku, zbierają się czarne chmury. Może zostać usunięty z klubu PiS, a nawet z PiS. Radny skarży się, że z mediów dowiaduje się, że może zostać wyrzucony z klubu. - Wygląda, że w tym gronie to tylko ja jestem prawy i sprawiedliwy - mówi o swojej partii.
- Będzie wspólny kandydat PO, Lewicy i PSL w wyborach na prezydenta Rzeszowa - mówi nam Zdzisław Gawlik, lider PO na Podkarpaciu. Tymczasem PiS ogłosił już oficjalnie, że będzie miał własnego kandydata i nie poprze Marcina Warchoła z Solidarnej Polski, namaszczonego przez prezydenta Tadeusza Ferenca.
- Widzimy w Rzeszowie bardzo duże zaufanie dla naszej formacji. Dzisiaj chcemy to zaufanie przekuć w zwycięstwo - mówi marszałek Władysław Ortyl, lider PiS na Podkarpaciu. W środę zarząd okręgu jednogłośnie zdecydował, że chce wystawić własnego kandydata w zbliżających się wyborach na prezydenta Miasta Rzeszowa.
W środę wolne media w Polsce protestowały przeciwko haraczowi, jaki chce na nie narzucić rząd PiS pod przykrywką tzw. podatku solidarnościowego. Wiele serwisów, w tym Wyborcza.pl, nie publikowała żadnych tekstów. Inne portale na Podkarpaciu, w różnej formie, także wsparły protest, jednak nie wszystkie zdecydowały się na taki krok. Wpływ na to miała m.in. konferencja prezydenta Tadeusza Ferenca.
Obrońców życia nie obchodzi życie, chyba że ich własne. Żaden z proliferów, którzy najgłośniej krzyczą w sprawie obrony płodów, nawet nie pisnął w sprawie opieki nad dziesięciorgiem rodzeństwa z Izdebek, które teraz nie ma środków na utrzymanie. Politycy, którzy w świetle kamer bronili życia Polaka w Plymouth, byli kompletnie głusi na błagania o pomoc w sprawie Polki leżącej w stanie krytycznym we włoskim szpitalu.
- Jesteśmy przekonani, iż dotychczasowe działania naszej partii oraz Jarosława Gowina dobrze służą Polsce i dorobku tego nie można roztrwonić przez niezrozumiałe dla opinii publicznej spory - napisał zarząd Porozumienia na Podkarpaciu, który wsparł prezesa partii po decyzji o wyrzuceniu z partii Adama Bielana i Kamila Bortniczuka.
Rzeszów. Radni klubu PiS chcą, by miasto szybciej zabrało się za poszerzenie ul. Kwiatkowskiego. To wąska droga, którą codziennie do centrum miasta dojeżdżają mieszkańcy trzech dużych osiedli.
Pani Helena miała wypadek - a może została ciężko pobita - we Włoszech. Jej córki zrobiły wszystko, żeby lekarze w Neapolu nie zaprzestali leczenia, walczyły o transport do Polski. Państwo pomagało Polakowi w Anglii, a one były całkiem same. Ministerstwa, urzędy, NFZ, ambasada odmówiły im pomocy.
Wszyscy cieszyli się, kiedy dziesięcioro dzieci z Izdebek zostało wyrwanych z rąk ojca pedofila, ale teraz ani państwo, ani samorządy nie chcą płacić za ich utrzymanie. - Ping-pong. Gmina przerzuca się z powiatem odpowiedzialnością za te dzieciaczki - wzdycha siostra Ewa, kierowniczka Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Starej Wsi koło Brzozowa, gdzie dzieci znalazły schronienie.
- My już myślimy o tym, jak będzie wyglądała rzeczywistość po pandemii koronawirusa. Dlatego dużo ostatnio słyszymy o nowym polskim ładzie. Jestem przekonany, że 53 mln zł na lotnisko w Jasionce jest częścią nowego podkarpackiego ładu - powiedział Krzysztof Sobolewski, poseł PiS wybrany do parlamentu z podkarpackiej listy.
"NIE dla piekła kobiet!" - pod tym hasłem mieszkanki Rzeszowa zamierzają protestować przed biurem Prawa i Sprawiedliwości. W całej Polsce trwają protesty po tym, jak Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku zaostrzającego prawa aborcyjne.
Ponad 100 mln złotych z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych trafi na drogi wojewódzkie, które ucierpiały podczas powodzi.
Zdesperowani przedsiębiorcy czują się zostawieni na lodzie przez rząd PiS. Lockdown nadal trwa, a tarcza nie obejmuje wszystkich poszkodowanych. Sytuację wykorzystują inne partie polityczne, oferując pomoc właścicielom knajp - czasem jednak ta pomoc wygląda jak przykrywka dla zdobycia poparcia.
- W pojedynku PiS kontra Ustrzyki Dolne PiS strzelił bramkę w wyborach parlamentarnych i prezydenckich. A teraz strzelił nam kolejnego gola, nie dając pieniędzy - mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.
W 2020 roku w Stalowej Woli PKP PLK wybudowały nowy peron. Miał usprawnić komunikację ze stolicami Podkarpacia i Lubelszczyzny. W grudniu mieszkańcy dowiedzieli się, że rozkład jazdy został zaktualizowany, a nowy przystanek nie został w nim ujęty. - To komedia Barei, w której my jako mieszkańcy uczestniczymy - komentuje Łukasz Banasik, stalowowolszczanin i prezes stowarzyszenia "Nasze Miasto" Stalowa Wola.
"Dobra, chłopaki, czas najwyższy pozbyć się tej dziczy z naszego państwa" - napisał autor petycji, którą udostępniło ponad 17 tys. internautów. Chodzi o Podkarpacie, które zagłosowało na Andrzeja Dudę. Komentarze były skandaliczne: "To są zwierzęta", "Patologia". - Warto wciąż tłumaczyć młodym, że inaczej głosi się swoje poglądy w lesie, gdzie nie ma innych ludzi, a inaczej w wielomiliardowej przestrzeni internetu - uważa socjolog.
"Jest nas w Jaśle ponad 300 osób. Dużo młodzieży, samochody trąbią. Koniec opowieści o pisowskim Podkarpaciu" - napisała Joanna Sarnecka po marszu. W Jaśle, Lubaczowie, Wetlinie i innych miejscowościach na całym Podkarpaciu odbywają się manifestacje, jakich dotąd nie było.
Radni przyjęli budżet Rzeszowa na 2021 rok. Tradycyjnie już przeciwko byli radni klubu PiS. W budżecie chcieliby więcej inwestycji, m.in. poszerzenie ul. Kwiatkowskiego. - Mogliśmy dostać dodatkowe pieniądze z rządu. Dostaliśmy zero. Ten radny, który nas o tym zapewniał, został przez swoich kolegów z rządu potraktowany jak miękiszon - mówił radny Tomasz Kamiński (Rozwój Rzeszowa).
Usuwanie skutków letnich powodzi w regionie i dalsze inwestycje w szpitalach - o rządowe pieniądze na te inwestycje starał się samorząd województwa podkarpackiego (PiS) i je otrzymał.
- Należy zrozumieć jedno - jeśli dojdzie do połączenia Rzeszowa z gminą Krasne, to te nowe tereny w mieście będą na wieki. A ja w ratuszu jestem tylko przez jakiś czas. Nie boję się przyspieszonych wyborów - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Największe podkarpackie miasta obeszły się smakiem, nie otrzymają pomocy w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Co je łączy? Rządzą w nich politycy niezwiązani z PiS. Największą kwotę dla jednego samorządu na Podkarpaciu dostanie Stalowa Wola, gdzie rządzi Lucjusz Nadbereżny, nazywany "cudownym dzieckiem PiS".
W czwartek rano na Facebooku zaczęło aktywnie działać nowe konto marszałka Podkarpacia Władysława Ortyla z PiS. Profil ma już niemal setkę znajomych, a liczba ciągle rośnie. Jak jednak poinformował samorządowiec, konto nie zostało założone przez niego.
Jan J. przez trzy kadencje był starostą krośnieńskim. Ale zapamiętany zostanie jako ten, który za bezcen sprzedał PKS Krosno. Teraz stanie przed sądem, razem z tymi, który kupili majątek i doprowadzili do likwidacji firmy.
"Nie damy się zastraszyć" - pod takim hasłem w środę w Rzeszowie pod biurem PIS przy ul. Hetmańskiej odbędzie się manifestacja. To kolejna odsłona Strajku Kobiet.
W niedzielę w szpitalu w Brzozowie zmarł Kazimierz Węgrzyn. Był pełnomocnikiem struktur powiatowych PiS w Sanoku i radny powiatu sanockiego.
Belgijska gmina Puurs-Sint-Amands zawiesiła 40-letnią współpracę z Dębicą, po uchwaleniu "Samorządowej Karty Praw Rodziny", która sprzeciwia się ideologii LGBT. Radni z klubu PiS, zamiast załagodzić sytuację, wysłali stanowisko, w którym obrazili Belgów. - Nawet jeśli wrócimy do współpracy, tej skazy na wizerunku miasta już nie da się usunąć. Dębica będzie teraz nazywana "Kraśnikiem Podkarpacia" - mówi Monika Garduła, radna Dębicy.
Rada Miasta Rzeszowa przyjęła uchwałę o poparciu stanowiska Związku Miast Polskich sprzeciwiającemu się polskiemu wetu budżetu UE. Przeciwko uchwale byli tylko radni PiS, m.in Robert Kultys. - Takiej ilości kłamstw i przeinaczeń nie miałem u niego jeszcze okazji usłyszeć - skomentował jego wystąpienie Andrzej Dec, przewodniczący rady z ramienia PO.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.