Na ścieżce rowerowej przy moście Narutowicza oraz na skrzyżowaniu ulic Wierzbowej i Podwisłocze - zdaniem czytelnika kandydaci PiS umieścili swoje banery wyborcze w tych miejscach nielegalnie, bez pozwolenia miasta. Sprawdziliśmy - ma rację.
Pani Ewa od blisko trzech lat regularnie protestuje przed siedzibą PiS-u w Przemyślu. Podczas ostatniego protestu 70-latka została zaatakowana przez młodego mężczyznę, który wyrwał jej tabliczkę z hasłem antyrządowym, opluł i zwyzywał. Pani Ewa musiała przekonywać policję, by ta przyjęła zgłoszenie o ataku.
Kto okaże się największym przeciwnikiem PiS w wyborczej walce o Podkarpacie? - To Konfederacja będzie po tych wyborach drugą siłą na Podkarpaciu. Niezależnie od tego, czy teraz tracą w sondażach - ocenia dr Dominik Szczepański z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Skąd europoseł PiS Tomasz Poręba miał pieniądze na zakup luksusowych apartamentów pod wynajem w Chorwacji? Dlaczego wartość nieruchomości malała w jego oświadczeniach majątkowych? Europoseł PiS tego nie wyjaśnia, za to zapewnia: "Wszystkie moje inwestycje finansowane są zawsze tylko ze środków własnych". Sprawę komentuje wysoko postawiony polityk PiS.
W poniedziałek w biurze komisarza wyborczego w Krośnie, a we wtorek w Rzeszowie, przedstawiciele PiS-u złożyli do rejestracji listy kandydatów do Sejmu i Senatu. Według przedstawicieli partii dołączono do nich listy z ponad 140 tys. podpisów.
- Każdy się pcha na jedynkę na liście, bo społeczeństwo - w swej masie - nieoczytane, nie rozumie, że brak zainteresowania powoduje, iż mamy byle jakich polityków, a nie ciekawych ludzi, którzy mogliby realizować ciekawe pomysły. Przecież jedynkami PiS-u są często ludzie nigdzie niezatrudnialni - uważa socjolog prof. Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS.
Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało wszystkich kandydatów w okręgu nr 23. Do walki o mandat poselski wyrusza m.in. Ewa Leniart, wicewojewoda podkarpacki, a także obecni posłowie z PiS-u. Na liście kandydatów nie ma Lucjusza Nadbereżnego, prezydenta Stalowej Woli, oraz europosła Tomasza Poręby.
Z powodu startu Zbigniewa Ziobry z listy PiS na Podkarpaciu start w wyborach w tym regionie zapowiedział też kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga, który od razu zapowiada ostrą walkę za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Niektóre filmiki będą kontrowersyjne - mówi.
Zbigniew Ziobro będzie stał na czele listy w okręgu 23 (rzeszowsko-tarnobrzeskim), a Marek Kuchciński w okręgu nr 22 (krośnieńsko-przemyskim). W weekend zostaną zaprezentowani pozostali kandydaci do Sejmu z list PiS-u w obydwu okręgach.
Od godz. 18 w piątek przez całą noc myśliwi z powiatu ropczycko-sędziszowskiego będą strzelać do lisów. Nazajutrz rano odbędzie się liczenie martwych zwierząt. Ten, kto będzie ich miał najwięcej, zdobędzie tytuł "Lisiarza Roku". A wszystko w ramach zawodów organizowanych przez starostę, który sam jest myśliwym. - Nie było wielu chętnych do redukcji lisa czy jenota. Aby zachęcić do działania, postanowiłem organizować takie konkursy - wyjaśnia Witold Darłak z PiS.
Kiedy i gdzie PiS miał złamać prawo wyborcze? Wg działaczy KO i Konfederacji stało się to 25 sierpnia w czasie wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Kolbuszowej. Ich zdaniem było to spotkanie w ramach kampanii wyborczej, w które w niedozwolony sposób zaangażowane były Kancelaria Prezesa Rady Ministrów i samorząd Kolbuszowej.
- Kiedy zbierałyśmy podpisy poparcia, od przechodzących mężczyzn, zwolenników PiS, usłyszałyśmy, że jesteśmy "idiotkami", "kurwami, które powinny stać przy garach". Nazywali nas na przemian "ruskami" i "Niemkami" - opowiada Marta Kabara-Dziadosz, kandydatka do Sejmu z Dębicy. W niedzielę w prywatnej wiadomości otrzymała groźby od dwóch mężczyzn. Postanowiła zareagować.
Kampania przed październikowymi wyborami parlamentarnymi ruszyła pełną parą. Mateusz Morawiecki był w piątek na Podkarpaciu, ale nie jako premier rządu, tylko jako polityk PiS zabiegający o głosy wyborców. W odpowiedzi na rymowankę Tuska: "Października piętnastego pogonimy Kaczyńskiego", Morawiecki stworzył własną, choć pozbawioną rytmu: "15 października pogonimy Tuska, tego szkodnika".
- To pokaz żądzy władzy i miłości do stanowiska, które piastuje się przez osiem lat. Bywają one większe niż świadomość sankcji. Przewodniczący może liczyć na to, że władza jest we właściwych rękach na wszystkich poziomach, więc nic mu nie grozi - tak o przewodniczącym rady powiatu ropczycko-sędziszowskiego wypowiada się radny Wiesław Rygiel.
19 pierwszych pikników 800+ kosztowało rząd prawie 2 mln zł - ujawnili posłowie Platformy Obywatelskiej podczas kontroli poselskiej. Na ten w Rzeszowie rząd wydał 100 tys. zł. Rekordzistą są Kępice, gdzie piknik kosztował 135 tys. zł. W sobotę kolejna impreza, tym razem w Stalowej Woli.
Na rzeszowskim rynku działacze Platformy Obywatelskiej rozwinęli długą na 50 m listę "tłustych kotów" PiS - osób, które swoje dochody zawdzięczają partii. To nazwiska już wcześniej znane z publikacji w ogólnopolskich mediach, nie ma wśród nich osób z Podkarpacia.
Przed piknikiem promującym rządowy program "Rodzina 800 plus" w Ustrzykach Dolnych zniknął baner kupiony przez burmistrza. Bartosz Romowicz: - Sądzę, że mogli usunąć go pracownicy starostwa na polecenie starosty.
- Co zrobił dyrektor szpitala, co zrobił pisowski starosta leski, żeby ratować szpital? Czy dzieci mają się rodzić w karetkach? - pytali uczestnicy spotkania, które w środę odbyło się przed Szpitalem Powiatowym w Lesku.
W roku wyborczym rząd PiS zdecydował o podwyższeniu wsparcia dla rodzin z 500 na 800 zł. Latem, przed jesiennymi wyborami, w całym kraju odbywają się pikniki promujące program Rodzina 800+. W niedzielę w Ustrzykach Dolnych na festynie zaangażowana była Państwowa Straż Pożarna, policja, WOT .
W poniedziałek w całej Polsce odbędą się strajki klimatyczne pod hasłem "Recepta na klimat". W Rzeszowie protestujący zgromadzą się przed Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska. "PiS niszczy nasze środowisko, niszczy naszą planetę, niszczy nasz kraj. A nielegalne mafie śmieciowe opanowały Polskę" - alarmują organizatorzy.
Będzie wspólna lista dla polityków PiS i SP. I będzie to lista PiS, a nie Zjednoczonej Prawicy. Trwają rozmowy i uzgodnienia, jakie miejsca na tych listach otrzymają politycy Suwerennej Polski. Z tego, co wiem, w większości okręgów otrzymają trójki na listach - mówi jeden z prominentnych polityków PiS na Podkarpaciu.
Odkąd Krystyna Wróblewska przestała zasiadać w Sejmie, jej dochody mocno się pną. W ubiegłym roku była posłanka PiS zarobiła ponad 215 tys. zł. W tym już niemal dwukrotnie więcej, a i źródeł dochodu sporo jej przybyło. Była posłanka PiS nie ma sobie nic do zarzucenia: - Bo jestem specjalistą. Mam wiedzę, kompetencje i ciężko pracuję.
Bogdan Rzońca, poseł PiS do Europarlamentu, korzysta z wakacji. W mediach społecznościowych w ubiegłą sobotę pochwalił się zakupami na bazarze. Pokazał, ile zapłacił za warzywa i owoce na Podkarpaciu, w bliżej nieokreślonym miejscu. Część osób obserwujących jego profile na Fb i Twitterze nie uwierzyło mu. Pytają, gdzie jest miejsce z takimi cenami, zarzucają mu, że kłamie.
Choć kampania wyborcza jeszcze się nie zaczęła, w powiecie dębickim, ropczycko-sędziszowskim i strzyżowskim przybywa billboardów Jana Warzechy, posła PiS. Do złudzenia przypominają te sprzed ostatnich wyborów parlamentarnych. Z tą różnicą, że polityk nie prosi o głosy. - Dla mnie to ewidentne naruszenie kodeksu wyborczego i rozpoczęcie kampanii przy pomocy sprytnego zabiegu - ocenia Alina Rzewuska, aktywistka z Dębicy.
Dziś przed dawną dyrekcją HSW odbędą się dwa wiece. Jeden zorganizowała Platforma Obywatelska. Ale będzie też kontrmanifestacja, na którą zwołuje mieszkańców prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny, nazywany "cudownym dzieckiem PiS". - Po słowach premiera Morawieckiego o obijaniu kijami PO nie jestem pewna, czy nie znajdą się ludzie, którzy będą chcieli zrealizować tę groźbę - obawia się Renata Butryn, radna z KO.
Lucjan Kuźniar, były wicemarszałek Podkarpacia, zapewnia, że jego żona jest niewinna. Mówi, że on i cała rodzina czekają na koniec śledztwa i oczyszczenie z zarzutów. Kobieta jest podejrzana o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy.
Były prezes państwowej spółki, który był na Podkarpaciu związany z Markiem Kuchcińskim, został zatrzymany przez CBA - wynika z ustaleń Radia Zet. Chodzi o nielegalne finansowanie kampanii wyborczych.
- Chcemy, żeby dano nam głos i go słuchano. Niestety, często jedno nie wynika z drugiego - mówi Marek Chludziński, szef Nowej Generacji na Podkarpaciu. Wbrew pozorom młodzi nie stronią od polityki. Czego oczekują od rządzących? Czy widzą dla siebie miejsce na scenie politycznej i czy jej obecni aktorzy zrobią dla nich miejsce?
Od ubiegłego tygodnia w zarządzie powiatu ropczycko-sędziszowskiego nie ma wicestarosty. Wniosek o odwołanie swojej zastępczyni, Bernadety Frysztak, złożył starosta, a radni go poparli. - Jako jej przełożony nie wiem, gdzie przebywa w godzinach pracy - stwierdził starosta Witold Darłak.
Tomasz Poręba, europoseł PiS z Mielca, zrezygnował z funkcji szefa sztabu wyborczego PiS. Poinformował o tym w piątek późnym wieczorem na Twitterze.
- To spotkanie w hucie miało być chyba odpowiedzią na marsz 4 czerwca w Warszawie. Pracownicy huty mieli obowiązek w nim uczestniczyć, ludzi dowożono samochodami komunikacji miejskiej - opowiadają mieszkańcy Stalowej Woli. Politycy opozycji mówią wprost: "To było przedwyborcze spotkanie zorganizowane za publiczne pieniądze. Pracownicy huty mówili, że zabrakło tylko dyspozycji, że trzeba ubrać czerwone krawaty". Zapowiadają happening z waciakami.
Według najnowszego sondażu, wykonanego na zlecenie Radia Zet, Prawo i Sprawiedliwość uzyskało podobny wynik do Koalicji Obywatelskiej, jeżeli chodzi o ocenę działań sprzyjających Rosji. - Po wynikach widać, że ten sondaż tak naprawdę nie dotyczył tego, kto sprzyja Rosji, ale kto kogo bardziej nie lubi - ocenia dr Maciej Milczanowski, ekspert do spraw bezpieczeństwa z Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Nad marszem 4 czerwca w Warszawie latał samolot PZL 101 Gawron, który ciągnął za sobą napis "Do Berlina!". Maszyna należy do mieleckiej fundacji Biało-Czerwone Skrzydła, ale ta szybko odcięła się od akcji, a jej inicjatorzy ukrywają się. Kto wynajął samolot w niedzielę? Tropy prowadzą do radnego z PiS.
Nad marszem 4 czerwca w Warszawie przeleciał wczoraj samolot ciągnący napis skierowany do protestujących: "Do Berlina!". Tym, chyba jedynym, antyopozycyjnym akcentem podczas wczorajszego wspaniałego wydarzenia chwalą się dziś politycy PiS. Pięknie wyremontowany samolot PZL 101 Gawron należy do mieleckiej Fundacji "Biało-Czerwone Skrzydła". Kto siedział za jego sterami?
- To, co kiedyś wydawało się bajką, że dogonimy Zachód, te bogate kraje - dziś jest już w zasięgu ręki - przekonywał Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, w Pilźnie na Podkarpaciu. Według niego Polska się rozwija i "wszystko ma w porządku". Nie wspomniał słowem o inflacji ani galopującej drożyźnie. A długi państwa są jego zdaniem niewielkie.
Historia ludobójstwa w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau to dla polityków Prawa i Sprawiedliwości narzędzie do walki z opozycją. - W tej kampanii zostaną użyte najohydniejsze rzeczy, żeby zohydzić ludziom politykę - mówi Marek Rząsa, poseł PO z Przemyśla.
Kobiety Karpat to stowarzyszenie założone przez byłą posłankę PiS Krystynę Wróblewską. Jest mocno wspierane przez polityków prawicy, ale może też liczyć na dotacje z publicznych pieniędzy. Rok temu z Ministerstwa Edukacji i Nauki otrzymało blisko 300 tys. zł. Pieniądze zostały wydane na działania dla rodzin, ale przy okazji politycy mogli pochwalić politykę rządu. Bliska współpracownica Marka Kuchcińskiego odpiera zarzuty.
Informacje o tym, że Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnego finansowania PiS przez działaczy tej partii na Podkarpaciu, poruszyły środowisko PiS-u. Uważają, że to sygnał ze strony Zbigniewa Ziobry: "Zbieramy na was haki".
Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach bada finansowanie kampanii wyborczych PiS na Podkarpaciu. Niewykluczone, że mogło dojść do nieprawidłowości.
- Życie obywateli się polepszyło, ale przedsiębiorcy dostali po dupie. Zastanawiam się, czy w ogóle pójdę na wybory - wzdycha właściciel sklepu. Inny mieszkaniec stanowczo: - Jestem wierzący i jestem za wierzącymi, którzy rządzą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.