W piątek w Sądzie Okręgowym w Przemyślu 53-letni Marek J. oblał się łatwopalną substancją, a następnie podpalił. - Jego stan nie pozwala jeszcze na przesłuchanie, ale wiemy, że jego zachowanie było próbą zamachu samobójczego, ponieważ w jego samochodzie został znaleziony list pożegnalny - informuje prokurator Marta Pętkowska. To kolejny przypadek w Przemyślu.
Zoja P. przyjechała we wtorek z Ukrainy do Przemyśla. Nie miała pieniędzy na dalszą podróż do Moskwy, więc napadła na bank. Miała nóż, groziła śmiercią jednej z pracownic. W ujęciu napastniczki pomogła 91-letnia klientka banku. Pani Gizela przyszła do banku o kulach i nie zawahała się ich użyć.
17-latka odpowie za pobicie 15-latki, użycie kastetu i czyn chuligański. Sprawą zajmie się Sąd Rodzinny w Brzozowie. Oceni też, czy 65 osób, które biernie obserwowały zajście, jest zdemoralizowanych.
Prokuratura postawiła Mariuszowi I., wójtowi gminy Medyka z PiS-u, zarzut znęcania się psychicznego nad pracownicą urzędu, ale on twierdzi, że oskarżenia kobiety nie mają nic wspólnego z prawdą. - To gra polityczna. Zbliżają się wybory i konkurencja już zastanawia się, co by tu zrobić, żeby ujarzmić wójta - mówi. Co zarzuca szefowi urzędniczka?
W domu na terenie Stalowej Woli córka znalazła ciało 58-letniej matki i 48-letniego mężczyzny. Śledczy znają wstępną przyczynę śmierci, ale nie zdradzają motywu.
Jak ustaliliśmy, katowany i wielokrotnie gwałcony 2,5-letni chłopiec niedługo przed tym, jak partner matki przywiózł go do szpitala w Stalowej Woli, był pacjentem szpitala w Rzeszowie. - Badamy ten wątek - potwierdza Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Skatowany i wielokrotnie gwałcony 2,5-letni chłopiec został przewieziony ze Stalowej Woli do szpitala w Rzeszowie. Lekarze utrzymują go w śpiączce farmakologicznej. Zatrzymana w sprawie jest jego 22-letnia matka i jej 25-letni partner, obywatele Ukrainy.
Klienci nazywają go "złotoustym Dawidkiem", bo potrafi być wyjątkowo przekonujący. Płacili mu zaliczki zaraz po podpisaniu umowy: po kilkadziesiąt tysięcy, ale były też wpłaty ponad 100 tys. zł. A potem jeszcze więcej, "bo materiały podrożeją". Budowlaniec kusił szybkimi terminami, ale często nie wbił nawet łopaty.
47-letni Grzegorz P. był przekonany, że rozmawia z 11-letnią dziewczynką. Miał składać jej wulgarne propozycje, wysyłać pornograficzne zdjęcia i prosić dziecko o przesłanie nagich fotografii. Okazało się jednak, że po drugiej stronie ekranu były "wabiki" z grupy Dzieciak w Sieci. W sobotę łowcy pedofilów przyjechali do domu we wsi Huzele w powiecie leskim.
Trzy osoby zostały ranne po wybuchu armaty na osiemnastych urodzinach w Chodaczowie. Mężczyzna, który przygotował wybuch, dostał prokuratorskie zarzuty.
Komendant straży ochrony kolei z posterunku w Zagórzu usłyszał zarzut spowodowania wypadku i nieudzielenia pomocy. W sobotę wieczorem w miejscowości Międzybrodzie miał potrącić pieszego, a następnie uciec z miejsca zdarzenia. Grozi mu więzienie.
54-letni nauczyciel I LO w Jaśle odpowie przed sądem za posiadanie i pobieranie treści pornograficznych z udziałem dzieci. Na komputerze i dyskach przechowywał kilkadziesiąt tysięcy plików z pornografią.
40-letni Grzegorz J. usłyszał zarzut zabójstwa swojej 39-letniej żony. W piątek w nocy kobieta wracała z pracy, gdy zabójca zaczaił się na nią i ją zaatakował. Uderzył ją siekierą w okolice głowy i zadał kilka ciosów nożem w klatkę piersiową.
Do wstrząsającego morderstwa doszło w sobotę w miejscowości Sołonka (gm. Lubenia). Według relacji mieszkańców 39-letnia Marta została zaatakowana w nocy, w drodze do domu z pracy. Napastnikiem, który z zimną krwią miał pozbawić ją życia, ma być jej własny mąż. - Zaczaił się na nią w pobliskim zagajniku, a potem urządził na nią polowanie - mówi jeden z mieszkańców wsi.
Na oazie w Tylmanowej dzieci miały związane ręce. A wiceminister Marcin Warchoł (Solidarna Polska) złożył w piątek do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez stowarzyszenie Biuro Obrony Praw Dziecka, które nagłośniło tę historię i złożyło swoje doniesienie do prokuratury. Wg wiceministra stowarzyszenie dopuściło się dyskryminacji wyznaniowej i ograniczania praw przysługujących ze względu na przynależność wyznaniową.
22-letniemu Kacprowi K. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Rzeszowie przedstawił mu zarzuty tuż przed jego wyjściem ze szpitala.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie przedstawiła 467 zarzutów korupcyjnych 45-letniej Annie W., za wypisywanie fikcyjnych zwolnień lekarskich. Akt oskarżenia jest już w sądzie. Kobiecie grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Znany youtuber nie zostanie ukarany za wysadzenie samochodu. Prokuratura Rejonowa w Mielcu odmówiła wszczęcia postępowania po zawiadomieniu złożonym przez mieleckiego radnego Kazimierza Gacka.
To były pierwsze święta w domu nowo narodzonego chłopca. Ale matka powtarzała, że jest niechcianym dzieckiem, i ignorowała jego potrzeby. W końcu wyładowała na nim swoją złość. - Złapała go za brzuch, ścisnęła, a następnie szarpnęła jego całym ciałem w obie strony, czym spowodowała u niego obrażenia w postaci krwiaka oraz obrzęku powłok jamy brzusznej - opisuje prokuratura. Na szczęście położna zauważyła obrażenia.
Na siedem lat więzienia został skazany Piotr S., który groził śmiercią i obrażał jedną z prokuratorek na Podkarpaciu. Mężczyzna właśnie odsiaduje wyrok za... ponad 150 podobnych przestępstw i jest znany w środowisku prawniczym z wulgarnych odzywek i gróźb.
Czy nazwanie ciemnoskórych osób brudasami, nierobami i pasożytami jest przejawem rasizmu? Prokurator z Krosna uznał, że nie, i odmówił wszczęcia postępowania. Decyzję prokuratora podtrzymał prezes Sądu Rejonowego w Krośnie, powołany przez Zbigniewa Ziobrę.
W styczniu w piwnicy jednego z bloków w Sędziszowie Małopolskim sąsiedzi znaleźli mężczyznę z poważnymi urazami głowy, który zmarł po przewiezieniu do szpitala. Wydawało się, że to wypadek. Ale śledztwo wykazało, że w śmierć 40-latka mogą być zamieszani dwaj mężczyźni.
Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Rzeszowie prowadzi śledztwo w sprawie prania pieniędzy na dużą skalę. Udało się zebrać materiały dowodowe wystarczające do przedstawienia zarzutów sześciu osobom i zająć 5,5 mln dolarów ulokowanych na kontach bankowych.
W piątek wczesnym rankiem przed Sądem Rejonowym w Przemyślu spłonął volkswagen golf. W środku znaleziono zwęglone zwłoki. Sprawą zajmują się prokuratorzy, którzy chcą ustalić, kto zginął w samochodzie.
Jest akt oskarżenia przeciwko 39-letniemu Przemysławowi S., mieszkańcowi Nowej Sarzyny. Prokuratura zarzuca mu, że zadał kobiecie ponad 30 ciosów nożem, a gdy wykrwawiła się na śmierć, okradł jej mieszkanie.
Daniel L. był funkcjonariuszem Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Został zatrzymany w grudniu 2020 r. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty handlu i posiadania narkotyków.
Dwóch policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle jest podejrzanych o przekroczenie uprawnień i łapownictwo. W październiku ubiegłego roku zażądali łapówki od zatrzymanych kierowców z Rumunii.
Grzegorz G. w lipcu ubiegłego roku w Jamnicy k. Stalowej Woli spowodował wypadek, w którym zginęły dwie osoby. Mężczyzna był pijany. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko niemu. Grozi mu nawet 14 lat więzienia.
Pogrzeb brutalnie zamordowanej porucznik Bogumiły Bieniek-Pasierb odbędzie się w sobotę, 26 lutego, o godz. 14 na Cmentarzu Parafialnym Kościoła Rzymskokatolickiego Sanktuarium Matki Bożej Królowej Świata - Opiekunki Ludzkich Dróg w Sokołowie Małopolskim.
36-letni Artur R., który miał zadać siedem ciosów nożyczkami w szyję psycholożki z Zakładu Karnego w Rzeszowie, przebywał w tymczasowym areszcie. Ciążą na nim zarzuty brutalnych gwałtów na czterech kobietach, mimo to aresztanta nie określano jako niebezpiecznego więźnia.
Dwie osoby związane z jasielskim kołem Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną są podejrzane o oszustwo, wyłudzenie, podrabianie dokumentów, przywłaszczenie majątku oraz uporczywe naruszanie praw pracowniczych. To 57-letnia Bożena R., była wiceprzewodnicząca koła PSONI w Jaśle oraz 54-letnia Maria T., księgowa tego koła.
W poniedziałek w Siennowie i Przeworsku rodziny i przyjaciele pożegnali 21-letnią Wiktorię i 20-letniego Konrada. Wiktoria i Konrad zmarli w niewyjaśnionych okolicznościach w Holandii.
Funkcjonariusze brzozowskiej policji zatrzymali 24-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Najpierw miał pozbawić życia samotną 92-latkę, później, żeby zatrzeć ślady, podpalił jej dom.
Szef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów został odwołany z pełnionej funkcji. To pokłosie zbyt niskiego wyroku, jaki Sąd Rejonowy w Rzeszowie nałożył na lekarza Jacka H. za spowodowanie wypadku, w którym zginął 27-letni Andrzej Lutak.
Cztery osoby zatrzymane w Polsce, trzy w Szwecji. Zabezpieczono broń i narkotyki. Takim sukcesem mogą się pochwalić prokuratorzy z Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Młody mężczyzna przyznał się do tego, że uprawiał seks z nastolatką. Twierdził, że dziewczynka wprowadziła go w błąd, bo twierdziła, że ma już 16 lat. W rzeczywistości miała tylko 13 lat.
Policjant drogówki twierdzi, że Krystyna dwa razy wskoczyła na jego plecy, czym spowodowała uraz przeciążeniowy kręgosłupa. Drugi z policjantów podczas interwencji na drodze miał doznać powierzchownego urazu stawu barkowego. Obrażenia potwierdził biegły sądowy. Krystyna i Piotr, którzy byli przez tych policjantów kontrolowani i sami doznali obrażeń, są oburzeni: - To kłamstwa - mówią.
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie ustala, czy personel szpitala w Nisku nieumyślnie przyczynił się do śmierci 31-letniej pacjentki po porodzie.
Ostra niewydolność oddechowa, odma śródpiersiowa, złamania żeber, perforacja żołądka w dwóch miejscach, niewielkie pęknięcie wątroby i śledziony oraz tłuczenie lewej nerki. Lista obrażeń u kobiety, którą mąż podejrzewał o zdradę, jest dłuższa, a historia jej psychicznej katorgi trwała od 1999 roku. Ucierpiał także jej syn.
Lekarz z Mielca zaalarmował na Twitterze, że policja zabrała mu telefon po tym, jak napisał krytycznego maila do Szymona Hołowni. Na polityka wylał się hejt. Teraz lekarz go za to przeprasza: "Po przemyśleniach, na zimno, myślę, że głównym problemem jest nadgorliwość prokuratury". Wcześniej Szymon Hołownia ujawnił informacje o wyjątkowo drastycznych groźbach, jakie dostał wobec siebie, żony i malutkiej córeczki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.