Katecheta w jednej z podstawówek w Sanoku został zawieszony w pełnieniu nauczycielskich obowiązków. Prokuratura sprawdza jego zachowanie wobec dzieci na lekcjach.
W Prokuraturach Okręgowych podległych Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie nastąpiły zmiany na najwyższych stanowiskach.
41-letni Sławomir P. z Rzeszowa spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie. Mężczyzna jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa.
Nowa odsłona wojny wśród członków PiS-u w powiecie ropczycko-sędziszowskim. W tle anonim opisujący nieobyczajne zachowania niektórych pracowników starostwa powiatowego w Ropczycach. Prokuratura, na podstawie DNA ustaliła, kto rozesłał anonim, ale sprawę umorzyła.
Zatrucie azotynem było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny, który zjadł galaretę mięsną, kupioną na targowisku w Nowej Dębie - wynika z opinii biegłych. Prokuratura nie wyklucza zmiany zarzutu dla podejrzanego w sprawie małżeństwa na nieumyślne spowodowanie śmierci.
- Przez 30 lat pracowałam w policji, byłam w pionie kryminalnym. Ale to co się działo w tej sprawie, zachowanie policjantki i decyzja prokuratury, naprawdę mnie zaskoczyło - mówi Małgorzata z biura detektywistycznego.
Chodzi o sprawę nauczyciela wf z SP nr 4 w Sanoku, który jest podejrzany o filmowanie nagich, nieletnich dziewczynek. - Mamy wątpliwości, czy dyrekcja szkoły właściwie zareagowała po pierwszych sygnałach, które pojawiły się już w ubiegłym roku - informuje Jowita Nazarkiewicz, zastępczyni burmistrza Sanoka ds. społecznych.
Jeszcze w tym marcu Zakład Medycyny Sądowej w Krakowie może przesłać do prokuratury w Tarnobrzegu wyniki badań toksykologicznych i sekcji zwłok mężczyzny, który zmarł po zjedzeniu galarety, kupionej na bazarze w Nowej Dębie. Już wiadomo, że w galarecie ponad 100-krotnie zostały przekroczone dopuszczalne normy użycia konserwantu.
Laboratorium kryminalistyczne ponownie zbadało ślady linii papilarnych, które zostały zabezpieczone w miejscu zdarzenia w 2007 roku. Dzięki temu, po 17 latach udało się rozwiązać sprawę.
Policjant miał dopuścić się przekroczenia uprawnień poprzez wymuszanie pieniędzy od osób, które miały go znieważyć podczas interwencji.
Jasielska Prokuratura Rejonowa przekazała do sądu akt oskarżenia w sprawie Magdaleny K. i Artura K. Są oskarżeni o znęcanie się nad córką i spowodowanie u niej obrażeń ciała zagrażających życiu.
Nieprzytomną kobietę znalazł w centrum Sanoka przypadkowy przechodzień. Miała obrażenia głowy i twarzy, była w stanie hipotermii. Policja zatrzymała 35-letniego mężczyznę.
57-letni nauczyciel jednej ze szkół podstawowych w Sanoku i trener w Klubie Sportowym "Komunalni Sanok" został aresztowany na trzy miesiące. Prokuratura przedstawiła mu m.in. zarzuty dotyczące przestępstw przeciwko wolności seksualnej. Sprawę komentują władze klubu.
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie skierowała do Sądu Okręgowego w Rzeszowie, akt oskarżenia przeciwko 50-letniemu Sławomirowi D. Mężczyzna jest oskarżony o gwałt i morderstwo 84-letniej mieszkanki Hyżnego koło Rzeszowa.
Nauczyciel wf-u w jednej z sanockich szkół był również trenerem lekkoatletyki. We wtorek został zatrzymany.
W galarecie, którą zatruli się mieszkańcy Nowej Dęby, a jedna z nich zmarła, znajdowała się ogromna ilość azotynu sodu, czyli konserwantu używanego w przetwórstwie mięsnym. Norma została przekroczona sto razy.
Siedem osób zostało zatrzymanych za to, że wyłudzili lub usiłowali wyłudzić ponad 3,6 mln zł z publicznych pieniędzy na tarcze antycovidowe. Grozi im nawet 10 lat więzienia.
Wciąż nie wiadomo, jaka trucizna znajdowała się w galarecie, która spowodowała zatrucie trzech osób w Nowej Dębie, w tym jedno śmiertelne. Mieszkańcy Nowej Dęby ufali im i chętnie kupowali ich wyroby.
Iwona O., była członkini Trybunału Stanu jest podejrzana m.in. o przyjmowanie łapówek, przywłaszczenie mienia należącego do uzdrowiska. Wśród zarzutów jest również nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań. Ponieważ była członkinią Trybunału Stanu (nominowaną przez PiS), prokurator nie mógł przedstawić jej zarzutów, aż wygaśnie kadencja.
W Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie przeprowadzona została sekcja zwłok 54-letniego Iuriia N. Mężczyzna zjadł galaretę, którą kupił na targowisku w Nowej Dębie. Zmarł dwie i pół godziny później.
Kacper O. i Agnieszka S. poznali się na portalu społecznościowym. Znali się krótko, gdy urodził się ich syn. Bycie rodzicem przerosło Kacpra O. Frustrację odreagowywał na dziecku, matka nie reagowała.
10 zarzutów, w tym przywłaszczenia 680 tys. zł, przedstawiono byłej wicewojewodzie podkarpackiej Lucynie P. Według prokuratury przedstawiała nieprawdziwe oświadczenia majątkowe, ubiegając się m.in. o kredyt i wtedy gdy miała obowiązek przedstawić publicznie informacje o stanie majątku.
Jerzy Dybus, szef Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, stracił stanowisko. Jest kolejnym prokuratorem regionalnym odwołanym w ostatnich dniach przez p.o. prokuratora krajowego Jacka Bilewicza.
W sądzie apelacyjnym ogłoszono wyroki w sprawie o działanie na szkodę miasta i gminy Przeworsk. Sąd zmienił kwalifikacje czynów i złagodził wyrok sądu okręgowego.
Rodzicom maltretowanej Nadii grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Obrażenia, których doznała czteromiesięczna dziewczynka, wskazują na znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Dziecko miało złamaną rękę i nogę, obrażenia głowy.
Sprawa jest poważna. Skarga do prokuratury rodziców 16-letniej dziś uczennicy skutkowała zawieszeniem w obowiązkach wieloletniego nauczyciela Zespołu Szkół Zawodowych w Dynowie. Co wydarzyło się między tymi dwojgiem, skoro powiadomiona została prokuratura?
We wtorek rano w Furmanach koło Gorzyc dzieci znalazły zwłoki mężczyzny. 63-latek nie był poszukiwany. Wszystko wskazuje na to, że zmarł na skutek nieszczęśliwego wypadku.
Do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu został skierowany akt oskarżenia w sprawie 2,5-letniego Danyła. 26-letni Witalij S., partner matki chłopca, odpowie za usiłowanie zabójstwa Danyła w połączeniu ze zgwałceniem ze szczególnym okrucieństwem i znęcaniem się. Jego partnerka Oksana P. ostatecznie uniknęła zarzutu usiłowania zabójstwa, jest natomiast oskarżona o pomocnictwo w katowaniu i gwałceniu własnego dziecka.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów przedstawiła dwa zarzuty Jackowi Ć., politykowi Konfederacji Korony Polskiej z Podkarpacia. Chodzi o wpis na jego profilu w mediach społecznościowych zapowiadający wybuch bomby w Sejmie.
Brałem pieniądze i miałem siedzieć cicho. Brałem, bo się bałem Roberta B. Mogłem dostać ze trzy tysiące - zeznaje jeden z konduktorów. Mafia złodziejska okradała podróżnych w pociągach dalekobieżnych Intercity. Konduktorzy i kierownicy pociągów pomagali gangsterom.
Bezpośrednią przyczyną śmierci 43-letniego Piotra N. były obrażenia, których doznał po upadku na asfalt. Cios, który go powalił, zadał 18-latek. Prokurator przedstawił nastolatkowi zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Ale jak ustalono, awanturę wszczął Piotr N.
Chłopczyk, który w czerwcu z obrażeniami ciała został przyjęty do Szpitala Miejskiego w Rzeszowie, miał objawy dziecka maltretowanego. Prokuratura nadal prowadzi śledztwo.
Nadia w ciężkim stanie trafiła blisko miesiąc temu do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Lekarze stwierdzili, że była maltretowana. Jej rodzice są aresztowani. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Jaśle wciąż szuka rodziny zastępczej, która zaopiekuje się dziewczynką, gdy ta będzie mogła opuścić szpital.
W środę w Sądzie Rejonowym w Stalowej Woli zapadnie wyrok w procesie, w którym oskarżonymi są dwaj ochroniarze z galerii Vivo! w Stalowej Woli. Chodzi o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień podczas ataku nożownika, który sześć lat temu zranił dziewięć osób, jedną z nich - śmiertelnie.
Czteromiesięczna Nadia, która w ubiegły czwartek trafiła do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego w Rzeszowie, jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Jej stan jest ciężki, stabilny. Ojciec i matka usłyszeli zarzuty znęcania się nad niemowlęciem. On się nie przyznał, ona - częściowo.
Kobieta, której zwłoki zostały znalezione w niedzielę w Stalowej Woli, według świadków mogła tuż przed śmiercią zostać zgwałcona. Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli czeka na sekcję zwłok.
Półtorej godziny trwało w piątek przesłuchanie 20-latka ze Sławęcina, zatrzymanego po zabójstwie 44-letniej Bogusławy W. Prokuratura Rejonowa w Jaśle przedstawiła mu dwa zarzuty i wystąpiła do sądu o areszt tymczasowy. 20-latek nie przyznał się do winy, odmówił składania zeznań.
Nieznani sprawcy podają się za prokuratora Jarosława Kunickiego z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie i próbują wyłudzić dane osobowe. - To oszustwo - przestrzegają śledczy.
Prokuratura ma już opinię specjalistów z Centrum Szkolenia Policji, którzy wypowiedzieli się w sprawie techniki i taktyki zastosowanej przez funkcjonariuszy w czasie interwencji, podczas której zmarł 42-latek z Radymna. Co się wydarzyło?
Możliwe, że ksiądz, wobec którego dwa lata temu prowadzone było postępowanie wyjaśniające dotyczące wykorzystywania seksualnego uczniów, wróci do pracy w tej samej szkole. Sprawa została umorzona, a ksiądz przyznaje, że usłyszał propozycję powrotu do nauczania dzieci. Czy to byłoby dobre dla uczniów?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.