W Bieszczadach są miejsca, gdzie leży nawet 120 cm śniegu. Warunki na szlakach są trudne, leży ciężki, mokry śnieg, a widoczność jest słaba. GOPR publikuje mapę miejsc, gdzie jest zagrożenie zejściem lawin. Warto ją sprawdzić, zanim wyruszy się na wędrówkę w góry.
- To już nie te czasy co 20 lat temu, że jak auto przez wieś przejechało, to ludzie ślady całowali, bo myśleli, że Bóg karetą przejechał - mówi pół żartem, pół serio Czesław z miejscowości Buk.
W górach występuje zmienna, nierównomierna pokrywa śnieżna, której grubość waha się w przedziale od 5 do 50 cm, w miejscach akumulacji śniegu do 90 cm. - Warunki do wędrówek są średnie - przestrzega Bieszczadzki Park Narodowy.
W tej sprawie nie ma nic pewnego. Są tylko niepotwierdzone nigdzie pogłoski i ostrzeżenie. Ostrzeżenie przed ludźmi, którzy ponoć próbują wchodzić na podwórka i kontrolować stan zwierząt, a nawet je zabierać.
W miniony weekend na drogę Lutowiska - Czarna Górna znów spadły drzewa. - Cud, że nikt do tej pory tam nie zginął - mówi Piotr Kurowski, mieszkaniec Lutowisk, który od kilku lat alarmuje, że ta droga jest niebezpieczna. Co robi nadleśnictwo?
W czwartek ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR ratowali turystkę, która straciła siły i nie mogła dojść do Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej, choć od schronu dzieliło ją tylko 200 m. Była bardzo wychłodzona i przemoczona.
Bieszczadzki Park Narodowy to jedno z tych miejsc, które są niedostępne dla zwierząt domowych. Wędrówka po górskich szlakach z psem, nawet trzymanym w plecaku, jest zabroniona. Ale są wyjątki.
Właśnie rozpoczynają się zimowe ferie, tymczasem w Bieszczadach pojawiły się przebiśniegi. Kazimierz Nóżka, leśniczy z Nadleśnictwa Baligród, pokazuje je na Twitterze.
- Nie ma śniegu, nie ma po co przyjeżdżać, tak myśli wiele osób - mówią przedstawiciele branży turystycznej w Bieszczadach. Tymczasem w tych górach można się świetnie bawić i bez śniegu. Hitem Bieszczadów jest morsowanie, atrakcje dla wielbicieli serialu "Wataha" i terenowej jazdy. Co jeszcze?
Pogoda nie rozpieszcza narciarzy. Śnieg stopniał, a dodatnia temperatura uniemożliwia uruchomienie instalacji do sztucznego naśnieżania. Ale na Podkarpaciu można jeszcze pojeździć na nartach w dwóch miejscach.
1 stycznia 2023 roku zmieniają się nazwy lub rodzaje 228 miejscowości w całej Polsce. Wśród nich są trzy z Podkarpacia. Dla wszystkich trzech zmiana jest awansem: z przysiółków staną się pełnoprawnymi wsiami.
Gmina Olszanica chce wybudować w Wańkowej, gdzie z powodzeniem działa wyciąg, dwie tyrolki oraz 400-metrową zjeżdżalnię pontonową. Dwulinowa tyrolka zawieszona 48 metrów nad ziemią będzie miała długość 1350 metrów. - Na jednej będzie można zjechać na siedząco. Na drugiej zjazd będzie przypominał lot ptaka, na leżąco, z rozpostartymi rękoma - mówi Robert Petka, zastępca gminy Olszanica.
Dobre wiadomości dla narciarzy: większość stacji narciarskich na Podkarpaciu działa. Wyciągi narciarskie będą jeździć w sylwestra i pierwszy dzień 2023 roku. W Puławach będzie można przywitać Nowy Rok na stoku.
Bieszczady. W Chatce Puchatka można nocować. Ale tylko wtedy, gdy kogoś noc zastanie w górach albo gdy pogoda nie pozwala na kontynuowanie wędrówki po górach. Ile kosztuje noc?
Świąteczny pobyt w górach z wigilijną kolacją i z pasterką, na którą można pójść bez ubierania się w ciepłą odzież i buty? A może dodatkowo kulig i przywitanie nowego roku przy ognisku? Takie propozycje mają właściciele hoteli, pensjonatów i domków.
W Bieszczadach pełnia sezonu zimowego. Góry w śniegu są piękne, ale ten weekend nie będzie dobry na wędrówki po szlakach. Warunki są trudne, na szlakach leży mnóstwo mokrego śniegu, a w weekend spadnie go jeszcze więcej.
Właścicielom stacji narciarskich udało się przed weekendem przygotować stoki. Jako pierwsze ruszyły wyciągi w Puławach i Handzlówce. W weekend narciarze będą mogli wybrać się do Wańkowej lub Ustrzyk Dolnych.
Wiele lokali gastronomicznych w Bieszczadach jest zamkniętych. Nie wiadomo, czy wszystkie otworzą się na święta. Powód: wysokie koszty utrzymania.
Niezwykłe i bardzo rzadkie zjawisko zaobserwowali leśnicy z Nadleśnictwa Baligród. Wygląda jak broda Św. Mikołaja. Jak powstają lodowe włosy?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji 1 stycznia 2023 roku zmienia nazwy lub rodzaje 228 miejscowości w całej Polsce. Wśród nich są trzy z Podkarpacia. Dla wszystkich trzech zmiana jest awansem: z przysiółków staną się pełnoprawnymi wsiami.
Od 1 grudnia przywrócony został przebieg szlaku żółtego z Przełęczy Wyżnej do schronu BdPN Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej.
Na weekend w Bieszczadach meteorolodzy zapowiadają opady śniegu, widoczność w górach nie będzie więc najlepsza. Gdyby mimo to ktoś wybierał się na wędrówkę, powinien pamiętać o zabraniu ze sobą co najmniej dwóch rzeczy.
Od kilku lat Piotr Kurowski z Lutowisk alarmuje, że droga Lutowiska - Czarna Górna jest niebezpieczna dla podróżnych. Zagrożeniem są rosnące przy drodze drzewa, które na nią czasem spadają. Czy dla bezpieczeństwa podróżnych należy wyciąć wszystkie drzewa w pasie 30 metrów od drogi?
Kazimierz Nóżka, leśniczy Nadleśnictwa Baligród już wie jaka będzie tegoroczna zima. Ocenia to po otyłości niedźwiedzi. Razem z Marcinem Sceliną oraz Maciejem Kozłowskim byli gośćmi Świątecznych Targów Książki w Rzeszowie. Opowiedzieli m.in. o swojej najnowszej publikacji, rzadkich roślinach w Bieszczadach. Zdradzili też, że w przeszłości jeden z leśników był... czołgistą.
W przyszłe wakacje turyści będą mogli cieszyć się nową atrakcją turystyczną. Na Holicy (761 m. n.p.m.) stanąć ma 35-metrowa wieża widokowa. Można będzie z niej podziwiać bieszczadzkie połoniny i Jezioro Solińskie.
Kolejka gondolowa w Solinie została otwarta na początku lipca, a już w połowie października została zamknięta dla turystów. Wszystko z powodu przeglądu technicznego. Po kilkutygodniowym przestoju 11 listopada ma wznowić funkcjonowanie, ale tylko w określone dni.
Od południa w poniedziałek przez całą dobę trwały poszukiwania mężczyzny, który zagubił się w najdalej wysuniętym na południowy-wschód zakątku Bieszczadów, tzw. worku bieszczadzkim. Udało się cudem. Turysta miał 1 proc. baterii w telefonie, kiedy zadzwonił do dyżurnego, że słyszy nawoływania poszukujących go ludzi.
Bieszczady. Na szlaku, prowadzącym do wieży widokowej na Jeleniowatem, zamontowany został system, który umożliwia wędrówkę górską osobom słabowidzącym i niewidzącym.
Chatka Puchatka, schronisko położone na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach, po modernizacji stała się dla turystów celem sama w sobie. Odwiedzających jest tak dużo, że Bieszczadzki Park Narodowy zwrócił się do nich z apelem, który dotyczy zasad korzystania ze schroniska.
Zamknięta w Baryczy droga wojewódzka nr 884, którą stanowi alternatywny dojazd w Bieszczady, po półtora roku w końcu została oddana do użytku. Drogowcy zabezpieczyli niebezpieczne osuwisko, które tu powstało.
We Wszystkich Świętych jedni planują wyjazd na cmentarz, inni na urlop. Najchętniej w góry. - Nie mamy ani jednego wolnego miejsca. Ten weekend jest wyjątkowy, bo podzielony, a turyści przyjeżdżają na 2-3 dni. Niektórzy przyjeżdżają w niedzielę i wyjeżdżają w środę - mówi właścicielka jednego z pensjonatów w Bieszczadach.
Pierwszy miesiąc działalności nowej Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej zbiegł się z najgorętszym sezonem turystycznym w Bieszczadach. - Turyści przychodzili, by odnaleźć dawny klimat schroniska górskiego, ale w takich warunkach nie był on do odnalezienia - przyznają pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR mieli w ostatnich dniach pełne ręce roboty. Pomogli mężczyźnie, który spadł ze skalnej ściany w czasie wspinaczki. Wyruszyli także na poszukiwanie 7-latka i przez całą noc szukali zaginionego grzybiarza.
"Podarujcie, prosimy, chacie w Łupkowie, szklankę czystej, ożywczej wody" - zaapelowali organizatorzy zrzutki na budowę nowej studni przy schronisku w Starym Łupkowie koło Komańczy w Bieszczadach. Na tę poruszającą prośbę odpowiedziało już 239 osób.
Ten weekend to ostatnia okazja, żeby przejechać się kolejką gondolową w Solinie. Od poniedziałku będzie czasowo zamknięta, podobnie jak kolejki PKL na Kasprowym Wierchu, Solinie oraz Górze Parkowej.
Leśniczy z Leśnictwa Tworylczyk koło Lutowisk w młodniku, w którym miały być prowadzone prace pielęgnacyjne, najpierw zobaczył małego niedźwiadka, a chwilę później został zaatakowany przez jego matkę. Miał sporo szczęścia, że przeżył to spotkanie.
Miłośnicy zbierania grzybów są podzieleni: jedni mówią, że grzyby należy ścinać nożem, inni, że należy je delikatnie wykręcać. Leśnicy z Nadleśnictwa Baligród rozstrzygają spór.
Bieszczady. Mrożąca krew w żyłach przygoda przydarzyła się pani Ewie z Lutowisk. Podczas czwartkowego grzybobrania spotkała w lesie niedźwiedzia. - Kiedy się zatrzymywałam i go odstraszałam, zawracał i odchodził na kilka metrów. Kiedy się odwracałam, szedł za mną - opowiada.
W Bieszczadach, porośniętych bukami, jesień to najpiękniejsza pora roku. Choć nie tak łatwo trafić na dobrą pogodę do górskich wędrówek, to nie pojechać tam jesienią przynajmniej raz w życiu to grzech.
Od soboty, 24 września, bieszczadzkie schronisko na Połoninie Wetlińskiej - Chatka Puchatka jest otwarte dla turystów. Co się zmieniło po trwającej dwa lata przebudowie?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.