W Dniu Nauczyciela, w piątek o godz. 9 rano, przed rzeszowskim kuratorium oświaty, które mieści się w Urzędzie Wojewódzkim, będzie można podpisać kartkę do Przemysława Czarnka, ministra edukacji. Na kartce zostały spisane ważne pytania o szkołę i nauczycieli, na które dotąd minister nie odpowiedział.
W Warszawie ma się odbyć policyjna manifestacja. Wcześniej policjanci z Podkarpacia planują dzień bez mandatów.
Podczas wizyty biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Leszka Leszkiewicza grupa parafian z Zasowa zorganizowała protest przeciwko proboszczowi. Były transparenty z żądaniem odejścia proboszcza i taczki z napisem: "Czekam na pasażera". O co poszło?
Pielęgniarki z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, bloku operacyjnego oraz kilku innych oddziałów przebywają na zwolnieniach lekarskich. Co najmniej do poniedziałku nie będą wykonywane operacje planowe.
Pielęgniarki i położne ze szpitala w Stalowej Woli nie dostały jeszcze ustawowych podwyżek płac. W poniedziałek zaprotestowały, odchodząc na dwie godziny od łóżek pacjentów.
Zarząd Regionu Podkarpackiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Rzeszowie wysłał pismo z wnioskiem o zwołanie sesji nadzwyczajnej sejmiku. Pielęgniarki chcą rozmawiać o tym, jak rozwiązać konflikty w szpitalach, w których dyrektorzy zdegradowali część pielęgniarek, nie uznając ich wykształcenia, a tym samym obcinając im podwyżki. Chcą również poznać aktualną sytuację finansową w tych placówkach.
Mieszkańcy gminy Trzebownisko kolejny raz protestują przeciwko budowie szprychy CPK przechodzącej przez środek terenów zabudowanych. Nawołują do zorganizowania ogólnopolskiego komitetu protestacyjnego.
W Krośnie egzaminy na prawo jazdy zostały zawieszone na czas nieokreślony. W Rzeszowie i Tarnobrzegu przeprowadzane są tylko egzaminy teoretyczne. Nie ma egzaminatorów, są na zwolnieniach lekarskich lub na urlopach na żądanie. Tak protestują w sprawie wzrostu płac.
- Im więcej osób w kościele, tym większa wypłata dla księdza, który odprawia msze. Kościół będzie robił wszystko, żeby ludzie nie odchodzili, bo to się wiąże z odpływem pieniędzy - tłumaczy organizatorka akcji Przystanek Apostazja. Na Podkarpacie przyjechali po raz pierwszy. Mieszkańcy Rzeszowa nie byli zainteresowani.
30 lipca o godz. 11 pod Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie odbędzie się pikieta OPZZ. Związkowcy żądają wzrostu wynagrodzeń pracowników sfery finansów publicznych o 20 proc. "Proponowana przez rząd podwyżka w wysokości 7,8 proc. jest skandaliczna i daleko niewystarczająca dla wyrównania straty związanej z galopującą inflacją" - tłumaczą.
Od poniedziałku egzaminatorzy kandydatów na prawo jazdy rozpoczęli akcję protestacyjną. Żądają zmiany systemu pracy, pełnej niezależności i korekty wynagrodzeń. - Chcemy walczyć o przyszłość naszego zawodu - przekonuje Wiesław Kubowicz, egzaminator z Rzeszowa.
Tuż przed długim weekendem mieszkańcy Huzeli i Woli Postołowej protestowali, blokując przejazd na rondzie w Lesku. Zapowiadają kolejne protesty.
Kolejne miasta dołączają do akcji "Blokujemy Orlen" - przeciwko horrendalnym cenom paliw. Protest został już zapowiedziany w ponad stu lokalizacjach w całym kraju. Zgodnie z zapowiedzią, kierowcy będą tworzyć sztuczne kolejki na wybranych stacjach sieci Orlen. Blokady odbędą się również na Podkarpaciu.
Czara goryczy się przelała! Kierowcy w całym kraju postanowili wyrazić swoje niezadowolenie z powodu wysokich cen paliw. Uczestnicy akcji "Blokujemy Orlen" zapowiadają tworzenie sztucznych kolejek na wybranych stacjach sieci Orlen. Blokady są spodziewane m.in. w Rzeszowie, Mielcu i Przemyślu. Podobny protest organizują motocykliści z Jarosławia.
Około 120 mieszkańców zjawiło się w środowe popołudnie przed rzeszowskim ratuszem, aby wykrzyczeć swój sprzeciw wobec nowego projektu studium. "Osiedle Bzianka sypialnią miasta, a nie rezerwatem" - brzmiał napis na jednym z banerów. Ale na czele protestu stali działacze związani z Konfederacją.
W najbliższy piątek w Jasionce odbędzie się kolejny protest przeciwko budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tym razem przeciwnicy inwestycji zablokują rondo Lotników.
Inwestor planuje wybudować przy ul. Langiewicza 230 mieszkań na 12 kondygnacjach. Mieszkańcy już teraz mają olbrzymi problem z korkami. Nie wyobrażają się życia z jeszcze większym natężeniem ruchu pojazdów.
Mieszkańcy Jasionki koło Rzeszowa organizują protest przeciwko budowie linii kolejowej w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego. Nie zgadzają się na ewentualne wyburzenia domów. W sobotę wygłoszą swój sprzeciw przeciwko tej inwestycji przy rondzie Lotników w Jasionce.
Od wielu dni trwa konflikt kontrolerów lotów z ich pracodawcą, Polską Agencją Żeglugi Powietrznej. I gdy negocjacje trwają, na światło dzienne wychodzą kolejne fakty, tym razem dowiadujemy się, że regionalni kontrolerzy lotów z Rzeszowa mieli wcale nie mieć szkoleń z systemu informującego samoloty o pogodzie czy warunkach startów i lądowań.
Mieszkańcy Jasionki zapowiadają protest. Chodzi o plany połączenia kolejowego, które ma powstać w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Inwestycja sama w sobie jest dobra, ale nie kosztem ludzi, którzy wzięli kredyty na nowe domy - ocenia Michał Skiba, mieszkaniec Jasionki. Przy dwóch branych pod uwagę wariantach trasy zakładane jest wyburzenie około 40 domów, przy innym - dwóch bloków mieszkalnych.
- To ma być droga dla dewelopera - mówili mieszkańcy, gdy przerwano inwestycję. Teraz wykonawca kontynuuje prace. Czy dojdzie do likwidacji ogródków działkowych?
"Przyjdź pod pomnik, weź udział w historycznym wydarzeniu!" - tak zachęcał rzeszowian do udziału w proteście Marcin Maruszak, redaktor naczelny portalu "Tajna historia Podkarpacia", zaangażowany ostatnio w walkę o usunięcie pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej z placu Ofiar Getta w Rzeszowie. Nikt nie przypuszczał, że tym wydarzeniem ma być zburzenie pomnika. Interweniowała policja.
Wśród okrzyków "wolna Ukraina" i "chwała bohaterom" rzeszowianie po raz kolejny pokazali swoje wsparcie dla narodu ukraińskiego w obliczu wojny z Rosją. Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa: - Korzystając z tego, że w okolicznym hotelach mamy korpus dyplomatyczny z całej Europy, mamy nadzieję, że widzą, co się tutaj dzieje i przeniosą ten sygnał dalej na cały świat - mówił, a do polityków UE apelował: - Skoro nie potrafili powstrzymać szaleńca od wojny, muszą znaleźć sposób, żeby go zatrzymać za wszelką cenę.
Rzeszowski rynek dzisiaj znowu stanie się miejscem protestów przeciwko inwazji rosyjskiej armii na Ukrainę. Organizatorami są Ukraińcy i Polacy. Manifestacja poparcia Polaków dla Ukraińców zapowiadana jest na niedzielę.
- Żyjemy dzięki promocjom w dyskontach - mówi pracownik Autosanu z 25-letnim stażem pracy w tej firmie. W styczniu zarobił 2400 zł. Pracownicy domagają się podwyżek. Zarząd fabryki oferuje groszowy wzrost stawki godzinowej. Jarosław Kaczyński obiecywał przed wyborami świetlaną przyszłość dla tej firmy.
Członkowie Agrounii z Podkarpacia mieli zablokować DK94 w Pilźnie w pobliżu stacji Orlen. I choć na miejscu zjawili się rolnicy, to do blokady nie doszło. Z prozaicznego powodu. Organizator nie dostał odpowiedniego pozwolenia. Na domiar złego na kilku rolników zostały nałożone mandaty za brak odpowiedniego wyposażenia w pojazdach.
W środę o godz. 9 rolnicy z Agrounii Podkarpacie zablokują DK94 w Pilźnie w pobliżu stacji Orlen. To część ogólnopolskiego protestu m.in. przeciwko wysokim cenom nawozów i nieopłacalności upraw.
Pierwsze zgromadzenie antyszczepionkowców odbędzie się na rynku, tam, gdzie rozkładana jest scena. Kolejna manifestacja została zarejestrowana tego samego dnia po drugiej stronie, przy Hotelu Ambasadorskim. Dwa zgromadzenia dzieli około 100 metrów, choć organizowane są przez środowisko narodowców. Mają ten sam plakat i reprezentuje je jeden rzecznik.
Inwestycja, która wydaje się być koniecznością, spotkała się ze sprzeciwem mieszkańców. Przeszkadza im bliska odległość od mieszkań i sam wiadukt najchętniej przenieśliby w inne miejsce. W tle pozostaje kwestia projektowania inwestycji miejskiej na prywatnych działkach.
Grupa studentów Uniwersytetu Rzeszowskiego, która zawiązała się w mediach społecznościowych, protestuje przeciwko powrotowi do zajęć stacjonarnych od 10 stycznia, czyli od najbliższego poniedziałku.
W poniedziałek o godz. 16 przed Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie, gdzie mieści się kuratorium oświaty, odbył się protest przeciwko upolitycznieniu polskiej szkoły. Ma on związek z planowanym na wtorek czytaniem w Sejmie projektu nowych przepisów oświatowych, nazywanych "lex Czarnek". Protestujący nie godzą się na przekształcenie szkół w inkubatory kadr ideologicznych PiS-u.
Blisko 100 osób pikietowało w poniedziałek przed budynkiem rektoratu Politechniki Rzeszowskiej. To wspólna akcja ZNP i Solidarności. Oba związki żądają obiecanych przez rząd PiS jeszcze w 2018 roku podwyżek i podniesienia wynagrodzenia profesorów do trzykrotności minimalnej pensji.
W poniedziałek przed Politechniką Rzeszowską odbędzie się pikieta protestacyjna zorganizowana przez ZNP. Związkowcy chcą przypomnieć rządowi o niespełnionych obietnicach dotyczących podwyżek dla pracowników szkolnictwa wyższego.
W wielu miastach odbywają się protesty w obronie wolnych mediów i przeciwko uchwalonej w piątek w skandalicznych warunkach ustawie tzw. lex TVN. Na Podkarpaciu największy protest odbył się na rzeszowskim rynku. Zebrało się ponad 500 osób. Protest nie został przerwany nawet mimo nagłej śnieżycy na Rynku. Tłum skandował: "Wolne media", "Precz z Kaczorem", "Milczenia dość"!
W niedzielę o godz. 19 na rzeszowskim rynku odbędzie się protest w obronie telewizji TVN, po tym jak w piątek Sejm przegłosował tzw. uchwałę lex TVN. Zmusza ona właściciela stacji, grupę Discovery, do sprzedaży udziałów. Na Podkarpaciu protesty odbędą się także w Krośnie, Jaśle, Sanoku, Stalowej Woli, Przemyślu, Sanoku i Dębicy.
Stowarzyszenie "Spacerówka" wysłało do prezydenta Rzeszowa wezwanie do zapłaty ponad 22 tys. zł. To koszty obsługi prawnej, które stowarzyszenie poniosło walcząc o unieważnienie tzw. wuzetek wydanych przez Urząd Miasta Rzeszowa.
W niedzielne popołudnie na rzeszowskim rynku odbędzie się protest narodowców. Wydarzenie ma być zarówno wyrazem poparcia dla działań służb mundurowych, jak i głosem sprzeciwu wymierzonym przeciwko uchodźcom. Tego samego dnia, tuż obok nacjonalistów, kontrmanifestację organizuje rzeszowska Manifa.
"Jej serce też biło". "Jestem silna, bo nie mam innego wyboru". Kilkanaście zniczów zapłonęło pod drzwiami prowadzącymi do siedziby rzeszowskiego PiS-u. Wszystko to ku pamięci Izabeli z Pszczyny, pierwszej ofiary zaostrzenia prawa antyaborcyjnego w Polsce. - Kobiety nie przestały walczyć - zapewniała Hanna, uczestniczka cichej manifestacji. Ale uczestnicy zauważyli, że na protest przyszło mniej osób niż na Strajki Kobiet w ubiegłym roku.
"Ani jednej więcej" będą mówić dziś protestujący w Rzeszowie. Pod siedzibą PiS-u przy ulicy Hetmańskiej odbędzie się manifestacja ku pamięci zmarłej Izabeli z Pszczyny.
Związkowcy z NSZZ "S" będą 22 września protestować przed siedzibą TSUE w Luksemburgu, w obronie kopalni Turów. Region Rzeszowski będzie reprezentować około 50 osób, tyle ile zmieści się w jednym autokarze. Koszty wyprawy pokryje fundusz związkowy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.