Smog opanował Podkarpacie. O fatalnej jakości powietrza w środę poinformowało SMS-em Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Aż 136 tys. palenisk używanych na Podkarpaciu to kotły pozaklasowe. W ciągu czterech lat udało się wymienić tylko 8 tys. rocznie. Jeśli tak dalej pójdzie, kopciuchy znikną z naszego województwa za blisko 20 lat. Dlaczego to, co udaje się teraz na Śląsku, kompletnie nie wychodzi na Podkarpaciu?
Straż Miejska w Rzeszowie reaguje na zgłoszenia mieszkańców o podejrzeniu palenia śmieci w domowych piecach. Do tej pory strażnicy skontrolowali blisko 50 domów i zapowiadają, że taryfy ulgowej nie będzie.
Od dzisiaj jakość powietrza w Rzeszowie będzie monitorowana przez 38 czujników. Do końca roku będzie ich 60. - Tworzymy rozbudowaną i nowoczesną sieć, aby nie tylko kontrolować jakość, lecz także edukować i budować ekologiczną świadomość wśród mieszkańców - mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Skoro już będziemy wiedzieć, gdzie i kiedy powietrze będzie zanieczyszczone, to pora na rozpoczęcie walki ze smogiem na poważnie.
Na stacjach monitoringu jakości powietrza w pięciu województwach w Polsce odnotowywano podwyższone stężenia pyłu zawieszonego PM10. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że przyczyną jest napływ mas powietrza znad Europy Wschodniej, z terenów objętych wojną i pożarami.
Od początku roku w województwie podkarpackim obowiązuje zakaz używania kopciuchów. Najnowsze podsumowanie realizacji programu "Czyste powietrze", które obejmuje pierwszy kwartał 2022 r. pokazuje, że wymiana źródeł ciepła idzie bardzo kiepsko. Co ciekawe, na Śląsku, gdzie obowiązują te same przepisy antysmogowe, sytuacja jest o wiele lepsza. W czym tkwi problem?
Od kilku dni nad Rzeszowem wisi smog, czyli mieszanina mgły, dymu i zanieczyszczeń. W niedzielę wieczorem i w nocy poziom zanieczyszczeń przekraczał w niektórych miejscach 900 proc. normy.
Stowarzyszenie Rzeszowski Obszar Funkcjonalny ogłosiło nowy przetarg na wymianę starych pieców na nowe dla mieszkańców Rzeszowa i gmin, które otaczają miasto. Spadkobiercy zmarłego właściciela firmy, która wygrała poprzedni przetarg, wycofali się z realizacji umowy.
Od osiedli Zalesie i Przybyszówka rozpoczęły się kontrole dymu z domowych pieców przy użyciu drona. Urządzenie w czterech przypadkach zasygnalizowało, że w domach mogą być spalane odpady.
O godz. 19 w poniedziałek w Rzeszowie rozbłysło światło nad nowym antysmogowym muralem. Z jednej strony to prezent i podziękowanie dla pracowników firmy Sii, z drugiej walka z zanieczyszczeniem środowiska.
W Rzeszowie powstają kolejne murale. Najnowszy właśnie jest malowany na budynku stojącym przy ul. Wojciecha Kilara. I choć ma promować firmę z branży IT, to będzie też proekologiczny.
Strażnikom miejskim z Boguchwały w walce ze smogiem pomoże dron. - To, że go mamy, już zadziało prewencyjnie. Wiele osób przed wrzuceniem plastików czy opony do pieca powstrzymała świadomość, że w każdej chwili może nadlecieć dron - uważa Wiesław Kąkol, burmistrz Boguchwały.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, zaprasza mieszkańców na dyskusję na temat zanieczyszczenia powietrza.
Ewa Leniart w towarzystwie Marka Bajdaka, prezydenta Rzeszowa, oraz burmistrzów i wójtów gmin sąsiadujących ze stolicą Podkarpacia podpisała deklarację "Czyste powietrze bez granic", która zobowiązuje włodarzy do działań na rzecz walki m.in. ze smogiem.
Ewa Leniart (PiS) ogłosiła, że jednym z priorytetów miasta powinna być walka ze smogiem. W tym celu proponuje programy, które w Polsce już funkcjonują. Jeden z nich działa w Rzeszowie od trzech lat.
Politechnika Rzeszowska zaopatrzyła się w system do analizy i monitoringu powietrza, który pozwala na pomiar stężenia m.in. pyłów PM 2,5 i PM 10. W przyszłości uczelnia planuje na bazie tych inwestycji stworzyć własną stację kontroli jakości powietrza.
W czwartek mieszkańcy części podkarpackich powiatów powinni unikać wychodzenia z domu. Służby wojewody ostrzegają przed złą jakością powietrza.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało o złej jakości powietrza na terenie Podkarpacia. Smog może we wtorek doskwierać m.in. mieszkańcom Rzeszowa.
Być może jeszcze w tym miesiącu nad Rzeszowem zacznie latać profesjonalny dron wykrywający złą jakość powietrza i jego źródła. Miasto zamierza walczyć ze smogiem, który coraz mocniej daje się we znaki mieszkańcom.
W poniedziałek w Rzeszowie panuje wyjątkowy smog - niektóre stacje pomiarowe wskazują, że stężenie PM10 rażąco przekroczyło poziom 100 mikrogramów na metr sześcienny powietrza. Mieszkańcy skarżą się, że nie mogą wyjść nawet na krótki spacer, i dopytują, dlaczego problemu smogu nie rozwiązało miasto. Tymczasem miasto przerzuca rozwiązanie problemu na mieszkańców.
W ostatni czwartek stężenie pyłu PM10 w Rzeszowie było wyższe niż w Krakowie. Rzeszów i Kraków znalazły się w gronie siedmiu polskich miast o najwyższym skażeniu powietrza tym pyłem. W Krakowie odradzano mieszkańcom wychodzenie z domów. Strona internetowa podkarpackie-powietrze.pl przez cały dzień informowała, że "Jakość powietrza jest zadowalająca".
W Mielcu do kontroli miejsc, które mogą być źródłem niskiej emisji, użyto dronów. W kontroli brali także udział strażnicy miejscy i urzędnicy. Rzeszów nie planuje korzystania ze zdobyczy techniki w tropieniu trucicieli, a np. w ostatni czwartek powietrze było fatalne
Jak wynika z pomiarów systemu monitoringu jakości powietrza na Podkarpaciu, w czwartek w naszym regionie smog może przeszkadzać mieszkańcom kilku miejscowości. Najgorsze wskaźniki są w Rzeszowie. Przy takich warunkach eksperci nie zalecają wychodzenia z domu. W szczególności osobom starszym.
Walka ze smogiem nie znajduje się na szczycie listy priorytetów władz Rzeszowa. Tymczasem naukowcy sugerują, że istnieje związek między smogiem a zakażeniami COVID-19.
Ostrzeżenie jest skierowane do mieszkańców powiatu jarosławskiego, Przemyśla i powiatu przemyskiego. W tych rejonach może wystąpić ryzyko przekroczenia poziomu alarmowego 150 mikrogramów na metr sześcienny szkodliwego dla zdrowia pyłu zawieszonego PM10 w powietrzu.
W piątek w całym Podkarpaciu powietrze jest złej jakości. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego informuje o ryzyku przekroczenia poziomu alarmowego pyłu PM10 w niektórych rejonach Podkarpacia. Natomiast w Rzeszowie smog również jest wyczuwalny, a nawet widoczny.
W piątek powietrze w całej Polsce będzie mocno zanieczyszczone. W Rzeszowie smogowe wskaźniki wykazują w niektórych miejscach nawet czterokrotne przekroczenie normy.
Według Polskiego Alarmu Smogowego, jeżeli obecne tempo wymiany starych pieców nie wzrośnie, to ich wymiana zakończy się za kilkadziesiąt lat. Rzeszów chwali się inwestycjami w ekologiczne źródła ciepła, ale nie lokuje się w czołówkach rankingu miast. PAS uważa, że samorządy za słabo angażują się w troskę o jakość powietrza.
27 stycznia rozpocznie się nabór wniosków do programu pn. "Zdrowe powietrze jest lepsze". To program realizowany przez stowarzyszenie gmin Rzeszowski Obszar Funkcjonalny. - Liczymy na duże zainteresowanie - mówią urzędnicy
Kuracjusze przyjeżdżają do uzdrowiska Rymanów-Zdrój leczyć górne drogi oddechowe. Tymczasem wdychają powietrze śmierdzące dymem, a w nocy męczy ich duszący kaszel.
We wtorek i w środę na Podkarpaciu dobowe stężenie pyłu PM10 może przekroczyć nawet 100 mikrogramów na metr sześcienny. O takim ryzyku poinformował Regionalny Wydział Monitoringu Środowiska w Rzeszowie.
Nad drzwiami wejściowymi do jedenastu mieleckich szkół miasto zamontowało tablice LED, które pokazują aktualny stan powietrza. Urząd miasta zakupił je, by uczyć dzieci o tym, jak ważne jest czyste powietrze. Rzeszowski ratusz uważa, że nie ma to większego sensu
W nowy sezon grzewczy budynki rzeszowskiego MZBM wejdą niemal w całości z ekologicznym ogrzewaniem. Miasto zlikwidowało już prawie wszystkie piece węglowe.
W Rzeszowie działają dwie stacje pomiaru jakości powietrza należące do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Aplikacja Kanarek, informując o stanie powietrza w naszym mieście, korzysta także z pomiarów prywatnych stacji. GIOŚ uważa, że te dane nie są miarodajne
Po znacznych przekroczeniach norm jakości powietrza w ostatnią środę prezydent Rzeszowa wprowadził darmową komunikację miejską. Po to, by m.in. ograniczyć ruch samochodów na ulicach miasta. Liczba pasażerów miejskich autobusów wzrosła o 4 procent. "Uważam ten pomysł za bezsensowny" - pisze czytelnik Wyborczej
O 4 proc. więcej pasażerów niż przeciętnie skorzystało z darmowej komunikacji w Rzeszowie. To niewiele. Darmowe przejazdy wprowadzone zostały w środę z powodu smogu. Ale czy miasto poinformowało skutecznie wszystkich zainteresowanych?
W Rzeszowie są tylko dwie stacje badania jakości powietrza. Jedna z nich w ogóle nie mierzy poziomu niezwykle niebezpiecznego pyłu PM2,5. W poniedziałek i we wtorek w mieście i całej okolicy stężenie tych groźnych zanieczyszczeń w powietrzu biło rekordy. W środę nie jest lepiej. - Służby miejskie nie ostrzegają przed smogiem.
- W związku ze złymi prognozami dotyczącymi stanu jakości powietrza w Rzeszowie prezydent Tadeusz Ferenc zdecydował, że w środę komunikacja MPK będzie bezpłatna - informuje Agnieszka Siwak-Krzywonos z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
Rekordowe stężenie pyłów w powietrzu odnotowano w ostatni poniedziałek w Boguchwale. Według aplikacji Kanarek przy ul. partyzantów w Boguchwale najbardziej groźny pył PM2,5 osiągnął stężenie 1672 proc. normy.
Alert poziomu II, czyli dobowe stężenie pyłu PM10 powyżej 200 ug/m3, trwa od niedzieli w Dębicy. Służby wojewody ostrzegają przed złym stanem powietrza na znacznych obszarach województwa. Zalecane jest ograniczenie wysiłku fizycznego na otwartym powietrzu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.